Produkty, które mają więcej żelaza niż stek
Wydaje ci się, że w krwistych befsztykach znajduje się najwięcej żelaza? Nieprawda - 100 gramów takiego mięsa zawiera zaledwie 2,4 mg tego pierwiastka. Są produkty, które mają go prawie 10 razy więcej.
Nie tylko czerwone mięso
Zalecana dzienna dawka żelaza dla mężczyzn powyżej 18 lat wynosi 8 mg. Dla kobiet do 50 roku życia jest to 18 mg, później zapotrzebowanie spada także do 8 mg. Sprawa komplikuje się, gdy chodzi o wegetarian i wegan - powinni tę dawkę przynajmniej podwoić. To dlatego, że żelazo niehemowe, czyli pochodzące ze źródeł roślinnych, jest o wiele gorzej przyswajane przez nasz organizm. Zresztą nawet te pochodzące od zwierząt także nie wchłania się łatwo.
Małże
Owoce morza są doskonałym źródłem żelaza. Najwięcej tego pierwiastka zawierają małże i omułki. W 100 gramach gotowanych małż, także tych ze słoika znajduje się aż 27 mg tego pierwiastka. Warto się do nich przekonać - podobnie jak ostrygi uważane są afrodyzjaki. Znajdziemy w nich także sporo cynku, który wzmacnia odporność, a także poprawia stan włosów i paznokci.
Biała fasola
100 gramów białej fasoli zawiera 10,44 mg żelaza, a czarnej - 8,27 mg. Nie jest to mało, ale pamiętajmy, że jako żelazo niehemowe jest ono gorzej przyswajalne, a wegetarianom rada, by dla lepszej przyswajalności łączyli produkty roślinne ze zwierzęcymi, na nic się nie przyda. Jak więc skomponować posiłek, by przyswoić jak najwięcej żelaza? Przede wszystkim należy zadbać o obecność witaminy C. Do fasolki warto więc dodać pietruszkę albo skropić ją sokiem z cytryny. Należy także unikać nadmiaru błonnika (zawarte w nim fityny utrudniają wchłanianie żelaza), polifenoli (są m. in. w kawie, herbacie, kakao) i białka mleka.
Melasa
Melasa powstaje jako produkt uboczny podczas produkcji cukru. Jest naturalnym, ciemnobrązowym, gęstym i słodkim syropem. To właśnie swojemu kolorowi zawdzięcza nazwę "czarne złoto". Łyżeczka melasy ma 20 kcal i zawiera ok. 3,5 mg żelaza. Z powodzeniem może zastąpić biały cukier, a nawet miód czy słodzik. Stosowana jest do wyrobu alkoholu, drożdży piekarniczych oraz do produkcji kwasów organicznych (cytrynowego, szczawiowego, gliceryny). Jest bogata nie tylko w żelazo, ale także w cenne witaminy i związki mineralne, takie jak: magnez, potas, wapń, sód, miedź, fosfor, chrom, cynk oraz witaminy z grupy B. Świetnym pomysłem na śniadanie może być miseczka płatków owsianych z łyżką melasy i dużą garścią jagód lub borówek amerykańskich.
Kakao
Kakao zawiera 10,7 mg żelaza w 100 g. Co prawda jest to żelaza niehemowe, czyli mniej przyswajalne przez organizm, ale ziarna mają w sobie wiele cennych substancji dobrze wpływających na pracę mózgu i nasze samopoczucie. Pamiętajmy jednak, by kakao spożywać w postaci proszku, a nie napoju. Dlaczego? Ponieważ mleko osłabia przyswajanie żelaza niehemowego.
Tofu
Soja, podobnie jak inne strączkowe rośliny, może pochwalić się dużą zawartością żelaza - w 100 gramach suchego produktu znajduje się aż 15,7 mg tego składnika. W sojowym tofu jest już go znacznie mniej, bo tylko 5,4 mg, ale to i tak więcej niż w wołowinie. Zwolenników tofu znajdziemy przede wszystkim wśród osób, które nie jedzą mięsa - to dla nich jeden z podstawowych źródeł białka.
Nasiona chia
Nasiona chia robią prawdziwą furorę w świecie zdrowej żywności. Głównie ze względu na bogactwo zdrowych kwasów tłuszczowych omega-3, a także właściwości odchudzające. Ziarenka te mają także inną zaletę - całkiem sporą zawartość żelaza. W 100 gramach znajduje się 7,7 mg tego pierwiastka. Jeśli nie przepadamy za kulinarnymi nowinkami, możemy też sięgać po inne nasienne źródła żelaza, np. pestki dyni (8,07 mg/100 g), siemię lniane (5,73 mg/100 g) czy sezam (5,9 mg/100 g). Pestki możemy spożywać jako przekąskę, ale można zrobić z nich także pastę do smarowania pieczywa, dodać do sałatki, chleba lub zupy.
Szpinak
Na początek obalmy mit, że szpinak jest najlepszym źródłem żelaza. Zamieszanie zostało spowodowane przez roztargnioną asystentkę, która w 1890 roku towarzyszyła pewnemu amerykańskiemu naukowcowi badającemu właściwości szpinaku. Kobieta, zamiast zapisać, że 100 g szpinaku zawiera 3 mg żelaza, błędnie postawiła przecinek i wyszło, że... ma go aż 30 mg. Nie zmienia to jednak faktu, że szpinak jest jednym z warzyw, które warto jeść, by uzupełnić niedobory żelaza.