Produkty, które pogarszają wygląd skóry

Twaróg

Choć nabiał ma dużo wartości odżywczych, przy problemach ze skórą warto zachować ostrożność w spożywaniu produktów mlecznych, choćby lubianego twarogu. Dlaczego? Dostarcza potężnej dawki białka, które pełni w naszym organizmie wiele ważnych funkcji, jednak w nadmiarze może pobudzać stany zapalne, nasilać trądzik i inne schorzenia dermatologiczne, aktywizować gruczoły łojowe (powodując przetłuszczanie się skóry, rozszerzanie porów, powstawanie wyprysków czy zaskórników), a także przyspieszać procesy starzenia, czego konsekwencją stają się zmarszczki.

Papryczka chili

Za jej pikantność odpowiada kapsaicyna – alkaloid, który wykazuje wiele cennych właściwości, m.in. działa przeciwbólowo, przyspiesza metabolizm i stymuluje wydzielanie endorfin, czyli "hormonów szczęścia" odpowiadających za dobre samopoczucie. Jednak ten związek stymuluje również produkcję kortykosteroidów i adrenaliny podwyższających stężenie insuliny we krwi, a w efekcie nasilających zmiany skórne, zwłaszcza trądzik. Spożywanie papryczki chili w zbyt dużych ilościach powoduje też pocenie, niesprzyjające naszej cerze.

Czytaj też: Trzy dietetyczne triki, które podkręcają metabolizm

Wieprzowina

Czerwone mięso nie ma ostatnio najlepszej opinii. Nasycone kwasy tłuszczowe, w które bogata jest wieprzowina, uznaje się za czynnik sprzyjający rozwojowi chorób układu krążenia czy otyłości. Ich nadmiar może także wywoływać stany zapalne przejawiające się m.in. problemami skórnymi. Szybsze powstawanie zmarszczek powoduje również zawarta w czerwonym mięsie karnityna, usztywniająca naczynia krwionośne.

Napoje gazowane

Kuszą opakowaniami, kolorami i smakami. Sklepowe półki uginają się pod ciężarem rozmaitych oranżad, lemoniad czy specjałów typu cola. Po napoje gazowane sięgamy bardzo chętnie, często nie zdając sobie nawet sprawy z ich szkodliwości, także dla naszej skóry. To skarbnice cukru i rozmaitych słodzików, które nie tylko przyczyniają się do powstawania zmian trądzikowych, ale również znacząco przyspieszają procesy starzenia, pogarszają strukturę naskórka, zmniejszają elastyczność włókien kolagenowych oraz nasilają reakcje alergiczne.

Chipsy

Dwóch na trzech Polaków sięga po tę przekąskę przynajmniej raz w tygodniu – wynika z badań. Nic dziwnego, gdyż cieniutkie, chrupiące plasterki ziemniaków są bardzo smaczne i świetnie sprawdzają się podczas imprez czy oglądania telewizji. Jednak w ich składzie kryje się dużo pułapek, które fatalnie wpływają na stan naszej skóry. To m.in. utwardzone tłuszcze roślinne sprzyjające nie tylko rozwojowi stanów zapalnych i pojawianiu się nieestetycznych wyprysków, ale także znacząco przyczyniające się do rozwoju otyłości, schorzeń układu krążenia czy nowotworów. W chipsach nie brakuje też soli, której nadmiar wpływa niekorzystnie na cerę – powoduje obrzęki, przesuszenie, utratę blasku i jędrności oraz powstawanie ceni pod oczami.

Piwo

Alkohol jest jednym z największych wrogów naszej skóry. Organizm ma ogromne problemy, bo poradzić sobie z toksynami wytwarzanymi po spożyciu trunków. Zużywa wówczas dużo wody, czego konsekwencją bywa suchość skóry, która traci blask i jędrność. Częste picie piwa i innych napojów wyskokowych sprzyja też rozwojowi stanów zapalnych, co przejawia się mało estetycznymi wypryskami. Pod oczami pojawiają się sińce i obrzęki. Nadmiar alkoholu niszczy także włókna kolagenowe i naraża nas na pojawianie się zmarszczek.

Białe pieczywo

Regularne jadanie chleba czy bułek wyrabianych z mąki pszennej, która w procesie produkcyjnym pozbawiana jest cennych składników odżywczych, nie służy naszej skórze. Tego typu przysmaki charakteryzują się bowiem wysokim indeksem glikemicznym – powodują nagły skok stężenia cukru we krwi, a tym samym gwałtowny wyrzut insuliny sprzyjający niekorzystnym przemianom hormonalnym, nadmiernej pracy gruczołów łojowych, rozwojowi stanów zapalnych, zmarszczek i wyprysków. Skóra ma wówczas tendencję do wysuszania i łuszczenia się.

Czytaj też: "Boom" na własne suszonki. Zrób zapasy grzybów, owoców i warzyw

Zupy w proszku

Po dania instant sięgamy bardzo często, przede wszystkim z powodu braku czasu na gotowanie. Tego typu produkty wystarczy tylko zalać gorącą wodą i już można się nimi posilać. Jednak nie pozostaje to bez wpływu na naszą skórę – "gorące kubki" są bowiem skarbnicą soli, utwardzonych tłuszczów roślinnych i wielu innych składników, które zaostrzają stany zapalne, nasilają reakcje alergiczne oraz przyspieszają procesy starzenia.