8 pyszności kuchni tatarskiej

Przybyli do Polski w XVII wieku, gdy król Jan III Sobieski przyznał im wsie na Podlasiu. Tatarzy szybko zasymilowali się z miejscową ludnością, ale zachowali poczucie odrębności, czego przejawem są zachowane do dziś zwyczaje kulinarne i wiele oryginalnych potraw, którymi zachwycają się turyści odwiedzający ten region naszego kraju.

Kuchnia tatarskaKuchnia tatarska
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ALICE KOROLEVICH
oprac.  KGD

Kołduny

Bez wątpienia najsłynniejsza potrawa Tatarów polskich, przyrządzana w piątki lub podczaj bajramów, czyli ważnych świąt muzułmańskich. To małe pierożki z surowym farszem mięsnym (polędwicą wołową, udźcem baranim, szpikiem wołowym, drobno siekanymi, nigdy nie mielonymi), gotowane w rosole. "Kołdun kiedy akuratny, jak jego językiem do podniebienia przyciśniesz, w sześciu miejscach na raz sok musi puskać" – pisał Melchior Wańkowicz w książce "Tędy i owędy". Pierożki tradycyjnie podaje się w małych miseczkach, w towarzystwie filiżanki gorącego rosołu. Stara, tatarska zasada głosi, że jeśli dziewczyna potrafi robić ząbki na kołdunach jest gotowa do zamążpójścia.

Pieremiacze

Smażone w głębokim tłuszczu lub pieczone pierożki, które przypominają owalną sakiewkę wypełnioną farszem z drobno posiekanej wołowiny lub drobiu oraz cebuli. Ten tatarski specjał świetnie smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno. Pieremiacze lubią towarzystwo kefiru, jogurtu naturalnego lub zsiadłego mleka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Banalny przepis na zupę ziemniaczaną. Zrobi ją także amator

Pierekaczewnik

Tradycyjna potrawa tatarska, składająca się z wielu warstw cieniutko rozwałkowanego ciasta makaronowego, przekładanych farszem słodkim (z twarogu, rodzynek, suszonych śliwek) lub wytrawnym (z baraniny, gęsiny, mięsa indyka). Całość zawija się w rulon, dlatego po upieczeniu pierekaczewnik przypomina wyglądem muszlę ślimaka. Jego przyrządzanie jest bardzo pracochłonne – ciasto musi być rozwałkowane na duże płaty, do czego używa się specjalnego wałka z drewna lipowego, zwanego kaczałką. To sprawia, iż pierekaczewnika sporządza się rzadko, zwykle na święta.

Halwa

Mimo podobnej nazwy ten tatarski przysmak nie ma wiele wspólnego z turecką chałwą wytwarzaną na bazie sezamowej pasty tahini. Halwę przyrządza się z masła, mąki i miodu (zawsze w proporcjach 1:1:1). Najpierw przygotowuje się zasmażkę z masła i mąki, a następnie dodaje rozgrzany miód, intensywnie mieszając, by uniknąć grudek. Po zastygnięciu masę kroi się w romby. Halwa jest najważniejszym elementem pakietu wręczanego żałobnikom podczas tatarskich pogrzebów, w intencji spokoju zmarłego.

Dżajma

Kolejny specjał rozdawany żałobnikom podczas uroczystości pogrzebowych. Dżajmę przygotowuje się z ciasta makaronowego, które dzieli się na małe porcje, każdą rozwałkowuje na cienkie płaty, polewa roztopionym masłem i przykrywa kolejnym płatem. Wprawne gospodynie potrafią stworzyć piramidę z kilkunastu płatów. Sekret smaku polega na tym, że zawsze jedna strona płata jest smażona bezpośrednio na patelni, a druga nasiąka masłem. Dżajmę podaje się gorącą, polaną miodem.

Kołduny
Kołduny © Adobe Stock

Kaszka ryżowa

Klasyka kuchni tatarskiej. Na początku roztapia się masło i praży ryż, a następnie zalewa wrzącym mlekiem (ważne są proporcje – 2,5 szklanki mleka na szklankę ryżu). Masę miesza się delikatnie drewnianą łyżką, a następnie posypuje rodzynkami. Ważnym etapem jest szczelnie owinięcie garnka z kaszką kocem, by nie dopuścić do wystudzenia zawartości, która w takiej izolacji powinna spędzić 1,5 godziny. W tym czasie ryż wchłonie mleko i nabierze miękkości. Przed podaniem potrawę polewa się roztopionym masłem oraz posypuje cukrem z cynamonem

Syta

Wspaniale orzeźwiający napój, tradycyjnie podawany modlącym podczas uroczystości religijnych. Sytę przygotowuje się z ciepłej, przegotowanej wody, w której rozpuszcza się sporą ilość miodu kwiatowego, najlepiej lipowego. Po schłodzeniu i rozlaniu do naczyń ozdabia plasterkami cytryny oraz listkami mięty.

Kompot Aszurejny

Ten ważny w tradycji tatarskiej napój, to nic innego, jak kompot z suszonych owoców i bakalii: jabłek, śliwek, gruszek, moreli, rodzynek czy migdałów. Zwyczajowo poszczególnych składników powinna być nieparzysta liczba, najlepiej 7 lub 9. Zalewa się je przegotowaną wodą, zostawia na 3-4 godziny, po czym gotuje na małym ogniu przez około 20 minut, na koniec dosładzając cukrem lub miodem. Kompot Aszurejny najlepiej smakuje po schłodzeniu.

Wybrane dla Ciebie
Niszczy jelita i prowadzi do cukrzycy. W tych produktach jest go najwięcej
Niszczy jelita i prowadzi do cukrzycy. W tych produktach jest go najwięcej
Gessler sprzedaje marcińskie rogale. Cena jeszcze wyższa niż rok temu
Gessler sprzedaje marcińskie rogale. Cena jeszcze wyższa niż rok temu
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Tak codziennie rano sprawdzisz nawodnienie swojego organizmu
Tak codziennie rano sprawdzisz nawodnienie swojego organizmu
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika