Tabu w kuchni - kto czego nie schrupie

Zanim przyjrzymy się kuchennym zakazom, warto uściślić czym tak naprawdę jest pokarmowe tabu. Mówiąc najkrócej to zakaz spożywania określonego pokarmu, który z punktu widzenia naszej fizjologii jest całkowicie jadalny. Zakaz ten dotyczy zazwyczaj jakiejś grupy społecznej, kulturowej lub religijnej. Niektóre z nich zostały zapisane jako prawo - np. powszechny w większości państw na świecie zakaz jedzenia psów.

Tabu w kuchni - kto czego nie schrupie
Źródło zdjęć: © archiwum | archiwum
8

Z pewnością mało kto uświadamiał sobie, że fakt niejedzenia naszych czworonożnych przyjaciół - jest właśnie tabu pokarmowym. A jednak. W końcu nie ma racjonalnych przeciwwskazań dla zjadania psiego mięsa. Nie jest trujące, nasze zęby są w stanie je pogryźć... To właśnie kulturowy zakaz, w którym zostaliśmy wychowani sprawia, że większości z nas nigdy nie przyszłoby do głowy, sięgnięcie po psinę jako produkt spożywczy.

Chyba najbardziej znanym kulinarnym tabu - jest jedzenie bydła w świecie hinduizmu. Krowy są tam święte i choć nie ma żadnych biologicznych przeciwwskazań, jedzenie ich mięsa jest całkowicie zabronione. To doskonały przykład tabu pokarmowego o podłożu religijnym. Dla hinduistów krowa to ucieleśnienie bogini Prythiwi - Matki Ziemi. Zakaz wzmacnia też legenda jakoby sam Kryszna dorastał w rodzinie pasterzy bydła. Wielu hinduistów wierzy, że krowa znajduje się tylko poziom pod człowiekiem - który jest najwyższą formą reinkarnacji. Z kolei człowiek który zabije krowę powraca na najniższy jej stopień, a jest ich aż 87. Kult krowy nie jest równie silny na terenie całych Indii.
Na północy kraju zwierzęta te otaczane są najwyższą czcią, z kolei w południowym rejonie Kerala hinduiści wprawdzie krowy nie zabiją, ale starsze zwierzęta sprzedają rzeźnikom innego wyznania. Przedstawiciele niektórych kast mogą nawet zjeść wołowinę. Zazwyczaj z padłego zwierzęcia. Jednak większość krów może nie martwić się o swoją przyszłość. Zazwyczaj dożywają końca swoich dni, dokarmiane w przydomowych stodołach, albo specjalnych schroniskach.

Tabu ma różne podłoża. Może wynikać z religii lub kultury. W kontekście zakazu czy odrzucenia różnych teoretycznie jadalnych potraw pojawia się też termin - wstręt lub obrzydzenie. Co ciekawe, to co brzydzi większość Europejczyków, w innej części świata może być przysmakiem. Mowa np. o lądujących na talerzach owadach. Nasz wstręt do ich spożywania nie jest wrodzony. Wystarczy spojrzeć na małe dzieci, które są gotowe włożyć do ust niemal wszystko i nie mają z tym najmniejszego problemu. To kultura i wychowanie sprawiły, że jako dorośli nie możemy się przemóc i sięgnąć po szarańczę z grilla.

Jakie więc kulinarne zakazy obowiązują na świecie? Jest ich tak wiele, że nie sposób wymienić wszystkich. Zazwyczaj jednak dotyczą mięsa, rzadko zdarza się by tabu odnosiło się do roślin - choć i tak się bywa. Na takie właśnie tabu natrafiła etnolog Anne Meigs, badając plemię Hua z Nowej Gwinei. Zakaz dotyczył wyłącznie inicjowanych mężczyzn, którzy nie mogli sięgać po produkty kojarzące się z seksualnością kobiet jak np. czerwone warzywa i owoce, które mogą kojarzyć się z miesiączką. Jednak zakaz jedzenia owoców, warzyw czy grzybów to wyjątek wśród znacznie powszechniejszych tabu dotyczących mięs.

Jednym z bardziej znanych i dotyczących dużej grupy ludzi, jest zakaz spożywania wieprzowiny. Zabrania jej zarówno judaizm, jak i islam. Tora wyraźnie określa zasady koszerności, a wyznawcy judaizmu wiedzą, że dozwolone jest mięso czworonożnych przeżuwaczy o rozdzielonych kopytach - a świnia przeżuwaczem nie jest. Również Koran zabrania spożywania "padliny, krwi i mięsa wieprzowego".

Polecamy również:

Obie religie zabraniają też spożywania mięsa koni. Przez lata również chrześcijanie nie mogli po nie sięgać. Obowiązywał ich papieski zakaz ubijania tych zwierząt. W wielu krajach stosunek społeczny do tego mięsa nie jest jednolity. W Niemczech, Austrii czy Polsce teoretycznie nie jest zakazana, jednak koninę je bardzo mały odsetek mieszkających w tych krajach ludzi. Uważa się, że koń jako zwierze był zbyt cenny dla człowieka, by mógł być traktowany jako obiad.

