Jak wybrać dobrą patelnię?

Na co zwrócić uwagę, kupując patelnię podpowiada Jacek Baryga, specjalista ds. handlowych, internetowego sklepu oferującego szeroką gamę sprzętu kuchennego pomocnicykuchenni.pl.

- Czy można wybrać jedną, najlepszą patelnię, która zadowoli każde gusta?

- Raczej nie. Patelnię trzeba wybrać w zależności od potrzeb i zasobności portfela. Niektórzy zachwycają się patelniami teflonowymi, inni ceramicznymi, stalowymi, żeliwnymi czy też z powłoką „tytanową”. Różne są preferencje, ale każda patelnia ma nam służyć do tego samego celu - smażenia czy duszenia. Do wyboru mamy uniwersalne i specjalne, przeznaczone np. tylko do naleśników, jaj sadzonych czy patelnie grillowe.

- Czym się charakteryzują patelnie specjalne?

- Patelnie grillowe służą najczęściej do smażenia potraw. Dzięki żeberkom umieszczonym na dnie, smażone dania nie przypalają się, tak samo jak potrawy grillowane. Jednak dzięki wysokim brzegom taka patelnia nadaje się też do duszenia potraw. Z kolei patelnie do naleśników mają bardzo niską ściankę: 1 - 2 cm. Dzięki temu znacznie wygodniej przerzuca się naleśniki. Patelnie do jajek sadzonych mają w dnie wytłoczone wgłębienia. Dzięki nim jajko nie rozlewa się po całej patelni. Nadają się też świetnie do smażenia placków czy małych naleśników. Również patelnie uniwersalne mają swoją specyfikę. Generalnie zasada jest taka, że te z niskimi ściankami (do 5 cm) przeznaczone są do smażenia, a z wysokimi do duszenia.

- Na rynku znajdziemy patelnie wykonane z różnych materiałów. Czym różnią się od siebie np. aluminiowe od żeliwnych?

- Patelnie aluminiowe najszybciej się nagrzewają. Służą do szybkiego obsmażenia potraw. Wadą jest to, że mimo nabijanych na dno wkładek metalowych, nie wszystkie nadają się na płyty indukcyjne. Trzeba też uważać, żeby ich nie przegrzać, bo wtedy odkształca się dno. Patelnie żeliwne - wszystko jedno, czy produkowane w Europie czy na Dalekim Wschodzie - będą nam służyć przez długie lata. Oczywiście pod warunkiem, że kupimy solidną i będziemy o nią dbać. Wadą patelni żeliwnej jest jej ciężar. Poza tym ma same plusy. Wprawdzie dość wolno się nagrzewa, ale kiedy już osiągnie wysoką temperaturę, możemy zmniejszyć płomień i spokojnie, powoli na niej smażyć. Z kolei patelnie stalowe nagrzewają się znacznie szybciej i nadają się do wszystkich rodzajów kuchenek. Można na nich przyrządzić niemal wszystko, najmniej jednak nadają się do smażenia naleśników. W przeciwieństwie do patelni żeliwnych, które są odporne na długie smażenie i wysokie temperatury, stalowych nie powinniśmy przegrzewać. Pewnym minusem jest też fakt,
że nie każda patelnia „stalowa”, rzeczywiście jest wykonana z tego materiału. Jeśli nie będzie to prawdziwa stal, natychmiast dowiedzą się o tym posiadacze kuchenek indukcyjnych. Za to patelnie stalowe można myć w zmywarkach, natomiast żeliwne już nie.
*- Powłoka teflonowa, ceramiczna czy tytanowa. Którą wybrać? *

- Do tych trzech dorzuciłbym jeszcze stalową i żeliwną - choć tu są różne zdania. Niektórzy uważają, że są to patelnie bez powłok. Na powłokach ceramicznych i teflonowych nie należy stosować ostrych sztućców, żadnych widelców czy metalowych łyżek. Najlepsze są drewniane lub z tworzywa – plastiku lub silikonu. Ważna jest także grubość powłoki nieprzywieralnej. Niektóre patelnie mają cienką warstwę teflonu, który łatwo się rysuje i łuszczy pod wpływem wysokich temperatur. Jeżeli nie uszkodzimy powłoki i nie przegrzejemy patelni, posłuży nam spokojnie przez wiele lat. Trzeba pamiętać, że patelnię ustawiamy - jeżeli chodzi o kuchnie gazowe - na mniejszym palniku niż średnica dna. Jeśli chodzi o powłoki tytanowe zawsze pojawia się problem - ile tytanu jest w tytanie? Gdy pytam o to sprzedawców, zawsze słyszę, że patelnia jest w całości zrobiona z tego materiału. Nie jest to możliwe, gdy cena patelni wynosi 100 czy 200 zł. Prawdziwa tytanowa patelnia musi kosztować znacznie więcej. Na rynku znajdziemy doskonałe
patelnie z powłoką tytanową, ale ich ceny zaczynają się od 900 zł. Cena to właściwie ich jedyna wada. Zalet jest mnóstwo. Do takich patelni nic nie przywiera. Nie przegrzewają się nawet, gdy są puste. Cena odstrasza, ale jeśli chcemy mieć patelnie na lata, to niestety trzeba zainwestować.
* - Wiele się mówi o patelniach przeznaczonych do smażenie bez tłuszczu. Czy to dobre rozwiązanie? *

- Część sprzedawców reklamuje patelnie jako beztłuszczowe, ale proszę mi pokazać mięso, które podczas obróbki cieplnej nie wydziela tłuszczu. Robiłem też eksperyment ze smażeniem naleśników bez tłuszczu na stalowej patelni znanej marki. Nic z tego - ciasto przywiera. Nawet patelnie żeliwne i tytanowe trzeba minimalnie natłuścić. Najmniej tłuszczu wymagają patelnie z powłokami teflonowymi, ceramicznymi i tytanowymi.

- Czy musimy mieć w domu specjalną patelnię do każdego dania - osobną do naleśników, jajek, smażenia, duszenia? Czy wystarczy jedna lub dwie uniwersalne?

- Moim zdaniem na początek wystarczą trzy. To taka podstawa. Mała (18 - 20 cm średnicy) - np. do obsmażania cebuli i większa (26 - 30 cm) do mięsa i ryb. Dobrze też mieć jedną głęboką, dużą patelnię z pokrywką, która będzie idealna do duszenia. Oczywiście przyjemnie mieć patelnie do wszystkiego - naleśników, grillową, wok itd. Lepiej jednak stawiać na jakość i powoli uzupełniać kuchenny asortyment, niż kupić jednocześnie wiele kiepskiej jakości sprzętów.

- Gdyby musiał Pan wybrać jedną patelnię, jaka by to była?

- Wybór jest ogromny, więc trudno wybrać tylko jedną. Ale na pewno byłaby to patelnia z powłoką ceramiczną. Zwróciłbym też uwagę, by posiadała certyfikat wydany przez producenta. Ponieważ wybór marek jest ogromny, sprawdziłbym stronę internetową danego producenta i przeczytał opinie innych użytkowników. Trzeba jednak pamiętać, że bardzo dużo zależy od sposobu użytkowania. Są osoby, którym nawet kiepska jakościowo patelnia będzie służyć latami, a są i tacy, którzy potrafią uszkodzić najsolidniejszy sprzęt.

AD/mmch

Polecamy również:

Zawsze słono i pikantnie!

Smak potrawy zależy od garnka

Wrzuć monetę, odbierz obiad!