WAŻNE
TERAZ

Dron spadł koło ich wsi. Mówią, co słychać często w nocy

Okra – afrykański przysmak. Kupisz tanio w dyskoncie

Mało znana niskokaloryczna roślina zawierająca w sobie dużą dawkę witaminy C i kwasu foliowego. O czym mowa? Oczywiście o okrze - niewielkiej roślinie pochodzącej z Afryki. Warto ją poznać i dodawać do znanych nam potraw. Sprawdzi się w nich doskonale.

Okrę na pewno znajdziemy w sklepach z azjatycką żywnością
Źródło zdjęć: © 123RF

Chociaż w kraju nad Wisłą pojawia się na półkach sklepowych, okra nie jest tu popularna. Co więcej, ilość nazw określających tą roślinę może wprowadzić zamęt w głowach konsumentów. Okra bowiem nazywana jest też m.in. ketmią jadalną, piżmianem, gombo, a nawet... palcami damy.

Warto więc wyjaśnić, że okra to roślina pochodząca z państw Rogu Afryki, czyli terenów dzisiejszej Somalii, Etiopii, Erytrei i Dżibuti, skąd została rozpowszechniona na Karaiby i do Azji. Rośnie na krzewach, które osiągają wysokość nawet do 2 metrów wysokości. Jej owoce przypominają podłużną zieloną fasolę lub papryczkę. Jest słodko-kwaśna i zawiera w sobie odrobinę śluzu.

Zobacz także: przepis na potrawkę brokułową

Chociaż okra nie jest częstym składnikiem polskich potraw, warto wprowadzić ją do codziennego jadłospisu. Przede wszystkim jest niskokaloryczna. W 100 g zawiera zaledwie około 60 kalorii. Jednocześnie jest bogatym źródłem witaminy C, kwasu foliowego, także kwasów omega-6, omega-9, luteiny i antyoksydantów.

Okra świetnie sprawdzi się jako dodatek do potraw: sałatek, gulaszy i sosów. Można też z powodzeniem dodawać ją do kaszy i makaronów, a także zup. Jednym z dań kuchni nigeryjskiej jest "mijan kubewa", czyli zupa z okry. Możemy ją także grillować, smażyć, marynować lub gotować. Tak podana okra będzie smacznym dodatkiem do mięs i ryb, a także ryżu.

Okrę na pewno znajdziemy w sklepach z azjatycką żywnością, a także w niektórych hipermarketach i dyskontach. Sprzedawana jest surowa lub w zalewie. Obecnie okrę możemy kupić w sieci sklepów Lidl w cenie 9,99 złotych za słoik (660 g).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy obraną cebulę trzeba przechowywać w lodówce? Wiele osób wciąż popełnia błąd
Czy obraną cebulę trzeba przechowywać w lodówce? Wiele osób wciąż popełnia błąd
Dodaj do rosołu w całości. Będzie idealnie klarowny i nabierze pięknego koloru
Dodaj do rosołu w całości. Będzie idealnie klarowny i nabierze pięknego koloru
Mięso idealne dla dzieci oraz seniorów. Ogrom minerałów i białka, a mało tłuszczu
Mięso idealne dla dzieci oraz seniorów. Ogrom minerałów i białka, a mało tłuszczu
Tych grzybów nigdy nie susz. Tracą smak, konsystencję, a nawet stają się niestrawne
Tych grzybów nigdy nie susz. Tracą smak, konsystencję, a nawet stają się niestrawne
Znajdziesz w każdym warzywniaku, ale zapomniana. Doskonała na stłuszczoną wątrobę i problemy z jelitami
Znajdziesz w każdym warzywniaku, ale zapomniana. Doskonała na stłuszczoną wątrobę i problemy z jelitami
Najdroższe grzyby. Kilogram kosztuje 250 tys. zł, ale niewielu odważy się je zbierać
Najdroższe grzyby. Kilogram kosztuje 250 tys. zł, ale niewielu odważy się je zbierać
Kiedyś jadali go tylko chińscy cesarze. Dziś ten grzyb rośnie też w Polsce, ale jest mało znany
Kiedyś jadali go tylko chińscy cesarze. Dziś ten grzyb rośnie też w Polsce, ale jest mało znany
Kurczaka robię w chrupiącej panierce. Nie używam bułki tartej i mąki
Kurczaka robię w chrupiącej panierce. Nie używam bułki tartej i mąki