Te osoby powinny unikać fasolkę jak ognia. Może im poważnie zaszkodzić
Fasolka szparagowa to jedno z tych warzyw, które kojarzą się z latem, zdrowiem i lekkimi posiłkami. Jest pełna witamin, błonnika i minerałów, ale... nie każdy może po nią sięgać. Sprawdź, kto powinien jej unikać i dlaczego w niektórych przypadkach może narobić więcej szkody niż pożytku.
Mało które warzywo wzbudza tyle emocji co fasolka szparagowa. Jedni ją kochają i potrafią jeść codziennie, inni nie mogą na nią patrzeć od czasów przedszkola. Ale jest coś, o czym mówi się rzadko. Nie każdy może sobie na nią pozwolić, nawet jeśli ją uwielbia. Mimo że wygląda jak niewinny dodatek do obiadu, potrafi nieźle namieszać. Niektórym może poważnie zaszkodzi. Sprawdź, czy przypadkiem nie jesteś na tej liście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smacznie i tanio: obiadowy klasyk z dzieciństwa za 7 złotych
Dlaczego fasolka szparagowa nie jest dobra dla każdego?
Choć fasolka szparagowa brzmi jak coś idealnego (jest niskokaloryczna, delikatna, pełna witamin A, C, K oraz kwasu foliowego), to w niektórych sytuacjach lepiej na nią uważać. Zawiera sporo błonnika, co jest świetne dla większości z nas, ale osoby z wrażliwym układem trawiennym mogą odczuć przykre skutki po jej zjedzeniu. Gazy, wzdęcia i uczucie ciężkości to najczęstsze objawy nietolerancji na lektyny, które utrudniają trawienie białek. Jeśli po fasolce czujesz się niekomfortowo, mocz ją około 30 minut przed gotowaniem i połącz z imbirem, koperkiem lub kolendrą. Te przyprawy wspomagają trawienie.
Kolejnym powodem jest uczulenie na fasolkę. Rzadko coś takiego się zdarza, ale jest możliwe. Jeśli po zjedzeniu czujesz swędzenie w gardle, masz wysypkę i cię mdli, to lepiej zrezygnuj z fasolki. I koniecznie udaj się na wizytę do alergologa, on na pewno coś zaradzi na twój problem. Jak masz alergię na nikiel, to warzywo również odpada.
Fasolka szparagowa może zaszkodzić przy niektórych schorzeniach
Zacznijmy od tarczycy. Wiele produktów wpływa na jej funkcjonowanie, nie inaczej jest z fasolką szparagową. Jeśli masz niedoczynność tarczycy, a twoje hormony żyją swoim życiem, uważaj. Fasolka zawiera związki zwane goitrogenami. Te "potworki" utrudniają wchłanianie jodu, a jod to kluczowy pierwiastek dla tarczycy. Regularne jedzenie takich warzyw w dużych ilościach może pogłębić problem z niedoczynnością.
Problemy z nerkami oraz wysoki poziom potasu również są przeciwwskazaniem. Fasolka szparagowa jest źródłem fosforu i potasu, a to może zasiać spustoszenie u osób cierpiących na choroby układu moczowego. Skutki nadmiernego jedzenia takiej fasolki mogą być opłakane: arytmia, osłabienie mięśni, problemy z oddychaniem to tylko niektóre z nich.
Ciekawostka
Skoro jesteśmy przy nerkach, to warto wspomnieć o dnie moczanowej. Kiedyś lekarze przy tej chorobie zakazywali jedzenia niektórych produktów. Chodziło tu głównie o puryny, które są szkodliwe. Okazało się jednak, wraz z rozwojem badań i nauki, że puryny z warzyw nie są takie złe. To te z mięsa powodują wzrost stężenia kwasu moczowego we krwi.