Ten prosty składnik odmieni smak twojego rosołu. Wiele osób bierze go za chwast
Chociaż rosół uważany jest za obowiązkowy punkt w menu na niedzielnym obiedzie, to w takim wydaniu prawdopodobnie jeszcze go nie jadłeś. Smak bulionu może odmienić jeden składnik, który przez wielu uważany jest za chwast zalegający w ogródkach.
Mięsny lub warzywny z dodatkiem marchewki, opalonej cebuli, natki pietruszki i lubczyku – rosół, jaki jest, każdy widzi, ale wcale nie musi taki być. Wystarczy jeden składnik, który sprawi, że na nowo poznasz to danie i zaskoczysz bliskich przy wspólnym obiedzie.
Bluszczyk kurdybanek sekretny składnik rosołu
Bluszczyk kurdybanek (Glechoma hederacea) jest jednym najstarszych polskich ziół. Został odkryty podczas wykopalisk w Biskupinie. Już w staropolszczyźnie był postrzegany jako tajemny składnik wielu dań, który nie tylko wzbogacał smak potraw, ale również był pomocny przy pozbywaniu się wielu dolegliwości.
Z czasem jednak został wyparty przez inne zioła, takie jak: bazylia czy lubczyk. Ludzie zapomnieli o jego "magicznych" właściwościach i dzisiaj najczęściej postrzegany jest jako bezużyteczny chwast. Walczymy z nim w naszych ogródkach, a najlepsi szefowie kuchni świata zachwycają się jego oryginalnym smakiem.
Można go kupić za dosłownie kilka złotych w sklepach zielarskich czy ekologicznych w zasuszonej postaci. Odrobina zmieni smak tradycyjnego rosołu, ale równie dobrze sprawdzi się jako napar, który pomoże zwalczyć jesienne przeziębienie.
Bluszczyk kurdybanek zawiera mnóstwo bioaktywnych i prozdrowotnych substancji. W jego składzie możemy znaleźć garbniki, cholinę, olejki eteryczne, glechominę, saponiny, oleje mineralne, a także żywice. Warto nadmienić, że zawarte w bluszczyku garbniki działają ściągająco, przeciwzapalnie, rozkurczowo i moczopędnie. Wspiera również układ trawienny i zaostrza apetyt. Poza tym bluszczyk kurdybanek pozytywnie wpływa na sylwetkę. Poprawia przemianę materii, a dodatkowo oczyszcza organizm z toksyn i usuwa nadmiar wody z organizmu.