Święta, święta i… nadwaga. Jak nie obrosnąć w tłuszczyk zimą?

Zima to czas, w którym wielu z nas zaokrąglają się brzuszki. Nie jest łatwo kontrolować wagi w tym okresie: kuszą nas świąteczne stoły, słońce robi na złość i rzadko świeci, mróz wygania ze spacerów do domu, a otrzymaliśmy jeszcze dość kłopotliwy spadek po przodkach.

Wigilia i Karnawał to czas wielkiego obżarstwa.
Źródło zdjęć: © AdobeStock

W zamierzchłych czasach, gdy nikomu nie śniło się o pełnych supermarketach, ludzie żyli – zwłaszcza w naszej strefie klimatycznej – według pór roku: jesienią więcej jedli, zimą mniej pracowali, przybierali na wadze. Taki model życia był konieczny: tłuszcz chronił ich przed zimnem, w organizmie musiały być też zapasy, gdyby przyszedł wyjątkowo chudy czas. I te informacje zapisały się w naszych genach – podświadomie zaczynamy jesienią i zimą jeść więcej i bardziej treściwie. Problem w tym, że kłopotów z żywnością już nie ma, mieszkamy w ogrzewanych domach, poruszamy się ciepłymi samochodami, nie mamy potrzeby częstego wychodzenia z domu – zdrowy brązowy tłuszcz, ten bowiem odkłada się przed okresem chłodu, nie ma szans zostać zużytkowany i zmienia się w tłuszcz biały powodujący otyłość.

To nie jest czas do odchudzania

Zimą raczej nie powinniśmy zaczynać kuracji odchudzającej, postanowienie powinno być inne: nie przytyję zimą! Badania wykazały, że w cieplejszych porach roku pochłaniamy więcej pokarmów niż zimą, ale niskie temperatury powodują, że instynktownie sięgamy po produkty z dużą zawartością węglowodanów, a także tłuszczu. Jemy zdecydowanie mniej warzyw i owoców, a więcej tłustego nabiału, mięsa, chętniej sięgamy po sosy. W dodatku dokonujemy wielu złych wyborów: na przykład najlepiej zimą rozgrzewają nas zupy, ale mało kto dziś jest ich fanem. Wybieramy na przykład herbaty, kawę – owszem, rozgrzeją nas one, ale na krótko, poza tym mało kto pija je bez substancji słodzących, nieraz sypanych/nalewanych w nadmiarze. Zaniedbujemy też zwyczaj jedzenia o stałych porach, a to duży błąd, gdyż wygłodzony organizm domaga się zawsze większej porcji, niż potrzeba, chce dostać coś "na zapas". Bardzo trafionym pomysłem są natomiast ciepłe śniadania i rozgrzewające przyprawy: imbir, chili lub, bardziej patriotycznie, chrzan.

Zapasy na zimę

Tak się składa, że początek zimy to czas świąteczny, potem noworoczny, później karnawałowy. A więc czas suto zastawionych stołów. Przeciętny Kowalski po świętach waży 0,5–2 kg więcej, ale są i tacy, którzy fundują sobie dodatkowe 5–8 kg, pochłaniając nawet grubo ponad 1000 kalorii dziennie więcej niż potrzeba… A że, jak wcześniej pisaliśmy, zimą kilogramów raczej nie zrzucimy, ten balast zostanie w wielu przypadkach już na stałe. Lata mijają, każde święta do naszej wagi "dorzucają" te kilkaset gramów lub nawet parę kilogramów: prawdziwe tycie zaczyna się często właśnie wtedy!

Więcej słońca!

