Syrop czy sok malinowy. Zobacz, jak nie kupić podróbki
Dlaczego lubimy sok malinowy?
Syrop czy sok, czyli malinowe dodatki do herbaty i deserów to popularne produkty w polskiej kuchni. Różnice między nimi są jednak spore. Czy propozycje ze sklepu to dobry wybór? A może lepiej przygotować domową wersję, w której nie ma substancji słodzących i jedynie śladowych ilości owoców? Podpowiadamy, jak wybierać syrop malinowy i zrobić go własnoręcznie, żeby smakował i pozytywnie wpływał na zdrowie.
Sok malinowy, oprócz niewątpliwych walorów smakowych i zapachowych, dodawany do herbaty wspomaga leczenie przeziębień. Zawiera on naturalny kwas salicylowy (syntetyczny znajdziemy w popularnych lekach przeciwbólowych i przeciwgrypowych), a więc obniża gorączkę, działa napotnie, a także eliminuje dolegliwości bólowe towarzyszące przeziębieniu. Jest także bogaty w witaminy, magnez, potas i wapń, związki żelaza i miedzi. Liczne antyoksydanty neutralizują wolne rodniki, które są odpowiedzialne między innymi za starzenie się organizmu. Natura najlepiej dba o nasze zdrowie. Czy warto więc kupować gotowe produkty?
Czym różni się syrop od soku?
Najogólniej mówiąc sok to coś, co otrzymamy po wyciśnięciu owoców. Prawdziwy sok nie powinien być dosładzany. Natomiast syrop jest znacznie słodszy i gęstszy, bo zawiera oprócz soku także spory dodatek cukru. Soki i syropy domowe powstają tylko z owoców i cukru, ale czy wiemy, z czego składają się te, które kupujemy w sklepie?
Jeśli należymy do osób, które w sezonie pracowicie zapełniają swoje spiżarnie, to pewnie soki i syropy także robimy sami. Co jednak mają zrobić ci, którzy nie mają czasu na robienie przetworów? Muszą kupować je w sklepach, nie mają innego wyjścia. Półki uginają się pod ciężarem kolorowych butelek i na pierwszy rzut oka trudno się zdecydować. Kiedyś kupowanie soków w aptece dawało pewność, że kupujemy naturę, a nie kolorowy roztwór chemiczny intensywnie doprawiony cukrem. Teraz takiej pewności nie mamy, ale możemy sprawdzić skład na etykiecie opakowania. To nie zajmie dużo czasu, a da nam pewność, że kupujemy zdrowy produkt.
Natura czy tablica Mendelejewa?
Co zawiera znaczna większość sklepowych soków i syropów? Cukier, inne substancje słodzące (cukier glukozowo-fruktozowy, acesulfam K, cyklaminian sodu, sacharynian sodu, aspartam), regulatory kwasowości (najczęściej kwas cytrynowy), barwniki (karmel amoniakalno-siarczynowy, koncentrat buraczany, koncentrat marchwiowy, ekstrakt z czerwonych winogron), stabilizatory (karboksymetyloceluloza), konserwanty (sorbinian potasu, benzoesan sodu) oraz… kilka procent zagęszczonego soku owocowego. Trudno nazwać to naturą. Można jednak kupić soki naturalne, bez zbędnych dodatków. Kosztują więcej, ale też i produkcja ich jest kosztowniejsza. Zawsze sztuczne wypełniacze są tańsze od naturalnych składników. Gdyby było inaczej, wtedy producenci oferowaliby nam tylko i wyłącznie zdrowe, w pełni naturalne produkty.
Jak w warunkach domowych zrobić naturalny sok i syrop malinowy?
Najprościej użyć do tego celu specjalnego garnka, zwanego sokownikiem. Garnek taki składa się z kilku części. W pierwszej, z dziurkowanym dnem, układa się owoce. Pod spodem jest część, do której będzie skapywał sok. Na samym spodzie jest miejsce na wlanie wody. Woda ta gotując się i wydzielając parę, ogrzewa owoce na górze, a te puszczają sok. Dziurkowane dno pozwala na idealne oddzielenie soku od owoców. Tym sposobem można otrzymać prawdziwy, niczym niedosładzany sok.
Przepis na domowy syrop malinowy
Jeśli chcemy przygotować syrop, wtedy wystarczy nam duży słoik. W zależności od tego, czy chcemy otrzymać sok nisko, czy wysoko słodzony, na 1 kg malin potrzebujemy od 150 do 750 g cukru. Umyte i osączone z wody maliny należy wkładać do słoika partiami, naprzemiennie z porcją cukru. Delikatnie potrząsając słoikiem wymieszać owoce z cukrem. Słoik obwiązać gazą i odstawić na 2-4 dni, aby owoce puściły sok. Dobrze jest dwa razy dziennie potrząsać delikatnie słoikiem, żeby cukier dobrze się rozpuścił. Po tym czasie, kiedy w słoiku wyraźnie oddzielą się owoce od soku, należy sok zlać do garnka i zagotować. Wrzący przelewać do umytych i wyparzonych wcześniej słoiczków i natychmiast zakręcać. Odstawiać do góry dnem, aż syrop wystygnie, a słoiczek szczelnie się zamknie. Jeżeli wiemy, że taki syrop zużyjemy w ciągu kilku-kilkunastu dni, wtedy nie trzeba go gotować, a jedynie przechowywać w lodówce. Warto wybierać naturę, jeśli zależy nam na naszym zdrowiu. Przy okazji otrzymujemy sporą dawkę witamin i składników odżywczych, ukrytych w pięknym kolorze, smaku i zapachu.