24 kwietnia - dzień śniadania. Co podać na śniadanie
Najważniejszy posiłek dnia
Śniadanie uważane jest za najważniejszy posiłek dnia. To, co jemy rano, ma nas pobudzić do działania i dodać nam energii na wiele godzin. Dobrze skomponowane śniadanie, to także podstawa zdrowej diety. Nie zapominajmy jednak, że poranny posiłek ma także wpływ na samopoczucie i nastrój.
Pyszne śniadanie z pewnością będzie lepszym wstępem do całego dnia niż połknięta na szybko kromka chleba z serem czy wędliną. Z okazji dnia śniadania, który obchodzimy 24 kwietnia, przyglądamy się temu, co i jak jadamy o poranku w różnych częściach świata.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Jajka i kiełbaski, czyli śniadanie po polsku
Tradycyjne polskie śniadanie nie jest niestety ani zbyt zdrowe, ani dietetyczne. Jemy jajka pod różnymi postaciami, kanapki z białego pieczywa z masłem i wędliną, parówki lub kiełbaski gotowane na ciepło. O poranku zdecydowanie zbyt rzadko sięgamy po warzywa czy owoce.
Na świecie z pierwszym posiłkiem dnia bywa różnie. W niektórych krajach za całe śniadanie wystarcza kawa i rogalik. W innych, mimo wczesnej pory, urządza się prawdziwe uczty. Najważniejsze, by śniadanie po prostu zjeść. Po nocy nasz organizm potrzebuje odpowiedniej dawki mikroelementów, witamin i kalorii. Od razu poprawia się nasze samopoczucie, wchodzimy na wyższe obroty i nie myślimy cały czas o jedzeniu.
Słodki poranek
Zacznijmy od nacji, które do porządnego śniadania nie przywiązują wielkiej wagi. We Włoszech, Francji czy Hiszpanii dzień zaczyna się od kawy i kilku kęsów czegoś słodkiego: bułki z cynamonem, croissanta czy jakiejś drożdżówki. A to wszystko pochłaniane najczęściej w biegu. Najzdrowszą częścią śniadania w tych krajach jest sok pomarańczowy, często podawany do posiłku.
Ciężko i tłusto
Na Wyspach Brytyjskich zjemy z kolei jedno z najbardziej obfitych śniadań na świecie. Talerz pełen przysmaków może szokować tych, którzy nie przywykli do takich posiłków. Podstawą są smażone w tłuszczu kiełbaski wieprzowe, boczek, pieczarki i kaszanka. Do tego grillowane pomidory i jajko sadzone. Jakby tego było mało, całość uzupełniają gotowana w pomidorach fasolka i tosty z białego chleba. To śniadanie jest tłuste, ciężkostrawne i nie pomoże nawet wypita po posiłku tradycyjna filiżanka herbaty.
Naleśniki o poranku
Choć Amerykanie mają sporo wspólnego z Brytyjczykami, to w kwestii śniadania łączy obie te nacje tylko jedno: obfitość. W Stanach Zjednoczonych najbardziej popularnym daniem śniadaniowym są grube naleśniki, czyli pancakes, podawane najczęściej z syropem klonowym lub dżemem, ale wersja z bekonem także nie jest rzadko spotykana. Naleśniki często zastępują gofry, tym razem z bitą śmietaną. Jajka pod różnymi postaciami i kawa z mlekiem i ogromną ilością cukru uzupełniają amerykańskie śniadanie.
Nadziewane placuszki
Ciekawe danie zastaniemy o poranku na kanadyjskim stole. To zrobione z ciasta pszennego placuszki z nadzieniem z ziemniaków lub mięsa mielonego. Czasem wnętrze placków wypełniane jest też białym serem i podaje z owocami. Jeśli ktoś woli treściwsze danie, także znajdzie tu coś dla siebie. Kanadyjczycy przepadają również za kiełbaskami – gotowanymi albo grillowanymi.
Śniadanie w Ameryce Południowej
Wenezuela i Kolumbia słyną z arepas, czyli pierożków z ciasta drożdżowego, z farszem mięsnym lub warzywnym, smażonych w głębokim tłuszczu. Najczęściej kupuje się je na ulicznych straganach i je jeszcze gorące. Rzadko zdarza się, by arepas przygotowywać w domu, bo jest to wyjątkowo czasochłonne. Oczywiście, oprócz pierożków, na śniadanie je się w tych krajach mnóstwo owoców, które są dostępne zawsze i wszędzie. Banany, ananasy, mango czy fantastyczne gujawy podawane są albo pokrojone na kawałki, albo w formie koktajli i napojów.
Śniadanie po afrykańsku
Afrykańskie śniadania to najczęściej pieczone na kamieniu lub blasze placki z mąki, podawane z warzywami i kubkiem kawy lub herbaty. Są jednak i kraje, które szczycą się swoimi tradycyjnymi daniami. W Egipcie podaje się świeżo pieczony chleb, przypominający dmuchany placek, a do niego pastę z fasoli i pomidorów, hummus z ciecierzycy i pasty tahini, a do tego jajka na twardo i obowiązkowo sałatkę z pomidorów, cebuli i ogórków. Często dziań zaczyna się również od bułki z falafelami, czyli kotlecikami z ciecierzycy. Podobne śniadanie zjemy też w Maroku. Tu obok wspaniałego, płaskiego chleba, na talerzu znajdziemy różnego rodzaju dżemy, z najsłynniejszym, pomarańczowym na czele, a także znakomite sery owcze, oliwki, pomidory, pasty z bakłażanów, koniecznie pikantną harissę i masło – żółte, tłuste i bardzo aromatyczne.