Grzechy żywieniowe Polaków w pandemii. Skutki mogą być nieodwracalne

Osoby z nadwagą lub otyłością często zwiększyły jeszcze bardziej swoją masę ciała w czasie epidemii. Z kolei osoby z niedowagą czy nieprawidłowym stanem odżywienia jeszcze bardziej chudły. – Dodatkowym problemem jest zajadanie stresu, czyli jedzenie emocjonalne – zauważa dietetyk kliniczny Klaudia Wiśniewska.

Fast foodPandemia zmieniła nasze nawyki żywieniowe
Źródło zdjęć: © 123RF

Uczeni nie mają wątpliwości, że pandemia koronawirusa zmieniła nasze nawyki żywieniowe, dowodzą tego badania. Z analiz przeprowadzonych pomiędzy 17 kwietnia a 1 maja 2020 roku przez naukowców z Poznania wynika, że 43,5 proc. ankietowanych w czasie lockdownu zaczęło jeść więcej, a 51,8 proc. Polaków przyznało się do częstszego podjadania między posiłkami. Niekorzystną zmianę nawyków żywieniowych zaobserwowano przede wszystkim u osób z wyższym wskaźnikiem BMI, czyli mających nadwagę i otyłych. Z drugiej strony, badanie wykazało, że ponad 60 proc. respondentów w czasie zamknięcia spowodowanego pandemią częściej przygotowywało sobie posiłki w domu.

Grzechy Polaków

– Opublikowane do tej pory badania naukowe dotyczące nawyków żywieniowych Polaków w trakcie pandemii COVID-19 wskazują na utrwalanie się niekorzystnych tendencji: osoby z nadwagą lub otyłością często zwiększały jeszcze bardziej swoją masę ciała, podczas gdy osoby z niedowagą czy nieprawidłowym stanem odżywienia jeszcze bardziej chudły. Średni przyrost masy ciała podczas pierwszego lockdownu wynosił 3–4 kg – tłumaczy Klaudia Wiśniewska, dietetyk kliniczny Instytutu Zdrowego Żywienia i Dietetyki Klinicznej Sanvita, wieloletni pracownik Instytutu Żywności i Żywienia.

Jakie błędy żywieniowe mamy na sumieniu? Klaudia Wiśniewska wymienia przede wszystkim: nieregularne spożywanie posiłków, częste podjadanie między posiłkami, zbyt małe spożycie warzyw, owoców i roślin strączkowych oraz większe spożycie alkoholu. Jeśli chodzi o ten ostatni, dane Nielsena wykazały, że pomiędzy styczniem a listopadem 2020 roku w Polsce wzrosła o 7 proc. sprzedaż mocnych trunków, czyli tzw. alkoholi premium.

Czym zastąpić cukier w diecie

To nie koniec naszej listy grzechów. – Jeśli zamawialiśmy jedzenie do domu, to częściej były to dania typu fast-food – mówi Wiśniewska. – Natomiast wstępne doniesienia w przypadku dzieci i młodzieży, a także osób z wyższym BMI i otyłych wskazują na wzrost spożycia żywności wysokoprzetworzonej: respondenci chętniej sięgali po przekąski słone, takie jak chipsy, słodycze, słodkie napoje. Rzadziej sięgali po nasiona roślin strączkowych, a częściej mięso, szczególnie przetworzone: wędliny, parówki – dodaje dietetyczka. Aż 1/3 respondentów objętych analizą nie spożywała codziennie świeżych owoców i warzyw.

Kuchenne eksperymenty

Niekorzystne zmiany nawyków żywieniowych, które nastąpiły w czasie pandemii, potwierdzają obserwacje pacjentów zgłaszających się do gabinetu Klaudii Wiśniewskiej. – Praca w domu, dodatkowe obowiązki związane ze stałą opieką nad dziećmi i nieustanny dostęp do jedzenia, sprzyjały podjadaniu, a posiłki były spożywane nieregularnie. Widać, że pacjentom trudno było przyzwyczaić się do nowej sytuacji, szczególnie w okresie wiosenno-letnim i brakowało im codziennej rutyny związanej z pracą zawodową, kiedy przynajmniej część posiłków spożywamy o względnie stałych porach. Dodatkowym problemem było zajadanie stresu, czyli jedzenie emocjonalne –wymienia dietetyczka.

– Oczywiście nie każdego dotykały takie problemy. Spotkałam się z przypadkami pacjentów, dla których okres pandemii był czasem refleksji nad stylem życia i udało im się zwiększyć aktywność fizyczną, poprawić swoje nawyki żywieniowe i zrzucić zbędne kilogramy.

Z badań marketingowych przeprowadzonych w okresie pandemii, wiemy też, że wielu Polaków chętniej gotowało i eksperymentowało w kuchni, sięgając np. po roślinne alternatywy dla mięsa i jego przetworów.

Do listy złych nawyków należy jednak dopisać niską aktywność fizyczną w czasie pandemii. To problem obserwowany zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Chodzi tutaj nie tylko o zaniechanie sportu, ale także o zmniejszenie codziennej, spontanicznej aktywności fizycznej.

– Ze względu na pracę i naukę w domu znacznemu ograniczeniu uległa liczba wykonywanych kroków w ciągu dnia, co również przyczyniło się do zwiększenia masy ciała. Tymczasem aktywność fizyczna w kontekście utrzymania prawidłowej wagi i w prewencji większości chorób, powinna być nieodłącznym elementem naszego stylu życia. Zgodnie z najnowszymi rekomendacjami WHO powinna ona wynosić minimum 30 min. dziennie w przypadku osób dorosłych oraz co najmniej 60 minut dziennie w przypadku dzieci – podkreśla Klaudia Wiśniewska.

Wyjść na prostą

Niestety to, co wydaje się niewinnym nawykiem, może mieć długofalowe konsekwencje. – Obserwacje są niepokojące, ponieważ nieprawidłowe nawyki przyczyniają się do wzrostu spożycia niekorzystnych z punktu widzenia zasad zdrowego żywienia składników, takich jak cukry proste, sól czy nasycone kwasy tłuszczowe, jednocześnie prowadząc do zwiększenia ryzyka wystąpienia wielu chorób: otyłości, cukrzycy typu 2, chorób sercowo-naczyniowych czy niektórych nowotworów – zaznacza specjalistka. Warto przy tym mieć świadomość, że wymienione schorzenia mogą odpowiadać jednocześnie za cięższy przebieg COVID-19.

Niekorzystnym zmianom nawyków żywieniowych być może trudno się dziwić, skoro, jak wynika z danych serwisu portalspozywczy.pl, w czasie pandemii sieci handlowe najczęściej promowały słodycze oraz słone przekąski: przede wszystkim ciasta, ciastka, chipsy, czekolady. W drugiej kolejności były to napoje (gazowane, soki, wody), natomiast w trzeciej – alkohole.

Jak więc zmienić nawyki? Od czego zacząć? Jak powinna wyglądać dobra dieta? Zdaniem Klaudii Wiśniewskiej każdy czas jest dobry na zmianę nawyków żywieniowych i warto robić to małymi krokami. Jak tłumaczy dietetyczka, zgodnie z rekomendacjami w diecie powinny dominować warzywa i owoce, które dostarczają wielu cennych dla zdrowia witamin, składników mineralnych oraz innych związków bioaktywnych.

– Ich minimalne spożycie ocenia się na 400 g dziennie. To przykładowo duży pomidor, kawałek brokułu, garść sałaty, jedno jabłko. Taka ilość przyczyni się do zmniejszenia ryzyka zachorowania na większość chorób cywilizacyjnych – mówi Wiśniewska.

Odpowiednie miejsce w prawidłowo zbilansowanej diecie zajmować powinny niskoprzetworzone produkty zbożowe (np. kasza, ryż, makaron pełnoziarnisty) będące głównym źródłem węglowodanów złożonych i błonnika pokarmowego, oraz źródła białka, do których zalicza się przede wszystkim nasiona roślin strączkowych, ryby, jaja, mleko i jego przetwory oraz mięso (w ograniczonych ilościach).

– Uzupełnieniem diety powinny być źródła tłuszczu, głównie pochodzenia roślinnego: oleje roślinne oraz orzechy, nasiona, pestki – wymienia Klaudia Wiśniewska, dodając, że powinno się przy tym ograniczyć spożycie produktów wysokoprzetworzonych takich jak wędliny, słodkie płatki śniadaniowe, dania instant. Pamiętajmy też, by czytać etykiety i wybierać produkty o niższej zawartości cukru, soli oraz tłuszczów nasyconych. Korzystna jest ponadto zamiana napojów słodzonych cukrem na wodę.

Zalecenia dietetyczne na czas pandemii przygotowało również Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej. Główna zasada brzmi: urozmaicenie to podstawa, nie ma bowiem produktu spożywczego, który dostarczałby wszystkich niezbędnych składników pokarmowych, dlatego by nie dopuścić do powstania niedoborów żywieniowych, w codziennym jadłospisie trzeba uwzględnić pokarmy ze wszystkich grup (zgodnie z piramidą zdrowego żywienia i aktywności fizycznej), to znaczy jeść warzywa i owoce, produkty zbożowe, mleko i jego przetwory, produkty dostarczające białka, oleje roślinne.

– Na koniec warto pamiętać, że wiele zależy od nas samych, bo to styl życia, czyli dieta, aktywność fizyczna, odpowiednia jakość i ilość snu oraz redukcja stresu, aż w 50 procentach wpływają na nasz stan zdrowia – sumuje Klaudia Wiśniewska.

Wybrane dla Ciebie

Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów