Tamarillo – sekrety egzotycznego owocu
Ma pikantno-słodki smak, w którym można odnaleźć nuty pomidora, śliwki czy marakui. W Polsce jest niemal nieznany, tymczasem w swojej ojczyźnie, czyli Ameryce Południowej, wykorzystuje się go na wiele pysznych sposobów. Może czas, by tamarillo doceniono również nad Wisłą?
To szybko rosnąca roślina, która przybiera postać drzewa i potrafi osiągać wysokość 6-7 metrów, należy do rodziny psiankowatych, podobnie jak papryka, ziemniak czy najbardziej zbliżony do niej pomidor (nieprzypadkowo bywa nazywana pomidorem drzewiastym).
Ojczyzną cyfomandry grubolistnej, lepiej znanej jako tamarillo, są Andy, dlatego od wieków uprawia się ją w Ekwadorze, Kolumbii, Peru, Chile, Boliwii czy Argentynie. Dużą popularnością cieszy się również w Australii i Nowej Zelandii, gdzie panują dobre warunki dla rozwoju tej ciepłolubnej rośliny.
W kuchni wykorzystuje się owoce tamarillo, które, zarówno z zewnątrz, jak i od środka, przypominają jajowate pomidory. Ich kolor zależy od odmiany, może być żółty, pomarańczowy lub fioletowy, jednak najpowszechniej dostępne są owoce o barwie czerwonej, dostępne niekiedy także w polskich sklepach. Dlaczego warto po nie sięgnąć?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Owoce, które pomagają schudnąć
Tamarillo – wartości odżywcze
To owoc niskokaloryczny (100 g produktu dostarcza zaledwie 30 kcal), za to stanowiący bogate źródło błonnika pokarmowego, który wspomaga prawidłowe funkcjonowanie jelit, poprawia ich perystaltykę oraz reguluje proces wypróżniania (pobudza trawienie i zapobiega zaparciom).
Egzotyczny specjał dostarcza też dużo potasu, nieprzypadkowo zwanego "pierwiastkiem życia", ponieważ wraz z chlorem i sodem tworzy skład elektrolitów, rozpuszczających się w wodzie, transportujących składniki odżywcze do wnętrza komórek i pomagających w pozbyciu się zbędnych produktów przemiany materii. Potas reguluje napięcie mięśniowe, ciśnienie krwi, pracę nerek i rytm serca. Dotlenia mózg, poprawia koncentrację oraz procesy myślowe.
Tamarillo skrywa sporo witaminy C, silnego przeciwutleniacza, który wzmacnia układ immunologiczny, ale również chroni przed szkodliwą aktywnością wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia oraz rozwój nowotworów czy chorób układu krążenia.
Owoc cyfomandry grubolistnej dostarcza również innych antyoksydantów, zwłaszcza karotenoidów przekształcających się w organizmie w witaminę A, która przeciwdziała problemom ze wzrokiem (zapobiega kurzej ślepocie, zaćmie czy zwyrodnieniu plamki żółtej), chroni przed nowotworami i chorobami układu krążenia, a także pomaga utrzymać zdrową skórę.
Tamarillo – jak wykorzystać go w kuchni
Ten egzotyczny specjał ma bardzo ciekawy, pikantno-słodki smak. Owoc z powodzeniem można spożywać na surowo, ale raczej bez skórki, która jest dość gorzka. Na szczęście pozbędziemy się jej bez większego problemu, podobnie jak w przypadku pomidorów sparzając przez chwilę wrzątkiem.
Jak wykorzystać tamarillo? Choćby do przygotowania pysznej sałatki, z pomidorkami koktajlowymi, konserwowaną ciecierzycą, bazylią, szalotką oraz sosem z pesto wymieszanym z oliwą i octem winnym, doprawionym solą i pieprzem.
W Nowej Zelandii popularną przekąską jest miąższ tamarillo rozsmarowany na ciepłej grzance. Egzotyczny owoc świetnie sprawdzi się także jako baza pysznego sosu w stylu chutney. Jak go przyrządzić? Tamarillo obieramy ze skórki i kroimy w kostkę (owocowego miąższu powinno być około 2 szklanek). W garnku z grubym dnem podgrzewamy na małym ogniu biały ocet winny (3-4 łyżki), z cukrem trzcinowym (pół szklanki) i solą (łyżeczka). Mieszamy, aż cukier i sól się rozpuszczą, po czym dodajemy tamarillo, drobno posiekane suszone śliwki i morele (¼ szklanki), 2-3 posiekane ząbki czosnku, drobno pokrojoną papryczkę chili, starty kawałek imbiru oraz szczyptę cynamonu i gałki muszkatołowej. Mieszankę doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień i gotujemy przez 40 minut, od czasu do czasu mieszając. Gorący sos przekładamy do słoiczków.
Z tamarillo przyrządzimy też smaczny dżem. Sześć dorodnych owoców obieramy ze skórki, przekładamy do garnka, zalewamy wodą (2 szklanki) i gotujemy przez 5 minut. Następnie przecieramy, dodajemy cukier (szklanka) i znów gotujemy na małym ogniu, często mieszając. Na koniec przekładamy do wyparzonych słoików.
Tamarillo można również wykorzystać podczas przygotowywania ciast (np. alternatywnej wersji sernika), smoothie czy koktajli.