Szungit. Rosyjski kamień, który uzdatnia wodę to fakt czy mit?
Szungit to starożytny kamień, który wygląda niepozornie, ale ma ponoć ogromną moc. Obecnie wykorzystuje się go do oczyszczania czy raczej uzdatniania wody pitnej. Czy to następca filtrów węglowych i plastikowych butelek z wodą, czy placebo, które służy do nabijania konsumentów w butelkę?
Szungit – co to jest
Szungit to kamień wydobywany z okolic rosyjskiej Karelii o charakterystycznej smoliście czarnej barwie i mocnym połysku. Z wyglądu szungit jest stosunkowo niepozorny – przypomina węgiel – ale na uwagę zasługuje jego struktura. Szungit składa się z cząstek węgla w stanie krystalicznym, tlenku krzemu oraz krzemianów, siarczku i śladowych ilości fullerenu.
To jedna z trzech, obok diamentu i grafitu, odmian alotropowych węgla, która ma wpłynąć znacząco na rozwój m.in. medycyny – dziś powstają już leki przeciwwirusowe, wykorzystujące fulleren. Ten liczący sobie ponad 2 miliardy lat minerał wykorzystywany jest jednak przede wszystkim w metalurgii, przemyśle chemicznym i budownictwie.
Przez entuzjastów nazywany jest rosyjskim kamieniem zdrowia czy mistycznym kamieniem mocy. Z tego powodu sprzedawany jest w formie filtrów do wody, ale też naszyjników, bransoletek, a nawet nakładek na telefon komórkowy.
Dlaczego? Szungit ma oczyszczać wodę i nasycać ją leczniczymi związkami, niwelować obecne m.in. w powietrzu wirusy i bakterie, a także działać jak odpromiennik, co ostatnimi czasy jest dla wielu szczególnie kuszące.
Woda butelkowana może być niebezpieczna. Sprawdź, zanim wypijesz
Czy szungit działa?
Choć entuzjastycznie szungitowi przypisuje się szereg właściwości nie tylko prozdrowotnych, ale wręcz leczniczych, to obecnie badania nad minerałem nie potwierdzają tych rewelacji.
Faktem jednak jest, że coraz częściej można spotkać się z pozytywnymi opiniami tych, którzy zaopatrzyli się w niepozorną bryłkę szungitu i wykorzystują ją do oczyszczania wody. Włożenie go do dzbanka z wodą i pozostawienie w niej na pewien czas ma usuwać metale ciężkie z wody, neutralizować dioksyny, produkty ropopochodne, radionuklidy i inne. Dodatkowo szungit nie tylko działa jako absorbent, pochłaniając te szkodliwe dla zdrowia człowieka substancje oraz grzyby, wirusy, bakterie, ale też jest aktywatorem mikroelementów zawartych w wodzie.
Czy to działa? Niewykluczone, gdyż nauka potwierdza zdolności sorpcji szungitu, które mogą faktycznie uzdatniać wodę. Czy jednak faktycznie szungit może być następcą filtrów węglowych i wody mineralnej w plastikowych butelkach?
Trudno powiedzieć, choć warto wspomnieć, że w Karelii popularność szungitu i wiara w jego moc jest tak duża, że można tam zaopatrzyć się nie tylko w bryłki do uzdatniania wody, ale nawet pasy nerkowe czy bieliznę wypełnioną szungitem i inne akcesoria służące do leczenia z różnego rodzaju dolegliwości i chorób. Możliwe więc, że ten trend, idący w parze z popularnością niekonwencjonalnych metod leczenia czy życia w zgodzie z naturą, podbije także i polski rynek na szeroką skalę.
Zobacz także: