Trwa ładowanie...
27-03-2014 13:22

Street food po niemiecku

Oryginalne niemieckie kiełbaski szturmem podbijają polskie podniebienia. Dlaczego Wurst Kiosk to dobry (i relatywnie tani) pomysł na biznes opowiada właściciel firmy, Bernard Rucel.

Street food po niemieckuŹródło: 123RF.COM
dzj51co
dzj51co

Zacznijmy od początku. Od kiedy Wurst Kiosk istnieje na polskim rynku?

Wszystko zaczęło się w maju 2012 roku podczas Święta Saskiej Kępy w Warszawie. Miałem tam lokal. Co prawda było to tylko okienko, ale od początku twierdziłem, że mój koncept będzie nawiązywał do idei jedzenia ulicznego. Dlatego zdecydowałem się na koncept, który był nieobecny na polskim rynku - oryginalne niemieckie kiełbaski. Kolejna lokalizacja powstała przy ul. Nowy Świat, również w Warszawie. We wrześniu kupiłem mobilny WurstWagen, który pierwszy raz działał podczas muzycznego festiwalu FreeFormFestival w listopadzie 2012 r. Od lutego 2013 funkcjonuje natomiast Wurst Kiosk Powiśle.

Czy można powiedzieć, że wursty znalazły swoje miejsce na rodzimej scenie street foodu?

Kultura street foodu w Polsce (jedzenia ulicznego - przyp.red) zmienia się i przeobraża. Jedną z kluczowych cech dobrego street foodu jest dostępność i jakość. Wursty są produktem, który ma renomę i jest znany na całym świecie. Ludziom przestał wystarczać kebab, klienci zaczęli szukać jakościowego fast foodu. Chodzi o to, żeby szybko i dobrze zjeść, nie wydając przy tym dużych kwot pieniędzy, jak w restauracji.

Jaka jest misja firmy?

Dostarczamy klientom produkt, który jest wręcz kultowy u naszych zachodnich sąsiadów – niemieckie kiełbaski. Niemcy kojarzą się z solidnością. Polacy lubią ten kraj z racji bliskości. Niemieckie normy żywnościowe różnią się od polskich. Minimalna zawartość mięsa w wędlinie, czy kiełbasie wynosi 80%. Poniżej tej wartości nie można produkować, a tym bardziej sprzedawać mięsa. Wysoka jakość - tak można podsumować misję naszej firmy.

Wurst Kiosk jest stosunkowo młodym konceptem, a już stanowi rozpoznawalną markę. Jakie działania marketingowe przyczyniły się do takiego stanu rzeczy?

Dużą rolę odegrał Facebook, który napędza tzw. system wzajemnych poleceń. Poza tym zaufanie takiej instytucji jak Ambasada Niemiec to dla nas nieoceniona rekomendacja. Ambasador Niemiec zaprosił nas do współpracy podczas Dnia Otwartego Ambasady Niemiec z okazji 40-lecia stosunków dyplomatycznych między Polską a Niemcami. Byliśmy także odpowiedzialni za catering podczas innych imprez dla Pana Ambasadora. Bierzemy udział w konkursach kulinarnych jak np. Warszawska Pyza, który był organizowany przez Gazetę Wyborczą. Nasz WurstWagen, czyli mobilny Wurst Kiosk regularnie pojawia się na największych festiwalach muzycznych. Nie ukrywam, że nasz food truck pełni też funkcję marketingową. Jest bardziej zauważalny, widoczny - klienci rozpoznają dzięki niemu naszą markę. Myślę, że podziałało też tzw. prawo nowości. Byliśmy chyba trzecim z kolei food truckiem w Warszawie i Polsce.

dzj51co

Co znajdziemy w ofercie Wurst Kiosku?

Bratwurst i currywurst, czyli klasyczne berlińskie specjały. Knacker – kiełbasa dojrzewająca, parzona, a nie z grilla. Krakauer – zbliżona smakiem i wyglądem do polskiej kiełbasy. Bockwurst – niemiecki serdelek podawany z musztardą, nie krojony. W celu urozmaicenia oferty wprowadzamy tygodnie tematyczne, np. obecnie mamy tydzień austriacki. W Berlinie zawsze wursty podawane są z bułeczką albo z frytkami. W naszej ofercie znajdziemy też frytki belgijskie. Zaznaczam, że są oryginalne, sprowadzane z belgijskiej fabryki LUTOSA. Produkty kosztują średnio po 10-12 zł. Każda kiełbaska ma 100 gramów.

Skąd pochodzą produkty?

Po produkty jeżdżę sam do Niemiec. Tam zaopatruję się także w sosy, oraz… tacki. Może będzie zaskakujące co teraz powiem, ale są tańsze i lepszej jakości niż w Polsce.

W Polsce panuje obecnie moda na polskie, lokalne produkty. Czy spotkał się Pan z zarzutami, że sprzedaje Pan niemiecką kiełbasę, a nie polską?

Zdarzało się, że klient podjeżdżał pod lokal volkswagenem, kupował wursta i narzekał, że to nie polska kiełbasa. Na moje pytanie: Dlaczego jeździ Pan niemieckim samochodem? – Odpowiadał: bo jest najlepszy. Moja odpowiedź jest taka, że niemieckie kiełbaski są równie dobre jak polskie.

