Witamina C w diecie. W jakich produktach znajdziemy jej najwięcej?
Witamina C to jeden z najbardziej potrzebnych nam składników. Wzmacnia naszą odporność, powoduje, że mniej chorujemy, pozwala zachować znakomitą kondycję skóry i włosów, a także utrzymuje w zdrowiu zęby i dziąsła. Zimą może nam tej witaminy brakować, dlatego warto wiedzieć, w których produktach jest jej najwięcej. A to nie jest takie oczywiste, bo kojarzące się z tą witaminą cytrusy - choć zawierają jej bardzo dużo - wcale nie są najlepszym jej źródłem. Co zatem jest?
Dzika róża
Na pierwszym miejscu je dzika róża, czyli owoc bardzo pospolicie spotykany na naszych łąkach i w lasach. W kilku owocach dzikiej róży jest tyle witaminy C, ile w ponad 30 cytrynach! Najczęściej robi się z niej konfitury, dżemy i soki, ale równie dobrze można dziką różę smażyć przygotowując słodki sos do mięs.
Rokitnik – do 1100 mg
Żółte owoce rokitnika, krzewu rosnącego głównie nad morzem i na piaszczystych terenach to doskonałe źródło witaminy C. Owoce te są bardzo kwaśne i mają lekko ananasowy smak, ale są niejadalne w stanie świeżym. Dlatego też robi się z nich dżemy, galaretki i soki. Są także doskonałe jako składnik ziołowych herbatek.
Dereń jadalny
Kolejnym dzikim krzewem, którego owoce to prawdziwa witaminowa bomba jest dereń jadalny. Zazwyczaj uprawia się go w ogrodach, ale bardzo często jego nasiona są roznoszone przez ptaki i krzewy te można spotkać również na przykład na skraju lasu. Czerwone i bardzo cierpkie owoce derenia można dodawać do kompotów jabłek czy gruszek, do sosów, syropów, dżemów, likierów i nalewek.
Produkty, które warto włączyć do zimowej diety
Czarna porzeczka
Najbardziej zdrowa z porzeczek. Przeciętnie ilość witaminy C w stu gramach czarnej porzeczki to 180 mg, ale jeśli lato jest ciepłe, ilość witaminy C może być dwukrotnie większa. Czarne porzeczki nie tracą witamin nawet po zamrożeniu, dlatego warto je jeść cały rok, nawet poza sezonem. Nadają się idealnie do przygotowania soków, dżemów czy wypieków.
Natka pietruszki
Natka pietruszki ma tę właściwość, że nawet przy mrozach nie traci swoich właściwości, dlatego można to warzywo uprawiać w ogrodzie czy na balkonie cały rok. Jedna łyżka świeżej, posiekanej natki zapewni nam połowę dziennego zapotrzebowania na witaminę C w organizmie. Natka pietruszki ma także wiele innych cennych właściwości – poprawia przemianę materii i trawienie oraz łagodzi cellulit.
Czerwona papryka
Wszystkie gatunki papryki zapewniają sporo witaminy C, ale czerwona odmiana ma jej najwięcej. Im słodsza papryka, tym więcej witaminy. Najlepiej, byśmy jedli paprykę na surowo – wtedy jest najzdrowsza. Czerwona papryka polecana jest osobom z nadciśnieniem, zapobiega również chorobom układu krążenia.
Chrzan
I na koniec chrzan, w którym witaminy C jest mnóstwo. Najlepiej, jeśli korzystamy ze świeżych korzeni tej rośliny, ścierając je na tarce w razie potrzeby. To jest jednak czynność wymagająca odwagi, bo olejki eteryczne zawarte w chrzanie bardzo mocno podrażniają śluzówkę, powodując pieczenie i łzy. Warto jednak pocierpieć, bo nie ma wielu tak zdrowych roślin.