Jedz sezonowo
Wiosna to wspaniały czas dla zdrowych smaków. Na straganach wreszcie pojawiają się warzywa, które chronią nas przed chorobami, a przede wszystkim są nieodzowne w kuchni.
Szparagi
Wielbiciele szparagów powinni mieć oczy szeroko otwarte – sezon na nie trwa krótko i zaczyna się właśnie teraz. Szparagi, warzywa z rodziny liliowatych, były przysmakiem już w starożytnym Rzymie i Grecji. Porcja 100 g w 2/3 pokrywa dzienne zapotrzebowanie na kwas foliowy, szczególnie ważny dla kobiet w ciąży. W szparagach znajdziemy też m.in. witaminę C, błonnik, glutation (bardzo silny przeciwutleniacz). Najpopularniejsze są szparagi zielone, następnie białe i fioletowe. Pamiętajmy, by wybierać świeże okazy z twardymi łodyżkami, nie przejrzałe, o jędrnych główkach. Przed obróbką należy pozbyć się zgrubiałych końców (złamią się w odpowiednim miejscu). Zielonych szparagów nie trzeba obierać. Można gotować je w wodzie albo na parze (przez ok. 3–4 minuty). Wybornie smakują z sosem holenderskim albo polane roztopionym masłem.
Buraki
Wreszcie możemy sięgać po młode buraczki! To jedno z najzdrowszych warzyw świata. Są niskokaloryczne i bogate w witaminy oraz minerały. Znano je i uprawiano już 2000 lat p.n.e. Wszystkie kultury uznawały je za produkt leczniczy. Spożywanie buraków oczyszcza organizm, reguluje pracę jelit, korzystnie wpływa na układ krwionośny, podnosi odporność i zapewnia dobre samopoczucie. W 100 g jest niespełna 40 kcal. Buraki zjada się po ugotowaniu. Najczęściej lądują na talerzu w formie dodatku do dania głównego. Można je zaserwować jako purée albo zasmażane. Po wystygnięciu będą pasować do sałatek i zimnych przystawek. Połączone z chrzanem dadzą ćwikłę. Niektórzy dodają do sałatek drobno starte surowe buraki. Są idealne jako składnik zupy, a także… ciasta. Najprostszy sposób na przygotowanie smacznych buraków to skropienie ich sokiem z cytryny, polanie roztopionym masłem i doprawienie do smaku.
Karczochy
Wiosną przypada szczyt sezonu na karczochy. To pyszne warzywo wśród Polaków wciąż próbuje przebić się do pierwszej ligi. Warto polubić się z karczochami, bo są bardzo zdrowe, smaczne i pięknie prezentują się na stole. Dno karczochów – zwane sercem – to najlepsza część warzywa. Jeden ugotowany na parze okaz w 1/5 pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C. Dostarcza również kwasu foliowego oraz cennych pierwiastków, m.in. magnezu, żelaza i miedzi. Na uwagę zasługuje zwłaszcza jego niska kaloryczność: ok. 60 kcal w jednej sztuce. Należy wybierać ładne, jędrne okazy w zielonym kolorze, mające ciężkie, zwarte główki i ciasno przylegające do siebie płatki. Przez przygotowaniem pozbywamy się łodygi (można ją zjeść po ugotowaniu), a następnie obciąć (najlepiej nożyczkami) ostre końcówki płatków. Miejsca przecięcia dobrze jest posmarować kawałkiem cytryny. Karczochy można gotować na parze albo w wodzie (przez ok. 30 minut). Są smaczną przekąską i idealnie nadają się na przystawkę – na ciepło i na zimno.
Rzodkiewka
Choć rzodkiewkę można kupić przez cały rok, to naturalnym sezonem na nią jest wczesna wiosna. Rzodkiewka występuje w wielu odmianach, wśród których najpopularniejsza jest rzodkiewka czerwona, a także biała, stożkowata. Rzodkiew zawiera niewiele kalorii (ok. 12 kcal w 100 g), witaminę C, witaminy z grupy B, witaminę A, cynk, fosfor, miedź, siarkę, magnez, żelazo oraz działające przeciwnowotworowo flawonoidy. Swój ostry smak zawdzięcza glikozydom gorczycowym. Zawsze należy wybierać okazy twarde, jędrne, ze świeżymi listkami. Rzodkiewkę zazwyczaj spożywa się na surowo, jako dodatek do twarożków i kanapek. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby przygotować ją na parze, podpiec albo podsmażyć (będzie wtedy łagodniejsza w smaku). Dobrymi dodatkami do ciepłej rzodkiewki są sól, pieprz, masło.
