5 najbardziej cuchnących potraw na świecie. Niejednego przyprawią o mdłości
Czy dałbyś radę skosztować?
W Polsce mamy solone śledzie i fermentujące warzywa, uznawane za nasz narodowy przysmak, podobnie jak flaki po warszawsku, których zapach w trakcie obróbki cieplnej może zwalać z nóg. To jednak pestka w porównaniu z tymi cuchnącymi potrawami z różnych zakątków świata. Odważysz się sprawdzić, co jada się na świecie?
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nare-zushi
Od tej potrawy wywodzi się sushi, jakie jadamy dziś. Nare-zushi, datowane na około I wiek n.e., to sfermentowana, trzymana w solance, a następnie w ugotowanym ryżu przez pół roku, surowa ryba. Nie tylko wygląda mało apetycznie, ale też jej aromat porównywany jest do odoru… ścieków.
Śmierdzące tofu
"Stinky tofu", tajwański przysmak, to tofu, które podlega procesowi fermentacji. Choć ten najsłynniejszy na całym świecie produkt z soi jadł już niemal każdy, do cuchnącego tofu niewielu podejdzie bez uprzedzeń. Dlaczego? Jego zapach porównywany jest do wypełnionego po brzegi kosza na śmieci lub… nieumytych stóp. Smakosze są jednak zgodni: im gorszy smród, tym lepszy smak stinky tofu.
Natto
Natto to japoński smakołyk. Ugotowana na parze soja podlega procesowi fermentacji dzięki bakterii Bacillus Subtilis Natto.
Nie tylko zapach natto – serowy, drożdżowy, piwny – może budzić wątpliwości, ale również widok obślizgłych, klejących się ziaren nie dla każdego będzie przyjemny, zwłaszcza gdy mamy świadomość, że natto bywa nazywane "jajami pająka" czy "japońskim katarem".
Kæstur hákarl
Tradycyjne danie kuchni Islandii. Opiera się na mięsie rekina polarnego, które nie może być spożywane na świeżo z uwagi na jego toksyczność. Wynika ona z odkładaniu się amoniaku w tkankach zwierzęcia. Islandczycy więc zasypują w pojemnikach w ziemi oczyszczone fragmenty drapieżnika i pozostawiają je na wiele tygodni. W procesie fermentacji mięso staje się galaretowate, miękkie, a jego gotowość do konsumpcji zwiastuje przykry zapach, zwalający wręcz z nóg – amoniaku.
Stuletnie jajo
Danie kuchni chińskiej opierające się na procesie fermentacji. Surowe kacze jaja w skorupkach umieszczane są w mieszaninie gaszonego wapna, popiołu, gliny i ryżu. Po upływie kilku miesięcy są gotowe do jedzenia, zamieniając się w czarną maź z galaretowatym, zielonym żółtkiem. Zarówno wygląd, jak i zapach jaja powala, choć ich koneserzy przypisują stuletnim jajom magiczną moc poprawiania potencji i leczenia z wielu chorób.