Hit 2019: dieta pegańska. Połączenie wegetarianizmu i paleo
Czy da się pogodzić dietę opartą na konsumowaniu befsztyku z polędwicy albo indyczej piersi z systemem wykluczającym spożywanie pokarmów mięsnych? Oczywiście – przekonuje twórca diety pegańskiej i wierzy mu coraz więcej osób na całym świecie.
Niemal każdy rok przynosi nowe pomysły na skuteczne zrzucenie wagi. Jedne szybko odchodzą w zapomnienie, inne długo cieszą się popularnością, szczególnie, gdy – jak w przypadku weganizmu – dieta staje się stylem życia, a rezygnacji ze spożywania pokarmów mięsnych i innych produktów będących efektem eksploatacji zwierząt (nabiału, miodu) towarzyszy unikanie kosmetyków czy ubrań powstałych z surowców zwierzęcych oraz rozrywek, w których wykorzystywane są inne istoty żywe (cyrk, polowanie, ogród zoologiczny
Na drugim biegunie, przynajmniej w kwestii odżywiania, znajduje się jeden z największych przebojów dietetycznych ostatnich lat, czyli system zwany paleo, opierający się na spożywaniu naturalnych produktów, które ludzie pierwotni mogli upolować i złowić (mięso, ryby, owoce morza), pozyskać od zwierząt albo zebrać (jajka, owoce, orzechy, warzywa, grzyby, miód, zioła i przyprawy. W diecie paleo nie zaleca się natomiast żywności przetworzonej, czyli zmory naszych czasów, odpowiedzialnej za plagę otyłości oraz chorób układu krążenia.
Gdy weganin sięga po mięso…
Dieta wegańska i paleo teoretycznie się wykluczają. Jednak okazuje się, że nie do końca, co postanowił udowodnić Mark Hyman, amerykański lekarz zafascynowany medycyną alternatywną, dyrektor Cleveland Clinic’s Center for Functional Medicine, twórca The UltraWellness Center i autor bestsellerowej książki "Plan Daniela", prezentującej kompleksowy program radykalnej zmiany życia, oparty jest na pięciu niezbędnych elementach: odżywianiu, ćwiczeniach, koncentracji, wierze i przyjaźni.
Zobacz też: Pizza bez mąki. Włoski klasyk w zdrowym wydaniu
W 2015 r. Hyman przedstawił zasady autorskiej koncepcji dietetycznej, którą nazwano peganizmem, ponieważ stanowi połączenie diety wegańskiej i paleo. Popularność tej metody rośnie błyskawicznie, dlatego przewiduje się, że może być najgorętszym trendem żywieniowym najbliższych miesięcy, a nawet lat.
Hyman nie widzi sensu w dietach dostosowywanych do stanu zdrowia konkretnego człowieka. Wierzy natomiast w istnienie jednej, uniwersalnej metody odżywiania, która pozytywnie wpływa na cały organizm, skoncentrowanej przede wszystkim na racjonalnym wyborze produktów.
Dieta pegańska oparta jest warzywach i owocach (ich udział w naszym codziennym jadłospisie powinien sięgać 75 proc.). Konieczna jest jednak ich selekcja, ponieważ musimy sięgać zwłaszcza po przysmaki o jak najniższym indeksie glikemicznym: pomidory, pora, szpinak, sałatę, paprykę, ogórka, pieczarki, marchewkę, kalafiora, cykorię, cebulę, cukinię, awokado, porzeczki, wiśnie, czereśnie, maliny, grejpfruty. Nie zaleca się natomiast zbyt częstego spożywania roślin strączkowych, które wprawdzie są bogatym źródłem białka, witamin, minerałów i błonnika, ale organizm musi bardzo się namęczyć, by je strawić.
Należy unikać przetworów z mleka krowiego, sięgając raczej po jogurty czy sery z mleka owczego lub koziego, najlepiej pochodzącego z ekologicznych hodowli. Wykluczamy z jadłospisu gluten, eliminując potrawy mające w składzie pszenicę, żyto, jęczmień czy owies.
Zdrowa dieta?
W diecie pegańskiej mięso i ryby (najlepiej morskie, bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe) są tylko dodatkiem do warzyw. Wołowina lub drób powinny pochodzić z organicznych hodowli, także sięgając po łososia, sardynki i śledzie warto sprawdzać, czy nie dorastały na morskich fermach, co negatywnie wpływa na ich wartości odżywcze.
Hyman zachęca do jedzenia jajek, będących skarbnicą cennych składników oraz dobrych jakościowo tłuszczów: oliwy z oliwek, oleju z awokado, nasion lnu lub konopi.
Czego należy unikać? Przede wszystkim cukru, który nie tylko przyczynia się do otyłości, ale również fatalnie wpływa na cały organizm. W diecie pegańskiej wykluczona jest także żywność przetworzona, będąca zwykle źródłem pustych kalorii i wielu niekorzystnych dla zdrowia konserwantów, polepszaczy smaku czy sztucznych barwników. Nie można zatem pałaszować rozmaitych konserw, dań instant, słonych przekąsek czy potraw typu fast food.
Hyman twierdzi, że zbilansowanie posiłków według jego zasad pomoże dostarczyć odpowiednią dawkę wartościowych składników odżywczych, a jednocześnie zapewni utrzymanie prawidłowej wagi, poprawi samopoczucie i ogólny stan zdrowia.
Czy ma rację? Jak zawsze zdania są podzielone, choć trzeba przyznać, że dieta pegańska nie ma wielu zagorzałych przeciwników. Jej wadą jest co najwyżej wysoki koszt produktów i kłopotliwe przygotowywanie potraw, na co nie każdy ma czas.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl