Niezwykłe omlety - proste danie z niespodzianką. 3 zaskakujące propozycje
Omlet to jedno z najbardziej znanych, a jednocześnie najszybszych dań. Pierwsze próby usmażenia puszystego i pełnego smaku jajecznego placka mogą być nieudane, ale wystarczy nabrać odrobinę wprawy, by osiągnąć "omletowe mistrzostwo". Tym bardziej że bawiąc się dodatkami, możemy za każdym na tej samej bazie wyczarować zupełnie inne danie.
Omlet z serem
Omlet serowy to prawdziwa klasyka i idealna propozycja na pyszne śniadanie lub kolację. Składniki: dwa jajka, kawałek sera pleśniowego, szczypta soli, nasiona słonecznika, dwie łyżki mleka i łyżka masła. Słonecznik prażymy na suchej patelni. Jajka wbijamy do miski, dodajemy sól i mleko. Na patelni rozgrzewamy masło. Jajka roztrzepujemy widelcem, wtłaczając w masę powietrze. Wylewamy je na masło i smażymy przez ok. pół minuty, aż zacznie się ścinać od spodu. Układamy na masie kawałki sera, posypujemy słonecznikiem, składamy omlet na pół i wykładamy na talerz.
Omlet z porami
Omlety warzywne to propozycja nie tylko dla wegetarian. Do jajek pasują różne warzywa, szczególnie te o ostrym smaku. Na nasz omlet potrzebujemy: cztery jajka, dwie łyżki mleka, biała część pora, świeży szpinak, masło, sól i pieprz. Pora kroimy na plasterki. Na patelni rozgrzewamy masło i szklimy pory, doprawiamy solą i dodajemy szpinak. Do miski wbijamy jajka, wlewamy mleko, dodajemy podduszone pory ze szpinakiem i mieszamy. Masę wylewamy na patelnię z rozgrzanym masłem. Smażymy aż omlet się zetnie.
Omlet po tajsku
Omlet przyprawiony na modłę orientalną będzie smakował każdemu miłośnikowi ostrej kuchni. Potrzebujemy: cztery jajka, paprykę czerwoną, świeży imbir, czosnek, szalotkę, świeże zielone chili, sos sojowy, olej sezamowy, olej rzepakowy. Imbir, czosnek, chili i szalotkę drobno siekamy. Jajka mieszamy z sosem sojowym i olejem sezamowym. Na patelni rozgrzewamy olej rzepakowy, wrzucamy czosnek, szalotkę, chili i imbir, smażymy chwilę. Dodajemy startą na tarce paprykę, smażymy kilka minut. Wlewamy masę jajeczną i smażymy, aż omlet się zetnie.