Smakołyki prosto z Ameryki
Amerykańska kultura jest bardzo popularna na całym świecie, a jej mocny wpływ można zauważyć również w Polsce. Oprócz filmów, mody czy świąt, takich jak walentynki czy Halloween, trafiły do nas także amerykańskie potrawy i produkty. Wśród nich dominują słodkie oraz słone przekąski. Większość z nich jest niezdrowa, a jednak chętnie po nie sięgamy. Oto, w czym tkwi ich fenomen.
Produkty zza oceanu
Amerykańska kultura jest bardzo popularna na całym świecie, a jej mocny wpływ można zauważyć również w Polsce. Oprócz filmów, mody czy świąt, takich jak walentynki czy Halloween, trafiły do nas także amerykańskie potrawy i produkty. Wśród nich dominują słodkie oraz słone przekąski. Większość z nich jest niezdrowa, a jednak chętnie po nie sięgamy. Oto, w czym tkwi ich fenomen.
Masło orzechowe
Kremowa, a zarazem dość tłusta pasta przygotowywana jest z orzeszków ziemnych. Wymyślono ją pod koniec XIX wieku i od razu stało się obowiązkowym składnikiem amerykańskiego śniadania. Smaruje się nim tosty, naleśniki i tzw. pancakes, bardzo popularne za oceanem. Masło orzechowe dodaje się również do ciast. Pamiętajmy, że masło orzechowe nie jest słodkie, więc trzeba się przyzwyczaić do jego charakterystycznego smaku.
Pianki marshmallow
Przygotowywane są z żelatyny, lodowatej wody, cukru, syropu kukurydzianego, soli, ekstraktu z wanilii i skrobi kukurydzianej. Już sam skład mówi o tym, że są bardzo tuczące i na pewno nie należą do zdrowych przekąsek. Jednak kuszą słodkim smakiem i mają wielu zwolenników. Można je jeść prosto z opakowania, jednak Amerykanie uwielbiają je przypiekać - najlepiej nad ogniskiem.
Popcorn
Wiele osób nie wyobraża sobie seansu w kinie bez popcornu. Kiedyś w Polsce niedostępny, dziś jest wszędzie. Popcorn to nasiona specjalnej, pękającej odmiany kukurydzy. Smaży się je na oleju i wtedy pękają, ukazując białe wnętrze. Sama kukurydza jest zdrowa, jednak nie byłoby to amerykańskie danie, gdyby nie dodać do niego szkodliwych dodatków. Najczęściej jest to sól, ale również karmel czy miód. Amerykanie łączą ten produkt także z czekoladą lub syropem klonowym.
Orzechy w karmelu
Orzechy brazylijskie, pistacjowe, nerkowce, orzechy laskowe, ziemne czy makadamia są bardzo lubiane nie tylko przez Amerykanów. Stanowią znakomite źródło witamin i cennych składników mineralnych. Jedzenie orzechów poprawia koncentrację, wzrok i pracę mózgu. Lepiej wystrzegać się jednak amerykańskiej wersji przekąsek z orzechów. Najczęściej bowiem są one smażone w karmelu z dodatkiem soli. Nie tracą swoich właściwości, ale są zdecydowanie bardziej tuczące. W takiej wersji najlepiej używać ich w małych ilościach, jako posypkę do ciast czy lodów.
Lody sojowe
Lody bez mleka - jak zapewniają producenci - nie odbiegają smakiem od prawdziwych, a w dodatku mają mniej kalorii! Przygotowuje się je z ekstraktu z soi i tłuszczu kokosowego, co sprawia, że bardzo chętnie jedzą je weganie. Ten amerykański produkt powstał właśnie na fali mody na wyeliminowanie z jadłospisu nie tylko mięsa, ale także składników pochodzenia zwierzęcego. Osoby na diecie, które nie chcą rezygnować ze słodyczy, mogą sięgać właśnie po lody sojowe.
Chipsy
Krojone w cieniutkie plasterki ziemniaki, smażone w głębokim tłuszczu, a potem suszone, cieszą się ogromnym powodzeniem. Chipsy to jednak wyjątkowo tucząca przekąska. Sto gramów to nawet 550 kalorii! W dodatku większość chipsów smakowych "wzbogacana" jest sztucznymi substancjami. Można jednak alarmować, a i tak chipsy znajdują swoich zwolenników.
Krem czekoladowy
Popularna nutella to jedna z odmian wymyślonego w Stanach Zjednoczonych kremu z czekolady, orzechów i tłuszczów. Krem czekoladowy zawiera jedynie 10-15 proc. orzechów, 5 procent kakao. Reszta to tłuszcze nienasycone, bardzo szkodliwe. Jeśli jednak jesteśmy fanami kremu czekoladowego, możemy używać go do smarowania kanapek, naleśników, do ciast i deserów. Byle z umiarem!
Muffinki
Wbrew temu, co myślimy, muffinki, czyli małe babeczki z ciasta biszkoptowego, nie pochodzą ze Stanów Zjednoczonych. Przywędrowały do Ameryki z Europy, a dokładniej z Wielkiej Brytanii, jednak zostały wypromowane na świecie właśnie przez Amerykanów. Babeczki nadziewa się przeróżnego rodzaju kremami - śmietankowym, czekoladowym, dżemami i budyniem. To znakomita i smaczna przekąska. Najlepiej jednak zrobić domowe muffinki. Te kupowane w sklepach są prawdziwą bombą kaloryczną i zawierają mnóstwo substancji przedłużających termin przydatności do spożycia. A to nigdy nie jest zdrowe!
Piwo imbirowe
I na koniec typowy amerykański napój, także pochodzący z Wielkiej Brytanii. Piwo imbirowe staje się coraz bardziej popularne poza Ameryką Północną i Wyspami Brytyjskimi. Wytwarzane jest w procesie fermentacji melasy imbirowej z dodatkiem drożdży piekarskich. Brzmi nieciekawie, a jednak jest bardzo smaczna propozycja. Piwo imbirowe możemy pić, ale także dodawać do różnych dań, np. jest znakomite do marynowania żeberek przed ich pieczeniem. Nadaje mięsu bardzo charakterystyczny, ostry smak.
AD/mp/WP Kuchnia