Od niedawna rozwija Pan koncept franczyzowy. Proszę powiedzieć jakie korzyści ze współpracy ma przyszły franczyzobiorca?

Nie sztuką jest wynająć lokal w dobrej lokalizacji. Sztuką jest go później utrzymać. Dlatego służymy naszym doświadczeniem w poszukiwaniach miejsca na biznes. Podajemy kryteria jakimi należy się kierować. Taka osoba zna swoje możliwości finansowe, lepiej zna swoje miasto. Zapewniamy branding lokalu, podpowiadamy jaki sprzęt kupić, zapewniamy produkty i surowce, oferujemy szkolenie z serwowania kiełbasek, wsparcie marketingowe, ciągłość dostaw, stroje firmowe. Oferujemy naszym franczyzobiorcom brak konkurencyjności. A więc jeżeli w Gdyni poza lokalem stacjonarnym działa już jeden WurstWagen, to taka osoba ma wyłączność. W ramach rozwoju sieci chcemy, żeby rozwijali się z nami nasi franczyzobiorcy.

dzj51co

Jakim budżetem trzeba dysponować na start?

Zakładając, że lokal nie będzie wymagał gigantycznego remontu, a jedynie odświeżenia koszty zamkną się w granicach 30 tysięcy złotych. Do tego dochodzi opłata wstępna w wysokości 1000 zł i opłata miesięczna – 1000 zł. Warunki franczyzy w przypadku food trucku są takie same jak w przypadku lokalu stacjonarnego.

Jeżeli chcę mieć food truck muszę sama kupić samochód?

Wszystko zależy od klienta. Zdarzało się, że klient miał już auto. Wtedy oferujemy wsparcie w postaci wyposażenia i obrendowania food trucka.

Po jakim czasie można się spodziewać zwrotu kosztów?

Po trzech miesiącach. Food cost ustawiony jest na poziomie 30 proc., gdzie koszty wynajmu, zatrudnienia i surowców kształtują się kolejno na poziomie 10 proc. Zależy nam, żeby powstało dużo punktów, a niedużymi kosztami franczyzobiorca mógł otworzyć własny lokal. Koncept jest skonstruowany w ten sposób, żeby franczyzobiorca mógł zarabiać pieniądze.

dzj51co

Kto jest targetem Wurst Kiosków?

Przeważają ludzie po trzydziestym roku życia. Myślę, że wynika to z pewnej wspólnoty doświadczeń. Nasi klienci kojarzą wursty z wyjazdów narciarskich, na „saksy”, czy przejazdów przez Wiedeń czy Berlin.

W jakim kierunku będzie się rozwijać firma?

Chciałbym, aby nasze lokale powstały we wszystkich głównym miastach Polski. Nasza marka staje się rozpoznawalna, otrzymujemy wiele zapytań od potencjalnych franczyzobiorców. Planujemy też współpracę z branżą HoReCa poprzez dystrybucje wurstów i sosów.

Data powstania WURST KIOSK: 2012
Siedziba główna: Warszawa, ul. Zwycięzców 17
Miasto z największą liczbą punktów: Warszawa
Liczba punktów (własne i licencyjne): Warszawa - 3, Polska - 4 franczyzowe
Liczba licencyjnych: 4
Dzienny rekord sprzedaży: ponad 450 wurstów i 150 kg frytek

dzj51co

*Wurst Kiosk *to sieć oferująca klientom oryginalne niemieckie kiełbaski znane z niemieckich miast m.in. Berlina. Prohandel Sp. z o.o. operator sieci WURST KIOSK to firma współpracująca ze swoimi partnerami na zasadzie franchisingu. Oferuje wszystko, co potrzebne jest do założenia i prowadzenia własnego punktu z berlińskimi wurstami: rozpoznawalną i docenioną markę, pomoc w urządzeniu i zaprojektowaniu lokalu, branding, ubrania firmowe, szkolenia sprzedawców, a także pełne zaopatrzenie. W ramach wsparcia na początku otwieranego lokalu firma zapewnia obecność swoich pracowników, szkolenie, wsparcie marketingowe oraz, jeśli to możliwe, obecność WURST KIOSK WAGEN - foodtrucka, który przed otwarciem lokalu zapewni akcje teasingową. W ramach sieci organizowanych jest wiele wspólnych akcji promocyjnych dla klientów, które zwiększają zainteresowanie i sprzedaż.

Bernard Rucel - ukończył SGH w Warszawie. Zawsze sam wyznaczał sobie cele w biznesie i starał się je realizować. Przez ostatnie kilkanaście lat jego zawodowy świat to produkcja reklam ATL, BTL, gadżetów, poligrafii, eventów oraz mediów. Przez 1,5 roku był również wspólnikiem restauracji Prowansja w Warszawie. Wielką rolę w jego życiu prywatnym jak i zawodowym odegrały liczne podróże na kilka kontynentów. Właśnie podróże były motywacją do otworzenia Wurst Kiosku.

Autor: Patrycja Siwiec/magazyn Food Service

dzj51co
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzj51co
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj