Królik - wartościowe i smaczne mięso
Statystyczny Polak zjada rocznie zaledwie pół kilograma króliczego mięsa. To zdecydowanie za mało, jeśli weźmiemy pod uwagę jego walory: delikatność, soczystość, niepowtarzalny smak o nutkach słodko-orzechowych, ale przede wszystkim imponujące właściwości odżywcze. W porównaniu do popularnej wieprzowiny czy wołowiny jest znacznie bardziej lekkostrawne, bogate w łatwo przyswajalne białka oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Jak wykorzystać je w kuchni?
Niedoceniany produkt
Statystyczny Polak zjada rocznie zaledwie pół kilograma króliczego mięsa. To zdecydowanie za mało, jeśli weźmiemy pod uwagę jego walory: delikatność, soczystość, niepowtarzalny smak o nutkach słodko-orzechowych, ale przede wszystkim imponujące właściwości odżywcze. W porównaniu do popularnej wieprzowiny czy wołowiny jest znacznie bardziej lekkostrawne, bogate w łatwo przyswajalne białka oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Jak wykorzystać je w kuchni?
Co warto o nim wiedzieć?
Jesteśmy dość mięsożernym społeczeństwem. Przeciętny mieszkaniec Unii Europejskiej pochłania bowiem rocznie ponad 80 kilogramów wieprzowiny, drobiu i wołowiny. W Polsce ten wskaźnik jest trochę niższy, ponieważ wynosi ok. 72 kg, ale i tak znacznie przekraczamy światową średnią. Specjaliści apelują jednak, żeby te najpopularniejsze gatunki jak najczęściej zastępować zdrowszym mięsem, przede wszystkim króliczym. - Może ono konkurować z drobiem, rybami i cielęciną, które przewyższa pod względem wartości odżywczej. Zawiera ponad 20 proc. więcej białka niż inne gatunki mięsa. A do tego aż 90 proc. białka z mięsa króliczego jest przyswajalne przez człowieka. Dla porównania z mięsa wołowego przyswajamy zaledwie 60 proc. białka - tłumaczy mgr Dominik Konecki, dietetyk z Centrum Medycznego ENEL-MED.
Smaczne i zdrowe
Królicze mięso jest drobnoziarniste, co wpływa na jego lekkostrawność. Brak w nim silnie rozbudowanej tkanki łącznej i ścięgnistej, a zawartość tłuszczu nie przekracza 6 proc. Produkt dostarcza nam przede wszystkim wartościowych nienasyconych kwasów tłuszczowych. - Przyczyniają się do ograniczenia ryzyka infekcji, mniejszego nasilania się objawów alergicznych, łatwiejszego zwalczania chorób nowotworowych oraz poprawy funkcjonowania układu krążenia czy układu nerwowego, większej sprawności umysłowej, odporności na stres, rzadziej występujących depresji, łatwiejszej nauki, a nawet lepszych efektów w leczeniu bezpłodności - wylicza Dominik Konecki.
W króliczym mięsie znajdziemy m.in. kwasy: linolowy i linolenowy, tworzące łatwe połączenia z cholesterolem, przywracające równowagę pomiędzy jego "dobrą"" i "złą" postacią, a także zwiększające odporność naszego organizmu. Wspomagają również tworzenie kwasu DHA, dbającego o prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Skutecznie zapobiegają chorobie wieńcowej, zawałowi serca, udarowi mózgu czy miażdżycy, a także zwyrodnieniom naczyń, podnosząc ich elastyczność i obniżając przepuszczalność.
Przysmak dla dzieci
Mięso królika jest również bardzo bogate w składniki mineralne i witaminy. Dostarcza solidnej dawki żelaza, wapnia, jodu, cynku, kobaltu, miedzi i fosforu, a także witamin z grupy B. - Warto też zwrócić uwagę, że królicze mięso stanowi doskonałe środowisko dla rozpuszczających się w tłuszczu witamin A, D i E - dodaje dietetyk z Centrum Medycznego ENEL-MED.
