Jakcfruit – co to takiego i do czego można go wykorzystać?
Czy istnieje owoc, który w potrawach może pełnić funkcję mięsa? Okazuje się, że tak! Jest ogromny, rośnie na drzewach i z powodzeniem można go wykorzystywać zamiast kurczaka czy wieprzowiny. Mowa oczywiście o jackfruicie. Co to za owoc i jak korzystać z jego wyjątkowych właściwości?
Czym charakteryzuje się jackfruit?
Jackfruit jest owocem wiecznie zielonego drzewa bochenkowego (chlebowca różnolistnego), które pochodzi z Bangladeszu i Indii. Roślina ta jest również uprawiana w południowo-wschodniej Azji, w Afryce i Australii. Jej jadalną częścią są owoce, których miąższ i pestki kryją się w nieco gumowatej, zielonej i kolczastej skórce.
Chlebowiec różnolistny jest drzewem, które rocznie wydaje od 200 do nawet 500 owoców. Owoce te mierzą od 30 do 90 cm długości i mogą ważyć od 10 do nawet 30 kg. Dojrzałe mają słodki smak nieco przypominający mang. Najciekawsze jest jednak to, że niedojrzałe mogą być stosowane jako zastępnik mięsa – nie ze względu na białko, bo nie zawierają go zbyt dużo, ale ze względu na teksturę i smak. Dzieje się tak dlatego, że w stanie niedojrzałym są neutralne smakowo i doskonale chłoną przyprawy, więc świetnie komponują się z wytrawnymi, szczególnie pikantnymi, daniami.
Jackfruit – co w nim znajdziemy?
Owoce chlebowca są bogatym źródłem witamin, takich jak witamina A, C i witamin z grupy B, a także składników mineralnych, np. magnezu, żelaza, potasu, fosforu, wapnia, sodu, selenu, cynku i miedzi. Dodatkowo znajdziemy w nich błonnik, flawonoidy, fitoskładniki, karetonoidy oraz fenole i przeciwutleniacze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Curry z kalafiora. Sposób na pyszny obiad w kilka chwil
Wszystko to sprawia, że jackfruit może mieć właściwości przeciwnowotworowe, neutralizując szkodliwe działanie wolnych rodników. Jedzenie chlebowca może również wspierać:
- trawienie,
- odchudzanie,
- wzrok,
- funkcjonowanie układu odpornościowego,
- pracę układu sercowo-naczyniowego,
- leczenie wrzodów,
- dobrą jakość snu,
- utrzymanie dobrej kondycji układu kostnego.
Dodatkowo jackfruit może przyczynić się do opóźnienia procesów starzeniowych, łagodzenia objawów astmy czy też zapobiegania anemii.
Owoce te mają dosyć duży indeks glikemiczny (IG=70), jednak zawierają węglowodany złożone, które są bezpieczne dla diabetyków i osób z insulinoopornością. Nie powodują nagłego wyrzutu glukozy, ale uwalniają ją powoli.
Jackfruit w kuchni
W Polsce najłatwiej kupić owoce chlebowca w postaci suszonej lub w zalewie w puszce, choć szczęśliwcy mogą znaleźć również świeże jackfruity. Najłatwiej znaleźć je w sklepach internetowych. Owoce w puszkach lub suszone coraz częściej dostępne są w sklepach stacjonarnych na półkach ze zdrową żywnością lub żywnością azjatycką.
Dojrzałe owoce chlebowca można jeść na surowo albo jako dodatek do koktajlu. Świetnie smakują chipsy z jackfruita, a także sałatki i soki z dodatkiem tego owocu. Co ciekawe, można z niego robić również dżemy, kompoty i galaretki.
Niedojrzałe owoce świetnie sprawdzą się w daniach wytrawnych. Wystarczy zamarynować je w przyprawach, a potem wrzucić na patelnię i usmażyć. Jeśli połączymy je z sosem sojowym, solą i pieprzem, a potem dodamy wędzoną paprykę i koncentrat pomidorowy, danie do złudzenia będzie przypominało sos z wieprzowiną.
Owoc doskonale nadaje się również na burgery, kanapki z szarpanego chlebowca, jako składnik curry, pasztecików lub jako kotlet. Nic więc dziwnego, że często sięgają po niego weganie i wegetarianie. Osoby, które używają jackfriuta jako zamiennika mięsa muszą jednak pamiętać, by w ciągu dnia dostarczać sobie białko z innego źródła, gdyż w chlebowcu nie ma go zbyt dużo (ok. 3 g na 100 g owocu).
Również nasiona jackfruita mogą być spożywane. Dodane do potraw mogą zastąpić orzechy, a warto też jeść je jako przekąska. W Azji są suszone i mielone na mąkę, która świetnie nadaje się do wypieków.
Przeciwwskazaniem do jedzenia chlebowca jest uczulenie na pyłki brzozy, gdyż owoc zawiera ten sam alergen. Z kolei ze względu na potas obecny w jackfruicie, nie powinny jeść go osoby z chorobami nerek. Zbyt duża ilość potasu mogłaby wywołać u nich osłabienie, paraliż czy nawet zawał serca.