Idealna figura na czerwony dywan. Czego nie jedzą hollywoodzkie gwiazdy?
Ciało to ich warsztat pracy. Musi być idealne. Wiele gwiazd, by zatrzymać czas i poprawić urodę, decyduje się na pomoc medycyny estetycznej, ale nawet najdroższe zabiegi nie są w stanie zrobić wszystkiego. Idealny wygląd amerykańskich gwiazd filmowych to efekt regularnych treningów i kulinarnych wyrzeczeń.
Jak powiedziała kiedyś Scarlett Johansson, w Hollywood wszyscy są na diecie i chyba niewiele w tym przesady. Zwłaszcza, gdy zbliża się jakieś ważne wydarzenie.
Do najważniejszych imprez w filmowym kalendarzu z pewnością należy oscarowa gala. Na czerwonym dywanie przed Dolby Theatre trzeba prezentować się zjawiskowo. Kilka tygodni przed galą Hollywood ogarnia prawdziwe szaleństwo odchudzania. Trenerzy gwiazd opracowują dla nich specjalne treningi, których nie powstydziliby się zawodowi sportowcy. Pełne ręce roboty mają też hollywoodzcy dietetycy, którzy muszą opracować taki sposób odżywiania, by gwiazda była w stanie funkcjonować (i trenować), a jednocześnie tracić na wadze.
Choć każdego roku pojawiają się nowe diety cud, wśród najpopularniejszych od lat pojawiają się te same. Poczynając od najbardziej restrykcyjnych i absolutnie niezdrowych - szklanka wody zamiast posiłku, po znacznie bardziej zrównoważone i zdrowe jak dieta "garstkowa".
Zobacz też: Wachowicz upomina celebrytki: "Nie ulegam modom na diety. Jem mądrze"
Co jedzą, a właściwie czego nie jedzą największe gwiazdy kina przed najważniejszymi imprezami?
Dieta hollywoodzka (amerykańska)
Stosowały ją już Marylin Monroe czy Elizabeth Taylor. Do dziś jest chyba najpopularniejszą dietą gwiazd. Opracował ją w latach 60. dr Johan Hemper.
Wiele jej założeń wydaje się dość oczywista. Dużo płynów (min. 2 litry wody dziennie), ograniczenia kaloryczne (max. 1500 kcal na dobę), ograniczenie cukru i produktów mącznych, wykluczenie alkoholu i kawy oraz duży udział świeżych warzyw i owoców.
Tym, co odróżnia dietę hollywoodzką, jest… ananas. Dieta amerykańska podzielona jest na dwie fazy. Pierwsza trwa tydzień, druga od jednego do maksymalnie trzech tygodni. W pierwszym okresie zalecane są niemal wyłącznie świeże owoce i w mniejszej ilości - warzywa. Należy je jeść bez dodatku cukru, a nawet śmietany czy jogurtu. W tym czasie należy jeść minimum połówkę ananasa (świeżego, nie konserwowanego) dziennie, a najlepiej 1 - 2 owoce. W fazie drugiej możemy ograniczyć się do kilku plastrów ananasa, powoli włączając inne produkty, jak ryby, nabiał czy ciemne pieczywo.
Rolą ananasa jest przyspieszenie przemiany materii i spalania tkanki tłuszczowej. Przestrzegając zasad amerykańskiej diety, w 2-4 tygodnie powinniśmy zgubić około 6 kilogramów.
Dieta 9:1
Autorska kuracja Jennifer Aniston nie jest najlepszym sposobem na szybką utratę zbędnych kilogramów. Na jej efekty trzeba chwilę poczekać, za to sprzyja utrzymaniu szczupłej sylwetki, bez poczucia wielkich wyrzeczeń. Zasada jest prosta, 90 proc. menu stanowią produkty niskotłuszczowe. Pozostałe 10 proc. to ulubione smakołyki. Podstawę diety stanowią warzywa i owoce, chude ryby i mięso, odtłuszczony nabiał i produkty pełnoziarniste.
Zdaniem aktorki stosując tą mało radykalną dietę przez 6 miesięcy, bez problemu zgubimy kilkanaście kilogramów.
Dieta płynna
W wersji ekstremalnej, którą odradzają wszyscy specjaliści ds żywienia, dieta płynna ogranicza się do spożywania niemal wyłącznie wody z dodatkami, np. soku z cytryny.
Szklanka wody z cytryną o poranku to wprawdzie rytuał wielu gwiazd, jednak po niej powinny się pojawić pełnowartościowe, urozmaicone dania.
Dieta płynna, którą stosowały m.in. Gwyneth Paltrow, Naomi Campbell, Anne Hathaway czy Beyonce, zwana Detoks Master Cleanse, również nie jest zdrowym rozwiązaniem, które można stosować przez dłuższy czas. Gwiazdy ratują się nią w sytuacjach wyjątkowych i stosują przez kilka dni.
Sztuczka polega na tym, by przez kilka dni żywić się wyłącznie koktajlami. Napój przygotowuje się z wody, soku z cytryny, syropu klonowego i papryczki chili. Dzienna dawka energii to tylko 600 kcal. Nic dziwnego, że pozwala szybko stracić na wadze, łatwo jednak o efekt jojo, gdy wrócimy do normalnego odżywiania. Trzeba też pamiętać, że żywiąc się zgodnie z takim jadłospisem, narażamy nasz organizm na niedobory wielu składników odżywczych.
Program Clean
Przyglądając się dietom stosowanym przez Gwyneth Paltrow, łatwo zauważyć, że gwiazda chętnie sięga po posiłki w płynie. Poza dietą Detoks Master Cleanse, aktorka stosuje też kurację opracowaną przez dr Alejandro Jungera, która przypadła też do gustu Demi Moore i Jennifer Garner.
Jak sama nazwa wskazuje, program Clean ma za zadanie oczyścić organizm, a jednocześnie pomóc zgubić zbędne kilogramy - nawet 5 kg w 14 dni.
Dieta garściowa
Uwielbianą przez gwiazdy Hollywoodu dietę stosuje m.in. Halle Berry. Jest zbilansowana, różnorodna i tak naprawdę nie jest dietą odchudzającą, a zdrowym sposobem odżywiania, sprzyjającym utrzymaniu szczupłej sylwetki. Cały sekret polega na regularności. W ciągu dnia trzeba bowiem znaleźć czas na zjedzenie aż 5 - 7 posiłków. Cała tajemnica kryje się w wielkości porcji. Dania typu kasze, ryż, makaron itd. powinny mieć objętość garści. Produkty białkowe np. ryby czy chude mięso "mierzymy" otwartą dłonią.
Ważnymi elementami tej diety jest też ograniczenie spożycia tłuszczów i węglowodanów. Efekty nie przychodzą tak szybko, jak w przypadku ekstremalnych diet, jednak utrzymują się znacznie dłużej i to bez szkody dla zdrowia.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl