Piotr Wójcik, szef kuchni w Koneser Grill: "My po prostu kochamy ogień!"
Koneser Grill to wyjątkowe miejsce na gastronomicznej mapie Warszawy. Tam ogień spotyka się ze smakiem, klasyczna sztuka kulinarna z comfort foodem, A old school ze street artem. Co jeszcze skrywa w sobie to miejsce, rozmawiamy z szefem kuchni, Piotrem Wójcikiem.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Katarzyna Gileta, dziennikarka WP Kuchni: Mówi się, że grillowanie to narodowy sport Polaków, od wczesnej wiosny do późnej jesieni spędzamy weekendy przy ruszcie. Jednak nasze grillowe menu jest dość ubogie – karkówka, kiełbasa, kaszanka... Grill Koneser przełamuje ten stereotyp. Czego możemy u Was spróbować?
Piotr Wójcik, szef kuchni w Koneser Grill: Bardzo często sami sięgamy po takie produkty jak kaszanki, kiełbasy czy karkówkę. Można z nich przygotować bardzo smacznego grill dla rodziny czy znajomych - trzeba tylko pamiętać o jednym - o jakości. Każdy produkt nawet najprostszy, ale dobry jakościowo jest po prostu smaczny. A w gotowaniu i grillowaniu chodzi, właśnie przede wszystkim o smak oraz atmosferę wspólnego jedzenia i dzielenia się. Ważny jest również sposób przygotowywania jedzenia. Jeśli robimy to z uważnością i szacunkiem do produktu, sukces mamy gwarantowany. Menu grillowe wcale nie musi być też ubogie. W Koneser Grill zmieniamy je bardzo często i grillujemy wszystko, co da się na ogień położyć - mięso, ryby, warzywa czy nawet ostrygi. Nie boimy się sięgać po przepisy i inspiracje z różnych stron świata i kuchni. Stąd u nas wpływy kuchni azjatyckiej czy śródziemnomorskiej, a elementem spajającym zawsze jest ogień.
Jacy są wasi klienci? Stawiają na tradycję czy poszukują nowych smaków? Wolą krwiste steki czy dobrze wysmażone?
Nasi goście są przede wszystkim ciekawi i odważni. Dużo podróżują, jedzą w różnych miejscach, dla nas samych są olbrzymim źródłem inspiracji. Są goście, którzy stawiają na klasykę i mamy dla nich sezonowane steki z sosem pieprzowym i ziemniakami oraz tacy, którzy poszukują nowych smaków i sezonowości. Są też tacy, którzy jedzą steka tylko w swoim ulubionym wysmażeniu, a my nie boimy się go przygotować, właśnie w taki sposób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prosto z grilla. Dania z rusztu!
Co wyróżnia restaurację Grill Koneser na kulinarnej mapie Warszawy?
Przede wszystkim uważność. Uważność do produktu, gotowania, jakości, którą mamy na kuchni, ale też uważność obsługi na stali w stosunku do naszych gości. Staramy się, aby gość czuł się w pełni zaopiekowany, doceniony i zauważony. Myślę, że to działa, bo następnym razem przychodzą do nas z rodzinami czy w większej grupie znajomych. Jesteśmy jedną z niewielu restauracji w Polsce, które w taki sposób wykorzystują ogień, a z pewnością byliśmy pierwszą. Jesteśmy też jedyną restauracją po prawej stronie Wisły notowaną w przewodniku Michelin Guide. Co dla nas bardzo ważne w tym roku otrzymaliśmy też, wyróżnienie od Slow Food Polska właśnie za szacunek do produktu i uważność w jego przygotowywaniu.
Swoje potrawy przygotowujecie na żywym ogniu. Jako laik zapytam, jaka jest przewaga takiego grilla nad grillem elektrycznym czy zwykłą patelnią?
Najważniejsze są aromaty! Aromaty związane ze spalaniem drewna. Wiemy jakiego drewna użyć, jak długo powinno być ono sezonowane, w jakiej temperaturze oddaje nam to, co najlepszego w sobie posiada. Na żywym ogniu grilluje się trudniej niż na patelni i zupełnie inaczej niż na grillu elektrycznym, ale jeśli posiadasz tę wiedzę i umiejętności to efekty są zachwycające. Mięso grillowane na żywym ogniu jest aromatyczne, soczyste, bardzo delikatne, wręcz rozpływające się w ustach. Ogień z warzyw wydobywa ich prawdziwy smak, często go podkręca. My po prostu kochamy ogień!
Jak wygląda wiedza Polaków na temat mięsa?
Wśród naszych gości jest ona na bardzo wysokim poziomie, sami często jesteśmy tym zaskoczeni. Są to ludzie bardzo świadomi. Zawsze powtarzamy, że lepiej rzadziej jeść mięso, ale dobrej jakości, niż jest stale słaby produkt. Nie tylko ze względów smakowych, ale też zdrowotnych. Jestem wręcz zachwycony, jak ta świadomość rozwija się wśród Polaków.
Czy macie w swoim menu coś dla osób, które nie jedzą mięsa?
Jasne! Dla mnie najważniejszy jest ogień. A na ogień kładziemy też ryby czy warzywa. Koneser Grill jest bardziej miejscem ognia niż mięsa.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.