Czy przyprawy mogą być szkodliwe?
Przyprawy poprawiają smak potraw, wspomagają trawienie i dobre samopoczucie. Często dodajemy je do potraw dla uzyskania wyraźniejszego smaku czy koloru. Czy zawsze sprzyjają naszemu zdrowiu?
Przyprawy na cenzurowanym
Przyprawy poprawiają smak potraw, wspomagają trawienie i dobre samopoczucie. Często dodajemy je do potraw dla uzyskania wyraźniejszego smaku czy koloru. Czy zawsze sprzyjają naszemu zdrowiu? Niestety nie. Sprawdźmy, jakich przypraw lepiej się wystrzegać lub nie przesadzać z ich ilością.
Działające na Wyspach Brytyjskich Stowarzyszenie przeciwników nadużywania soli - Consensus Action on Salt and Heath (CASH) uważa, że można by uniknąć 19 tys. zgonów rocznie, wywołanych udarami i atakami serca, gdyby Brytyjczycy zmniejszyli ilość soli w posiłkach z 9 do 6 gramów dziennie. Mała łyżeczka do herbaty ma właśnie 6 g. Wydaje się dużo, ale okazuje się, że przeciętny Polak każdego dnia spożywa kilkakrotnie więcej soli, narażając się przede wszystkim na nadciśnienie tętnicze.
ml/mmch
Przed nimi przestrzegają dietetycy!
Mieszanki warzywne
Przyprawy typu "jarzynka" warzywne są zwykle tylko z nazwy. Marchewki czy selera jest w nich ok. 7-8 proc. Reszta to głównie sól i chemia. Niestety, często nie zdajemy sobie z tego sprawy i nagminnie korzystamy z nich w kuchni. Ale nie tylko na sypkie dodatki do potraw należy zwrócić uwagę. Zagrażają nam również gotowe mieszanki w płynie i nadużywane przez gospodynie domowe kostki rosołowe, stosowane do "doprawienia" wody, która w cudowny sposób zamienia się w zupę.
Przed nimi przestrzegają dietetycy!
Chili
Wielbicieli tej pikantnej przyprawy z pewnością nie brakuje. Dodają ją do mięs, sałatek czy pizzy. Oryginalny smak papryka zawdzięcza dzięki kapsaicynie. Jednak naukowcy z Hormel Institute University of Minnesota stwierdzili, że ten pikantny składnik może powodować spustoszenie w organizmie i sprzyjać nowotworom skóry. Z jednej strony pikantny związek podrażnia receptory nerwowe i sprawia, że mózg produkuje "hormony przyjemności" - endorfiny. Z drugiej natomiast kapsaicyna może powodować stan zapalny i pobudzać podziały komórkowe skóry, które prowadzą do powstania zmian nowotworowych.
Przed nimi przestrzegają dietetycy!
Pieprz
Zaraz po soli jest najpopularniejszą i jedną z najstarszych przypraw świata. Pieprz używany jest chętnie do niemal wszystkich potraw: zup, sosów, sałatek, jaj, ryb i dań mięsnych. Ma bardzo wiele zalet. Wspomaga proces trawienia i łagodzi wzdęcia, pobudza też wydzielanie soków trawiennych. Nie można jednak z pieprzem przesadzać. I nie chodzi tu tylko o smak. Pieprz w nadmiarze może szkodzić wątrobie, może też podrażniać przewód pokarmowy. Jego spożywanie nie jest polecane osobom cierpiącym na choroby nerek.
Przed nimi przestrzegają dietetycy!
Bazylia
Pomidory w towarzystwie bazylii to od kilku lat jedna z ulubionych polskich przystawek. Wyśmienicie smakuje i pięknie wygląda. Świeże zielone liście lub suszone - w postaci przyprawy, wydają się bardzo bezpiecznym dodatkiem. Jednak nie jest tak do końca. Bazylii nie lubi szczególnie wątroba. Na szczęście w małych ilościach jest nieszkodliwa. Jeżeli nasza wątroba jest wyjątkowo delikatna, nie przesadzajmy z tą przyprawą.
Przed nimi przestrzegają dietetycy!
Kminek
Staropolska kuchnia nie istnieje bez tej przyprawy. Kminek dodawany jest niemal do wszystkich tradycyjnych dań, głównie dlatego, że ma dobroczynny wpływ na układ trawienny - zapobiega wzdęciom i działa moczopędne. Jednak gdy zjemy go zbyt dużo, nasza wątroba może zastrajkować. Amerykańscy naukowcy ostrzegają też, że kminek może zaburzać działanie chemioterapii u chorych na raka.
Przed nimi przestrzegają dietetycy!
Musztrada
Miłośnicy kiełbaski czy golonki z ostrą musztardą jadając ją zbyt często, mogą sobie zaszkodzić. Jeśli mają wrażliwą wątrobę, uważać muszą szczególnie. Na ostrą przyprawę może też źle reagować skłonna do wykwitów skóra. Podobnie ostrożnie należy postępować korzystając z gorczycy, z której produkuje się musztardę.
Przed nimi przestrzegają dietetycy!
Liść laurowy
Nie wyobrażamy sobie bez niego zup i innych dań. Zdecydowanie poprawia smak i nadaje charakterystyczny aromat. Niestety, odmiennego zdania jest nasza wątroba, która po zjedzeniu potraw przyprawionych liściem laurowym, może dać się nam we znaki. Na szczęście nie zdarza się to często. Liść laurowy występuje też w towarzystwie ziela angielskiego. Niestety i tej przyprawy w nadmiarze nie akceptuje wątroba.
ml/mmch
Przed nimi przestrzegają dietetycy!