Bób - przysmak dla zdrowia
Zielone nasiona bobu, podobnie jak młody groszek, to prawdziwy symbol wiosny. Choć cały rok dostępny jest w sprzedaży mrożony, miłośnicy tej rośliny z niecierpliwością czekają na świeże, młodziutkie ziarna. Nic dziwnego. Wtedy właśnie smakują najlepiej. Czy to w postaci pasty czy jako dodatek do mięs lub sałatek czy zwyczajnie ugotowany z odrobiną masła, soli, czosnku i koperku - jak kto woli. Choć smak to wielki atut bobu, nie należy zapominać, że to również niezwykle zdrowe warzywo, które warto włączyć do codziennej diety.
Co warto o nim wiedzieć?
Zielone nasiona bobu, podobnie jak młody groszek, to prawdziwy symbol wczesnego lata. Choć cały rok dostępny jest w sprzedaży mrożony, miłośnicy tej rośliny z niecierpliwością czekają na świeże, młodziutkie ziarna. Nic dziwnego. Wtedy właśnie smakują najlepiej. Czy to w postaci pasty czy jako dodatek do mięs lub sałatek czy zwyczajnie ugotowany z odrobiną masła, soli, czosnku i koperku - jak kto woli. Choć smak to wielki atut bobu, nie należy zapominać, że to również niezwykle zdrowe warzywo, które warto włączyć do codziennej diety.
Rodzaje bobu
Białko i węglowodany
- Nasiona bobu to skoncentrowane źródło składników odżywczych - przyznaje Agata Lewandowska z poradni Dietosfera.
- Przede wszystkim znajdziemy w nim sporo białka, czyli podstawowego budulca organizmu - aż 7 g na 100 g nasion. To dużo jak na warzywo. Bób to także węglowodany złożone, które powoli się uwalniają i na długo utrzymują stabilny poziom cukru we krwi. W zielonych nasionkach znajdziemy też niewielką ilość tłuszczu i sporo cennego błonnika.
- W bobie jest dużo błonnika poprawiającego działanie jelit i ułatwiającego wypróżnianie. Zmniejsza on też przyswajanie cukrów prostych z pożywienia oraz pomaga redukować poziom cholesterolu we krwi - tłumaczy dietetyczka.
Nasiona zdrowia i młodości
Niewielkie zielone ziarenka zawierają całą gamę niezwykle cennych dla naszego organizmu substancji odżywczych. Obecne w bobie potas i magnez są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania mięśni i układu nerwowego. Inne ważne składniki to żelazo i cynk. Żelazo jest nieodzowne do budowy czerwonych krwinek, a cynk odpowiada m.in. za regenerację skóry i włosów.
W bobie znajdziemy też sporo ważnych dla naszego organizmu witamin. Przede wszystkim - witaminę C, PP, witaminy z grupy B i foliany.
- Witamina C ma bardzo wiele funkcji. Przede wszystkim wzmacnia odporność i wspomaga odnowę skóry. Dla optymalnego działania całego organizmu, w tym układu nerwowego potrzebna jest odpowiednia dawka witamin z grupy B. Witamina PP jest bardzo ważna dla procesów regeneracji i odnowy przebiegających w naszym ciele. A z obecności w bobie folianów powinny korzystać przede wszystkim kobiety w ciąży i planujące dziecko, gdyż są to związki niezbędnie dla prawidłowego rozwoju płodu - tłumaczy Agata Lewandowska.
Kolejną ogromną zaletą jest bobu są przeciwutleniacze. Bób zawiera polifenole, które pomagają zapobiegać wielu chorobom oraz przeciwdziałają przedwczesnemu starzeniu.
Jak gotować bób?
Ze skórą czy bez
Istnieją różne poglądy na temat tego, jak powinno się jeść bób - ze skórką, czy obrany? Przede wszystkim zależy to od naszych preferencji, ale także samego bobu.
- Wiele osób je gotowany bób ze skórką. Zazwyczaj dotyczy to jednak bardzo młodych nasion, których skórka jest delikatna i krucha. Taki bób można zjeść w formie przekąski, albo np. dodać do sałatki. Starsze nasiona lepiej obrać po ugotowaniu - mówi specjalistka ds. żywienia człowieka.
Niektórzy stosują też metodę parzenia surowego bobu, by zdjąć z niego skórkę jeszcze przed gotowaniem.
Świeży, mrożony czy konserwowy?
Młode ziarna są zdecydowanie najsmaczniejsze świeże. Niestety bób jest warzywem sezonowym, więc w tej postaci możemy się nim cieszyć bardzo krótko. Od jesieni do wiosny jesteśmy więc skazani na mrożonki lub bób konserwowy. Na szczęście także w tych postaciach ma wiele do zaoferowania.
- Mrożony bób zachowuje większość wartości odżywczych, nie powinniśmy go więc unikać. Gotuje się go podobnie jak świeży - dodaje dietetyczka. - Bób konserwowy jest opcją "na szybko". Nie trzeba go gotować. Jednak powinny na niego uważać osoby, które muszą kontrolować ilość sodu w diecie, ponieważ zalewa jest zwykle mocno dosalana.
Dobry dla ciała, trudny dla żołądka
Bób, jak wszystkie rośliny strączkowe, ma właściwości wzdymające.
- Za taki stan odpowiadają obecne w tych roślinach oligosacharydy. Po spożyciu bobu często pojawiają się więc wzdęcia, gazy i niepożądane w towarzystwie odgłosy dochodzące z przewodu pokarmowego - ostrzega Agata Lewandowska. - Jednak u osób, które często spożywają rośliny strączkowe, układ pokarmowy zazwyczaj się adaptuje i dolegliwości się zmniejszają.
Żeby zmniejszyć ryzyko wystąpienia problemów żołądkowych nie należy jeść porcji większych niż ok. jedna szklanka nasion. Pomaga też wcześniejsze moczenie bobu w gorącej wodzie (przez około godzinę). Do gotowania należy użyć świeżej wody i dopiero pod koniec gotowania dodać soli. Warto też sięgnąć po koper. Nie tylko ograniczy wzdęcia, ale też doskonale podkreśli delikatny smak tego warzywa.
- Choć bób jest zdrowy i bardzo polecany, osoby, które mają szczególnie delikatny przewód pokarmowy lub cierpią na niektóre jego schorzenia, powinny z bobu zrezygnować. To samo dotyczy niektórych kobiet w zaawansowanej ciąży, (tych, które cierpią z powodu częstych wzdęć) oraz matek karmiących piersią, bo po takim posiłku, ból brzuszka u niemowlaka jest bardzo prawdopodobny. Jeśli jednak nie ma przeciwwskazań do jedzenia bobu, warto sięgać po niego jak najczęściej. Tym bardziej, że 100 gramów ziaren to tylko 66 kcal, przy czym są one niezwykle sycące. Do zdrowotnych właściwości bobu można więc spokojnie dodać także fakt, że sprzyja on zachowaniu szczupłej sylwetki - podkreśla ekspertka.
AD/x-news.pl/mp/WP Kuchnia