Grecy łapią się za głowę
Trudno znaleźć prostszy przepis na pyszną potrawę. Jednak wielu Greków goszczących w Polsce krzywi się na widok przygotowywanego w naszych domach czy restauracjach dania, które teoretycznie ma być sałatką grecką. Co robimy źle?
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Feta? Tylko prawdziwa
Najbardziej znany grecki ser, o kruchej konsystencji i słono-pikantnym smaku oraz delikatnym, kwaśnym zapachu, jest obowiązkowym składnikiem sałatki. Problem w tym, że większość produktów oferowanych w naszych sklepach to tylko podróbki prawdziwej fety, która powinna być wytwarzana z mleka owczego, ewentualnie z niewielkim dodatkiem mleka koziego. Polskie firmy wykorzystują przede wszystkim pasteryzowane mleko krowie oraz podpuszczkę mikrobiologiczną, a swoje wyroby często wzbogacają regulatorami kwasowości i barwnikami, czyli substancjami zabronionymi w produkcji autentycznego sera.
Jeśli chcemy, by nasza sałatka miała naprawdę grecki charakter, wykorzystajmy fetę, która na etykiecie posiada symbol PDO, co oznacza, że przynajmniej jeden etap procesu wytarzania odbywa się w śródziemnomorskim kraju. Sera nie kruszymy na małe kawałeczki, ale jego solidny plaster układamy przed zaserwowaniem na szczycie potrawy.
Nie obieraj ogórków
Przygotowując potrawy ze świeżych ogórków, Polacy lubią je obierać, żyjąc w przekonaniu, że skórka jest ciężkostrawna, a w dodatku kumulują się w niej szkodliwe substancje wykorzystane do przyspieszenia wzrostu rośliny. Jak jest naprawdę? To właśnie w skórka ogórków stanowi bogate źródło cennych składników odżywczych, m.in. błonnika regulującego pracę układu pokarmowego, steroli pozytywnie wpływających na układ krążenia oraz antyoksydantów, które skutecznie neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników obniżających odporność organizmu i przyspieszających procesy jego starzenia.
W sałatce greckiej świetnie sprawdzą się ogórki, które przed pokrojeniem po prostu dokładnie umyjemy. Dzięki temu nie tylko zapewnią solidny zastrzyk zdrowia, ale również będą bardziej chrupiące i smaczne.
Uwaga na oliwę…
Sałatka grecka nie może obyć się bez dressingu na bazie oliwy z oliwek i octu z białego wina. Problem w tym, że pierwszy z tych składników zastępujemy często rodzimymi olejami, np. słonecznikowym czy rzepakowym, które mają wprawdzie dużo wartości odżywczych, ale zasadniczo zmieniają smak potrawy.
Jednak nawet używając oliwy, nie zawsze zwracamy uwagę na jej jakość, także mającą kluczowe znaczenie dla walorów sałatki. Należy używać produktu uzyskiwanego z pierwszego tłoczenia na zimno, określanego jako "extra virgin". Dokładnie czytajmy etykietę. Zgodnie z przepisami unijnymi musi zawierać formułkę: "najwyższa kategoria oliwy z oliwek, uzyskana bezpośrednio z oliwek i wyłącznie za pomocą środków mechanicznych". Należy też szukać informacji o kraju producenta i pochodzenia oliwy. Do naszej sałatki najlepiej pasuje oczywiście grecka.
… i oliwki
Przygotowując sałatkę grecką, często nie zwracamy uwagi na to, jakie oliwki dorzucamy. Zwykle lądują w niej zielone, najbardziej popularne w naszych sklepach. Jest to jednak spory błąd, ponieważ do potrawy zdecydowanie lepiej pasują ciemne, najlepiej z pestką.
Kolor owoców drzewa oliwnego sugeruje ich dojrzałość. Zbierane wcześniej są zielone, te którym pozwoli się pozostać na drzewie dłużej, naturalnie czernieją, choć w rzeczywistości barwę ciemnych oliwek uzyskuje się zwykle sztucznie, w procesie utleniania. Jeśli chcemy doświadczyć prawdziwego śródziemnomorskiego smaku, warto poszukać ciemnopurpurowych oliwek Kalamata, uchodzących za najszlachetniejszą grecką odmianę tego specjału, świetnie pasującą do sałatki.
Nie szalej z dodatkami
Mieszkaniec Aten czy Salonik, który w polskiej restauracji zamawia sałatkę grecką, często bywa zszokowany ilością składników. Pamiętajmy, że w kuchni śródziemnomorskiej ceni się prostotę. Grecy nie dodają do swojej sałatki sałaty ani kapusty pekińskiej. To kulinarna zbrodnia. W oryginalnym przepisie na próżno szukać też kukurydzy konserwowej czy sosu czosnkowego, Nawet jeśli taka mieszanka nam smakuje…