Największym zimowym wrogiem odchudzania jest jednak słońce. A w zasadzie to, że nasza gwiazda zaniedbuje nas w zimowy czas. Brak promieni słonecznych wpływa na poziom serotoniny, melatoniny i witaminy D w naszych organizmach. Serotonina to hormon szczęścia, jego niedobór objawia się rozdrażnieniem, spadkiem samopoczucia oraz… chęcią na małe co nieco. Chcemy sobie zrobić przyjemność, zjeść coś dobrego. Najczęściej są to słodkości, chipsy, jakże pasujące do pluchy czy wichury za oknem i do fotela przed telewizorem… Melatonina z kolei jest jeszcze bardziej podstępna: jej poziom rośnie, gdy jest ciemno (zimą mamy wszak najkrótsze dni), a przy okazji rośnie nam apetyt. Jedną z funkcji witaminy D, o której latem może nie pamiętamy, jest udział w redukcji tłuszczu. Witamina ta potrzebuje w swej syntezie promieni słonecznych, zimą jej poziom znacząco spada, a co za tym idzie – tłuszcz zaczyna się szybciej odkładać bez znaczenia na wielkość spożywanych porcji.

Zrobić dobry ruch

Zimą rowery idą w kąt, przesiadamy się do aut, pieszo już też do pracy nie pójdziemy, zapominamy o aktywności na świeżym powietrzu. Biorąc pod uwagę powyższe czynniki sprzyjające tyciu to ogromny błąd. To właśnie zimą szczególnie powinniśmy szukać każdej chwili na świeżym powietrzu, łapać słońce, jak najwięcej się ruszać. Spacery w słoneczny zimowy dzień, narty i łyżwy, kryte korty i pływalnie to samo zdrowie. I mniejsza oponka.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
W Turcji za nimi szaleją, my nie doceniamy. Te małe ziarenka poprawiają pracę jelit i regulują cukier
W Turcji za nimi szaleją, my nie doceniamy. Te małe ziarenka poprawiają pracę jelit i regulują cukier
To najlepszy sposób na przechowywanie pierników. Nie będą już twarde
To najlepszy sposób na przechowywanie pierników. Nie będą już twarde
O niebo lepszy niż skyr. Jest napakowany białkiem, wapniem i pomaga schudnąć
O niebo lepszy niż skyr. Jest napakowany białkiem, wapniem i pomaga schudnąć
Do uszek zawsze wybieram te suszone grzyby. Farsz jest tak pyszny i pełen smaku, że każdy pyta o składniki
Do uszek zawsze wybieram te suszone grzyby. Farsz jest tak pyszny i pełen smaku, że każdy pyta o składniki
Do rosołu dodaję zawsze tylko 2 sztuki. Zupa ma głęboki smak i nie potrzebuje sztucznych przypraw
Do rosołu dodaję zawsze tylko 2 sztuki. Zupa ma głęboki smak i nie potrzebuje sztucznych przypraw
Tak sprawdzisz, czy miód nie został sfałszowany. Sposobów jest kilka
Tak sprawdzisz, czy miód nie został sfałszowany. Sposobów jest kilka
Jajka jednak nie dla każdego. Oto kto powinien ograniczyć ich spożycie
Jajka jednak nie dla każdego. Oto kto powinien ograniczyć ich spożycie
Zaparz jak herbatę i pij codziennie. Zbijesz cholesterol, przestaniesz podjadać słodycze
Zaparz jak herbatę i pij codziennie. Zbijesz cholesterol, przestaniesz podjadać słodycze
Wrzuć plasterek do kawy i pij codziennie rano. Zmniejsza ryzyko zawału, pomaga pozbyć się oponki
Wrzuć plasterek do kawy i pij codziennie rano. Zmniejsza ryzyko zawału, pomaga pozbyć się oponki
Jedzona solo jest niesmaczna, ale to hit do kanapek i pizzy. Ma cenną witaminę K i wspomaga trawienie
Jedzona solo jest niesmaczna, ale to hit do kanapek i pizzy. Ma cenną witaminę K i wspomaga trawienie
Poprawia smak kawy i sałatek. Jelita i serce ci za to podziękują
Poprawia smak kawy i sałatek. Jelita i serce ci za to podziękują
Naukowcy są już pewni. Ta kawa jest najlepsza dla serca
Naukowcy są już pewni. Ta kawa jest najlepsza dla serca
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