Kiszenie kapusty – jaki błąd najczęściej popełniamy i jak go uniknąć?
Kiszona kapusta to obok ogórków małosolnych, najpopularniejsza kiszonka. W końcu nic nie pobije schabowego z kapustą zasmażaną. Jej przygotowanie nie jest trudne, ale jeden prosty błąd może spowodować, że kapusta będzie nadawała się tylko do wyrzucenia.
Uważaj, żeby nie przesolić kapusty
Najczęściej popełnianym błędem podczas kiszenia kapusty jest dodanie zbyt dużej ilości soli. Sól jest oczywiście koniecznym dodatkiem. Stwarza ona bowiem odpowiednie warunki do rozwoju bakterii mlekowych, które odpowiadają za proces fermentacji. Łatwo jest jednak przeszarżować i wsypać do kapusty zbyt dużo soli. W takiej sytuacji zbyt słona kapusta nie będzie naszym jednym problemem. Taką kiszonkę trzeba po prostu wyrzucić.
Dlaczego przesolona kapusta nie nadaje się do jedzenia
Zbyt duża ilość soli sprawia, że kapusta się psuje. Zmienia wówczas również kolor – z białej na szary bądź brązowy. W wyniku pracy bakterii i pleśni, na kapuście może pojawić się też biały nalot. Jeśli kapusta dodatkowo brzydko pachnie, możemy być pewni, że jest zepsuta.
Jeśli kisimy kapustę po raz pierwszy, warto skorzystać z pomocy członków rodziny, którzy są bardziej doświadczeni. Warto też znaleźć dokładny przepis i trzymać się proporcji w nim podanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo