Ser Violife, czyli wegański hit
Unikasz jedzenia produktów pochodzenia zwierzęcego, a marzysz o kanapce z cheddarem, sałatce greckiej z plastrami fety czy pizzy, którą pokrywa apetyczna warstwa roztopionej mozzarelli? Możesz sięgnąć po Violife – wegańską alternatywę popularnych serów. Co warto o niej wiedzieć?
"Zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie jem przyjaciół" – stwierdził kiedyś wybitny pisarz George Bernard Shaw. Jego słowa nic nie straciły na aktualności. Wręcz przeciwnie, weganizm cieszy się coraz większą popularnością i przybywa osób, które wykluczają z jadłospisu nie tylko mięso, ale również mleko, miód, nabiał czy jajka. Ograniczają także stosowanie kosmetyków (zwłaszcza testowanych na zwierzętach), noszenie ubrań ze skóry, futra, wełny albo jedwabiu oraz unikają wizyt w ogrodach zoologicznych, cyrkach lub oceanariach.
Nic dziwnego, że rynek produktów wegańskich nabrał w ostatnich latach ogromnej dynamiki. W ofercie sklepów, szczególnie internetowych, znajdziemy mnóstwo zamienników popularnych przysmaków. Najlepszy przykład to sery Violife, w których na próżno szukać mleka.
Bazą tych wyrobów jest woda i olej kokosowy, pozyskiwany w procesie tłoczenia i ogrzewania kopry, czyli miąższu orzechów palmy kokosowej. Współczesny świat oszalał na punkcie tego produktu, zaliczanego do tzw. superfoods.
Zobacz też: Jak wybrać dobry ser?
Zwolennicy oleju kokosowego podkreślają, że wspomaga on metabolizm i układ odpornościowy (działa antywirusowo, antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo), korzystnie wpływa na mózg, usprawnia pamięć oraz obniża poziom "złego" cholesterolu LDL, jednocześnie podwyższając stężenie "dobrego" – HDL. Zdaniem niektórych badaczy pomaga uchronić przed chorobą Alzheimera i wyregulować aktywność hormonów tarczycowych. Jest też bogatym źródłem cennych przeciwutleniaczy, neutralizujących szkodliwe działanie wolnych rodników, które przyspieszają procesy starzenia organizmu.
Jednak ostatnio pojawiają się też głosy naukowców, m.in. z American Heart Association (Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne), że olej kokosowy, ze względu na wysokie stężenie tłuszczów nasyconych, może zwiększać ryzyko chorób układu krążenia.
Mimo to przeważa opinia, że spożywany z umiarem pozostaje korzystnym dla zdrowia tłuszczem roślinnym. W serach Violife towarzyszą mu inne ciekawe dodatki, które sprawiają, że produkty potrafią łudząco przypominać popularne gatunki przysmaków wyrabianych z mleka. Przyjrzyjmy się kilku z nich.
Violife – feta
Najbardziej znany grecki ser, o kruchej konsystencji i słono-pikantnym smaku oraz delikatnym, kwaśnym zapachu, wytwarza się z mleka owczego, ewentualnie z niewielkim dodatkiem koziego. W wegańskiej wersji, ponoć świetnie sprawdzającej się w tradycyjnej sałatce greckiej, znajdziemy tylko wodę, olej kokosowy, mieszankę skrobi kukurydzianej i ziemniaczanej (poddanej specjalnej obróbce dla uzyskania lepszej konsystencji), sól morską, ekstrakt z oliwy, regulator kwasowości – glukonolakton, a czasem także dodatek w postaci witaminy B12, której niedobór często występuje w diecie wegańskiej.
Violife – mozzarella
Włosi nie wyobrażają sobie pizzy bez tego podpuszczkowego sera, który po roztopieniu słynie z apetycznej ciągliwości. Jego wegańska wersja nie ma tej właściwości, ale zdaniem wielu konsumentów w smaku rzeczywiście przypomina mozzarellę, co zawdzięcza dodatkowi specjalnych aromatów. O odpowiedni, żółto-pomarańczowy kolor produktu dba beta-karoten, organiczny barwnik, który wykazuje też właściwości prozdrowotne, m.in. dba o prawidłowe funkcjonowanie narządu wzroku.
Violife – parmezan
Kolejny włoski klasyk. Bez tego twardego, długo dojrzewającego sera podpuszczkowego, wytwarzanego z surowego mleka krów pasionych jedynie trawą i sianem, trudno wyobrazić sobie spaghetti czy zupę cebulową. Wegański parmezan zawdzięcza swoje walory dodatkowi odpowiedniego aromatu, ale również białka ryżowego i ekstraktu z oliwek.
Violife – cheddar
Żółtopomarańczowy ser o lekko kwaskowym i orzechowym smaku to jeden z najsłynniejszych produktów kuchni brytyjskiej. Świetnie sprawdza się na kanapkach i tostach, podobnie jak jego wegański zamiennik, który zawdzięcza swoje walory dodatkowi odpowiednich aromatów oraz… drożdży. O kolor produktu dba ekstrakt z papryki.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: "Tradycyjnie Pyszne": przepis na torcik