Gdy rola konia w życiu człowieka przestała być tak ważna, tabu znalazło inne silne wsparcie - przez lata koń ze zwierzęcia użytkowego zmienił się w niemal domowe i dziś ten gatunek jest nam zbyt bliski - podobnie jak kot czy pies - byśmy mogli łatwo przemianować go na produkt spożywczy.

Niekiedy sami nie zdajemy sobie sprawy, że żyjemy w kulturze, która nie dopuszcza spożywania określonych produktów. Prawdopodobnie nie przyszłoby nam do głowy by w ogóle myśleć o nich jako zawartości talerza, choć w innych częścią świata te same "produkty" mogą być przysmakiem. Tak wygląda sytuacja w przypadku świnki morskiej. W Polsce, podobnie jak w całej Europie i Stanach Zjednoczonych żeby kupić to zwierzątko idziemy do sklepu zoologicznego. W Peru świnki kupuje się w mięsnym.

Podobnie jest ze szczurami. My w najlepszym razie hodujemy je w domu, a zazwyczaj staramy się ich zwyczajnie unikać. W Tajlandii czy Ghanie spotkamy je w garnku. Również w Tajlandii, a także sąsiadujących z nią Kambodży i Laosie nikogo nie zdziwi potrawa z pająka. W Europie jest ona nie do pomyślenia. Ciekawie też wygląda sytuacja ptaków śpiewających. W Niemczech są one objęte tabu, z kolei we Włoszech i Francji uchodzą za przysmak. W Polsce nie ma zakazu spożywania tych zwierząt, a dawne książki kucharskie nie pozostawiają złudzeń, że był czas gdy gościły na naszych stołach. Dziś, choć teoretycznie uznane za jadalne, zniknęły z polskiego menu.

Zdaniem badaczy najmniejszą liczbą zakazów pokarmowych na świecie objęci są Chińczycy, którzy niechętnie - naciskani przez resztę świata - musieli wykluczyć ze swojego jadłospisu psy. Jednak nadal uważani są za najbardziej wszechstronnych zjadaczy świata. W Europie najmniej tabu pokarmowych obecnych jest we Francji. Nic dziwnego, że oba kraje uważane są za raj dla smakoszy.

Jednak zwierzęta, gdyby mogły wybierać, z pewnością chętnie przeniosłyby się do innych zakątków świata, np. na Daleki Wschód, gdzie żyje najwięcej hinduistów. Z pewnością bezpieczne będą tam krowy, ale i inne zwierzęta mają mniejszą szansę, by trafić na talerz. W końcu wśród mieszkańców Indii odsetek wegetarian jest zdecydowanie większy niż gdziekolwiek indziej na świecie.

Agata Dutkowska

Polecamy również:

Źródło artykułu:
8

Wybrane dla Ciebie

Biorę z kuchni i używam na grządki. Chwasty obumierają i długo nie odrastają, a warzywa są zdrowe
Biorę z kuchni i używam na grządki. Chwasty obumierają i długo nie odrastają, a warzywa są zdrowe
W PRL-u wszyscy się zajadali, a dziś unikamy. Dietetyk podkreśla, że to najzdrowsze dania
W PRL-u wszyscy się zajadali, a dziś unikamy. Dietetyk podkreśla, że to najzdrowsze dania
Dodaję do kawy łyżeczkę ciemnego proszku. Koncentracja poprawia się, a energia wskakuje poziom wyżej
Dodaję do kawy łyżeczkę ciemnego proszku. Koncentracja poprawia się, a energia wskakuje poziom wyżej
Doskonale regeneruje wątrobę i obniża cukier. W Polsce wciąż mało znany i nieużywany
Doskonale regeneruje wątrobę i obniża cukier. W Polsce wciąż mało znany i nieużywany
Dolewaj do sałatek i twarogu. Ulży wątrobie, a stawy nie będą bolały
Dolewaj do sałatek i twarogu. Ulży wątrobie, a stawy nie będą bolały
Po te krokiety ustawia się kolejka. Tak pyszne, że nawet teściowa prosi o dokładkę
Po te krokiety ustawia się kolejka. Tak pyszne, że nawet teściowa prosi o dokładkę
Te tanie ryby są zdrowe. Eksperci tłumaczą, dlaczego warto włączyć je do diety
Te tanie ryby są zdrowe. Eksperci tłumaczą, dlaczego warto włączyć je do diety
Jesz młode ziemniaki? Oto jak faktycznie działają na twój organizm
Jesz młode ziemniaki? Oto jak faktycznie działają na twój organizm
Czy można jeść banany na pusty żołądek? Wyjaśnijmy to raz na zawsze
Czy można jeść banany na pusty żołądek? Wyjaśnijmy to raz na zawsze
Kiszona kapusta nie jest zdrowa dla każdego. Oto kto powinien się trzymać od niej z daleka
Kiszona kapusta nie jest zdrowa dla każdego. Oto kto powinien się trzymać od niej z daleka
Wielu wyrzuca, myśląc, że to odpad. A te liście odświeżają oddech i wspomagają trawienie
Wielu wyrzuca, myśląc, że to odpad. A te liście odświeżają oddech i wspomagają trawienie
Spróbowałam tej sałatki ziemniaczanej u znajomej w Niemczech. Od razu poprosiłam o przepis
Spróbowałam tej sałatki ziemniaczanej u znajomej w Niemczech. Od razu poprosiłam o przepis