Ramen. Azjatycki konkurent polskiego rosołu

Esencjonalny bulion skrywający w sobie dziesiątki dodatków. Długo gotowany, pieczołowicie dekorowany dymką, z pyszniącym się jajem dryfującym po powierzchni. Taki jest japoński ramen. Klasyka kuchni azjatyckiej, ale ramen można z powodzeniem ugotować tak, jak nam w duszy gra – z dowolnymi dodatkami.

RamenRamen jest pierwowzorem kultowej "zupki chińskiej"
Źródło zdjęć: © 123RF
Karolina Rozmus

Ramen – skąd pochodzi

Oryginalnie ramen jest daniem chińskim. Jego nazwa również pochodzi z Chin i oznacza pszenny makaron, który obowiązkowo znajduje się w zupie i który Azjaci z lubością i charakterystycznym siorbaniem wciągają, pomagając sobie pałeczkami. Ramen przywędrował do Kraju Kwitnącej Wiśni około XIX wieku. To właśnie tutaj zyskał popularność i rozgłos na cały świat.

Ramen od dawna jest popularnym fast foodem czy raczej street foodem – można się nim raczyć niemal na każdej ulicy, ale także w wielu restauracjach specjalizujących się wyłącznie w zupie ramen – to tzw. ramen-ya.

Być może nie brzmi to zachęcająco, ale choć ramen to pierwowzór "zupki chińskiej", w rzeczywistości jest daniem bardzo pożywne i z punktu widzenia dietetyków – zdrowym. Japończycy chętnie jedzą ramen w porze lunchu, w pracy, ale też na kolację i – co ciekawe – przed lub w trakcie zakrapianej imprezy.

Ramen - japoński rosół w prostym przepisie

Ramen – jak jeść i z czym podawać

Ramen ma wiele różnych odmian, ale jedno jest niezmienne – baza zupy, czyli wywar mięsny. Najczęściej jest to wywar na wieprzowinie lub wołowinie, ale to nie znaczy, że do tych mięs ogranicza się japoński specjał. Istnieje kilka wariantów zupy ramen:

  • Miso. Ramen na bulionie drobiowo-rybnym z dodatkiem aromatycznej pasty miso, na bazie sfermentowanej soi.
  • Shoyu. Ramen drobiowy z dużą ilością sosu sojowego, któremu zawdzięcza ciemny, intensywny kolor.
  • Tonkotsu. Najpopularniejsza odmiana ramenu, na wieprzowych kościach. W oryginale gotowany przez dobę, a nawet i dłużej, co sprawia, że jest esencjonalny, a przy tym tłusty jak żadna inna zupa.
  • Shio. Na bazie drobiu i wieprzowiny, bardzo słony, obowiązkowo z dodatkiem wodorostów, które nadają mu rybnego posmaku.

Te podstawowe warianty ramenu podlegają wielu modyfikacjom – nie tylko każdy amator czy kucharz przygotowujący ramen ma swoją własną, ulubioną recepturę na zupę, ale też każda restauracja specjalizująca się w ramenie ma go w dziesiątkach wariacji – np. w wersji wegetariańskiej, wegańskiej, z owocami morza itd.

Wyjątkowość ramenu polega na tym, że można go dowolnie spersonalizować – to ulubione dodatki stanowią o smaku zupy. Co można wrzucić do miski parującego bulionu z kluskami?

wodorosty – nori, wakame jajka na twardo lub półtwardo, przekrojone na pół, mogą być zamarynowane w sosie sojowym sezam dymka pędy bambusa plastry pieczonej wołowiny lub wieprzowiny kawałki tofu ostre przyprawy i olej z chili dowolne warzywa posiekane drobno – np. kapusta pekińska, marchewka i por kiełki fasoli

Ramen – prosty przepis na pyszną zupę

Składniki:

Bulion

  • 1 kg kości wieprzowych
  • 1 korpus z kurczaka
  • 2 skrzydła z indyka
  • 2 cebule
  • 1 marchew
  • 1 główka czosnku
  • 100 ml ciemnego sosu sojowego
  • 10 cm korzenia imbiru
  • opcjonalnie 100 ml sake
  • 1 papryczka chili

