Sandwicz story, czyli nasz chleb powszedni
Z pastą jajeczną, twarożkiem, rostbefem, a może awanturką? Kanapka to nasze flagowe danie śniadaniowe, które zasługuje na odrobinę atencji i uznania. Jaka jest historia kanapki? Kto jest jej twórcą? Jak ewoluowała na przestrzeni lat? Jakie mamy rodzaje sandwiczy i jaki powinniśmy jeść chleb?
O powstaniu prototypu współczesnych kanapek możemy mówić w Średniowieczu, kiedy między kawałki chleba wkładano mięso i warzywa, a następnie maczano w gęstych sosach, które miały nadać daniu nieco więcej smaku. Średniowieczni notable wyjadali nadzienie, a chleb traktowali jako opakowanie do dania. Co działo się z resztkami chleba? Najpierw namaczano go w wodzie, następnie rozdawano najuboższym.
Za wynalazcę sandwicha uznaje się Johna Montagu, hrabiego Sandwicha, który grając w karty, nieco zgłodniał i poprosił swojego lokaja o przygotowanie przekąski – plastra solonej wołowiny włożonej między kromki chleba, aby nie pobrudził sobie rąk, grając w karty. Banalnie proste, ale jakże rewolucyjne danie na tamte czasy, zważywszy, że owa kanapka przyczyniła się do złamania konwencji i manier. W XVIII-wiecznej Anglii niedopuszczalne było bowiem jedzenie rękami, a żywność pojawiająca się na stole musiała być pokrojona według ściśle określonych procedur.
Jak mamy polski wkład w historię kanapki?
W Polsce kanapka zdobyła swoją sławę dopiero w XIX wieku dzięki królowej polskiej kuchni – Lucynie Ćwierczakiewiczowej i jej książce "365 obiadów". Dla niej sandwich to wykwintna przekąska, której podstawą był biały chleb z masłem a ulubionymi dodatkami – jajka ze szczypiorkiem, mięso sarny lub zająca czy kawior.
W 1902 roku nasz rodak, Franciszek Trześniewski otworzył pierwszą tanią jadłodajnię w Wiedniu, gdzie serwował chleb z różnymi pastami. Prawdziwą furorę wśród klientów zrobiła kanapka z iście polskim akcentem – pastą jajeczną.
Kanapka kanapce nierówna
I chociaż kanapka kanapce nierówna, co kraj to inny pomysł na ten przysmak. Duński sandwich znany jest jako Smørrebrød. To kanapka otwarta przyrządzona na bazie ciemnego żytniego chleba z różnymi dodatkami w postaci warzyw, mięs, owoców morza i ryb. Wśród duńskich klasyków króluje sandwich z sałatką śledziową, burakami i jajkami przepiórczymi.
We Francji znajdziemy słynny kanapkowy duet croque monsieur i croque madame. W podstawowej wersji croque monsieur to po prostu gotowana szynka i dojrzewający ser zamknięty między dwoma kromkami pieczywa, w całości zapieczona aż do rozpuszczenia sera i podpieczenia chleba. A croque madame to lekka modyfikacja tej kanapki, wzbogaconej o jeden składnik - jajko sadzone. Jak wynika z raportu CBOS, 69 proc. Polaków na śniadanie jada właśnie kanapki. A jakie kanapki lubią Polacy? Jesteśmy tradycjonalistami, kochamy dobry ciemny żytni chleb z twarożkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem, chleb pszenny z pastą jajeczną, czy bułki kajzerki z szynką i serem.
Chleb to podstawa
Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia, którego zadaniem jest dostarczenie nam odpowiedniej dawki energii na cały dzień. Według norm zalecanych przez Instytut Żywności i Żywienia, około 65 procent naszej codziennej diety powinny stanowić produkty żytnio-pszenne, 15 procent razowe, a 20 procent jasne. Takie proporcje powinny zapewnić nam równowagę we właściwym dostarczeniu składników odżywczych do organizmu. Pamiętajmy jednak, że każdy z nas powinien dostosować je do swoich indywidualnych potrzeb i trybu życia. Chleb pszenny jest lekkostrawny. Dietetycy m.in. w kampanii "Chleb Dobry" zalecają go dzieciom, osobom cierpiącym na choroby układu pokarmowego oraz sportowcom przed treningiem lub zawodami. Chleb żytni razowy natomiast to doskonałe rozwiązanie dla osób pracujących fizycznie oraz tych, którzy walczą ze zbędnymi kilogramami. Jest ono bogate w cenny błonnik, który reguluje pracę jelit, chroniąc jednocześnie przed otyłością. Chleb to także źródło witamin z grupy B (tiaminy, ryboflawiny, niacyny), folianów, składników mineralnych (magnezu, cynku, żelaza, miedzi, manganu), białka roślinnego oraz błonnika pokarmowego.
Hrabia Sandwich pewnie złapałby się za głowę, gdyby zobaczył, jak wyglądają dzisiejsze kanapki, jak ewoluowały dzięki różnorodności pieczywa i dodatków, ale pewnie jadłby ze smakiem i w dodatku rękami.