Dzięki swoim licznym walorom produkt jest często umieszczany na pierwszym miejscu listy przysmaków zalecanych w żywieniu dzieci. Mięso królika można wprowadzić jako pierwsze przy rozszerzaniu diety niemowląt o białko zwierzęce, już od 6-7 miesiąca życia. - Mięso z królika jest lekkostrawne i delikatne, z powodzeniem może być nie tylko podawane dzieciom, ale śmiało mogą po nie sięgać także osoby borykające się z chorobami układu sercowo-naczyniowego i nadciśnieniem tętniczym, anemią, gruźlicą płuc, kamicą, cukrzycą czy nieżytem jelit. Jest też wskazane przy diecie antycholesterolowej, ponieważ charakteryzuje się niską zawartością cholesterolu, zaledwie 35-40 mg w 100 g mięsa - informuje Dominik Konecki. Osoby cierpiące z powodu nietolerancji pokarmowych na pewno ucieszy fakt, że królicze mięso rzadko wywołuje reakcje alergiczne.
Jak go przyrządzić?
Przy zakupie mięsa królika trzeba zwrócić uwagę na kolor, który jest istotną informacją na temat jego jakości i świeżości. Tuszka, comber czy uda powinny mieć barwę beżową, zwaną czasami écru. - O tym, że mięso jest nieświeże świadczy żółto-brązowe zabarwienie. Informuje ono także o dodatkach chemicznych. Nieprawidłowo przeprowadzony ubój, bądź proces rozbierania mięsa, również pozostawia ślad w postaci niejednolitego koloru produktu, albo występowania krwawych przebarwień - wyjaśnia Dominik Konecki. W sklepach najczęściej znajdziemy tuszkę króliczą, która daje spore możliwości do popisu - można ją przyrządzić w całości albo rozebrać i piec, smażyć czy dusić poszczególne elementy. Za najsmaczniejszy uchodzi comber, dostarczający delikatnego i kruchego mięsa. Cenione są także uda, natomiast królicze podroby świetnie nadają się na pasztet (warto wzbogacić go jednak innymi gatunkami mięsa, np. wieprzowym boczkiem czy łopatką cielęcą).
-- Najczęściej popełnianym błędem przy przygotowaniu potraw z królika jest używanie mięsa świeżego, zaraz po uboju. Sporządzone z niego dania są twarde i łykowate, wymagają długotrwałego poddawania obróbce termicznej - przekonuje Dominik Konecki.
Kulinarne inspiracje
Królicze mięso wymaga dojrzewania. Najlepiej zamarynować je, na kilka lub nawet kilkadziesiąt godzin przed przyrządzaniem, w czerwonym winie z dodatkiem jałowca albo mleku, maślance czy serwatce. Jeśli mięso pochodzi ze starszego królika, powinno nasiąknąć zalewą z wody, octu winnego, posiekanej cebuli, pieprzu, ziela angielskiego, liścia laurowego i goździków.
- W domowych warunkach mięso najlepiej ułożyć w chłodnej piwnicy, nawet na 48 godzin. Aby przyśpieszyć proces dojrzewania i uzyskać surowiec bardziej kruchy przygotowuje się specjalną bejcę: kilka drobno posiekanych ząbków czosnku ucieramy z solą, dodajemy łyżkę musztardy i majeranku, czarny pieprz i olej. Uzyskaną masą nacieramy dokładnie mięso i układamy w misce przesypując warstwami posiekanej włoszczyzny z dodatkiem cebuli - radzi dietetyk.
Z tak przygotowanego mięsa możemy przyrządzić wiele pysznych potraw, np. potrawkę z duszonego królika albo tradycyjnego królika w śmietanie. Będzie ono świetną bazą aromatycznego rosołu (najlepiej w towarzystwie antrykotu wołowego i skrzydełka z indyka). Królicze mięso lubi również towarzystwo czerwonego wina i piwa pszenicznego.
EPN/mp/WP Kuchnia