Dodatki

  • 200 g suchego makaronu ramen
  • kilka płatów nori
  • 4 jajka ugotowane na półtwardo
  • kawałek zielonej części dymki
  • 200 g tofu garść
  • świeżego szpinaku

Przygotowanie:

  1. Kości i kawałki drobiu włożyć do garnka i zalać zimną wodą. Po zagotowaniu wodę odlać i zalać ponownie kości świeżą wodą.
  2. Gotować z dodatkiem rozgniecionego czosnku, przekrojonej na pół cebuli, obranej marchwi, chili i imbiru – powinno to trwać około 5-7 godzin.
  3. Po ugotowaniu przecedzić, pozostawiając czysty bulion.
  4. Do bulionu dodać sos sojowy i sake oraz płaty nori. W razie potrzeby dosolić oraz dodać odrobinę pieprzu.
  5. Tofu podzielić na kawałki – plastry lub kostkę – podsmażyć na oleju na złoto i odłożyć.
  6. Szpinak sparzyć wrzątkiem, a dymkę posiekać.
  7. Do miseczki włożyć makaron, wlać bulion i ułożyć wszystkie dodatki – odrobinę szpinaku, tofu, jajka, dymkę.
  8. Można polać olejem sezamowym i oprószyć sezamem.
Ramen
© 123RF

Zobacz także:

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
To deser, który jem niemal codziennie. Skończyły się moje problemy z brzuchem i jelitami
To deser, który jem niemal codziennie. Skończyły się moje problemy z brzuchem i jelitami
Czerwona plamka na jajku. Mało kto wie, co oznacza i czy można je bezpiecznie zjeść
Czerwona plamka na jajku. Mało kto wie, co oznacza i czy można je bezpiecznie zjeść
Wymiata złogi z jelit i pomaga w odchudzaniu. Idealna dla sercowców
Wymiata złogi z jelit i pomaga w odchudzaniu. Idealna dla sercowców
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wielu popełnia błąd
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wielu popełnia błąd
Rzadko gości w naszej kuchnni. Chroni serce i poprawia pamięć, dlatego jest idealny dla seniorów
Rzadko gości w naszej kuchnni. Chroni serce i poprawia pamięć, dlatego jest idealny dla seniorów
Mięso delikatne jak żadne inne. Ma mało tłuszczu, za to pełno białka i żelaza
Mięso delikatne jak żadne inne. Ma mało tłuszczu, za to pełno białka i żelaza
Wypij rano przed śniadaniem. Pomoże obniżyć cukier
Wypij rano przed śniadaniem. Pomoże obniżyć cukier
Jest bardzo podobna do jarzynowej, ale tysiąc razy lepsza. Na Boże Narodzenie zachwycę wszystkich pomysłem
Jest bardzo podobna do jarzynowej, ale tysiąc razy lepsza. Na Boże Narodzenie zachwycę wszystkich pomysłem
Lepsza niż z kawiarni. Doskonale rozgrzewa, dodaje energii i poprawia koncentrację
Lepsza niż z kawiarni. Doskonale rozgrzewa, dodaje energii i poprawia koncentrację
Wystarczy dolać pół szklanki do masy. Mielone wychodzą delikatne, pulchne, ale mają chrupką skórkę
Wystarczy dolać pół szklanki do masy. Mielone wychodzą delikatne, pulchne, ale mają chrupką skórkę
Dodaję łyżkę do placków ziemniaczanych. Wychodzą chrupkie, ale nie piją tłuszczu
Dodaję łyżkę do placków ziemniaczanych. Wychodzą chrupkie, ale nie piją tłuszczu
Na jarmarku w Białymstoku nawet ciepły kompot ma swoją cenę. Stówka na osobę to minimum
Na jarmarku w Białymstoku nawet ciepły kompot ma swoją cenę. Stówka na osobę to minimum
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