Cebula dymka
W kwietniu koniecznie rozejrzyjmy się za cebulą dymką. Ma wyjątkowy smak i jest bardzo zdrowa. Długo by wymieniać jej prozdrowotne właściwości. Zawiera mnóstwo witamin i pierwiastków oraz silne przeciwutleniacze chroniące przed rozwojem nowotworów i przeciwdziałające chorobom serca. Pomaga wyregulować perystaltykę jelit, korzystnie wpływa na stan włosów, skóry i paznokci. Redukuje ciśnienie krwi. Na targach należy szukać jędrnych, białych okazów z intensywnie zielonym szczypiorkiem. Po posiekaniu dymkę można dodawać do sałatek, posypywać zupy, twarożki, kanapki i dania główne. Będzie wybornym uzupełnieniem potraw smażonych, zwłaszcza przygotowanych w duchu orientalnym.
Młode ziemniaki
W kwietniu na straganach można wypatrywać młodych ziemniaków. Uważanie ich za niezdrowe i kaloryczne to nieporozumienie – takie są dodatki, z którymi je łączymy. Tymczasem ziemniaki odżywiają organizm, a w sklepach można znaleźć wiele ich odmian. Są przede wszystkim bogactwem potasu, który pomaga utrzymać ciśnienie na właściwym poziomie i chroni serce. Ziemniak jest też bogaty w witaminę C, błonnik, witaminy z grupy B, wapń, a obecna w nim skrobia stanowi dobre źródło energii. O zastosowaniu ziemniaków można pisać bez końca. W Polsce są tradycyjnym dodatkiem do drugiego dania oraz do zup. Robi się z nich frytki i opieka, przygotowuje placki i kotlety. Młodych ziemniaków nie trzeba obierać, ale trzeba je porządnie wyszorować i wypłukać. W sprzedaży znajdziemy też ziemniaki sałatkowe. Ciekawym rozwiązaniem jest dodanie ugotowanych ziemniaków zamiast bułki do mięsa mielonego, z którego robimy kotlety.
Por
Pora na… pora. To charakterystyczne w smaku warzywo jest łagodniejsze od cebuli, ale zachowuje swój charakter, który podkreśli smak każdego dania. W 100 g ugotowanych porów jest tylko ok. 20 kcal i mnóstwo witamin (zwłaszcza C i z grupy B – szczególnie kwas foliowy)
. Na szczególną uwagę zasługuje kemferol, flawonoid o działaniu przeciwnowotworowym neutralizujący działanie substancji powodujących raka. W porze jest też sporo błonnika, ale uwaga – chorzy na żołądek powinni go unikać. Pory najczęściej lądują w sałatkach (na zimno) i zupach (na ciepło), a przecież można z nich wyczarować prawdziwe cuda. Warto je udusić w wywarze albo winie bądź upiec na grillu i po doprawieniu podać jako przystawkę lub dodatek do drugiego dania. Pory gotują się szybko (pokrojonym wystarczy kilka minut).
Szpinak
Mrożony kupimy przez cały rok, ale świeży zaczyna pojawiać się na targowiskach. To skarbnica zdrowia. Zawiera mnóstwo cennych składników, w tym silnych przeciwutleniaczy. Podczas zakupów należy wybierać okazy ze zwartymi, jędrnymi listkami. Liście przejrzałe, żółtawe, z plamkami czy ponadgryzane przez owady – tego należy unikać. Młody szpinak powinien mieć przyjemny, słodkawy zapach. Zielona szpinakowa papka to postrach dzieciństwa, tymczasem szpinak daje w kuchni szerokie pole do popisu. Można go podać na surowo, np. z winegretem i płatkami parmezanu (bądź płatkami drożdżowymi w wersji wegańskiej). Po ugotowaniu na parze ze szpinaku można zrobić sos do makaronu albo dodatek do drugiego dania. Doprawmy go solą, pieprzem, czosnkiem, cytryną, jogurtem.