Paweł Małecki i jego sposób na rodzinne, smaczne święta
Święta wielkanocne to czas wyjątkowy w kuchni. Obok żurków i jaj prym wiodą bowiem słodkie wypieki, w których specjalizuje się Paweł Małecki, Mistrz Polski Cukiernictwa. Mazurki, wielkanocne baby czy ciasto drożdżowe nie są mu obce. W rozmowie z nami podpowiedział, jak przygotować słodkie specjały z najmłodszymi.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Paweł Małecki w swojej karierze zawodowej zdobył liczne wyróżnienia w tym tytuł Mistrza Polski Cukiernictwa, a w swojej codziennej pracy za autorytet obrał francuskiego cukiernika Pierre’a Herme. Swoją wiedzą chętnie dzieli się w trakcie warsztatów kulinarnych – zarówno dla dorosłych, jak i dzieci.
- Bardzo lubię pracować z ludźmi, więc i jedna grupa i druga stwarza możliwości do świetnej zabawy! Warsztaty z dziećmi są bardzo dynamiczne i zupełnie nieprzewidywalne. Wszystko może być ustalone, cały plan, co mamy robić i w jakiej kolejności… Ale na końcu dzieci i tak zrobią dokładnie to, na co mają ochotę (śmiech).
Okazją do wspólnego gotowania międzypokoleniowego nie muszą być jedynie warsztaty kulinarne, a właśnie przygotowania do świąt.
- Mógłbym wskazać przeróżne godne uwagi przepisy, ale w okresie Wielkanocy pierwsze na myśl przychodzi mi… ciasto drożdżowe! Drożdżowe wypieki są zawsze dobrym pomysłem na świetną zabawę z dziećmi. Obserwowanie jak ciasto rośnie, jak również późniejsze lepienie rozmaitych kształtów - dzieci to uwielbiają! – podpowiada cukiernik.
Na świątecznych stołach wkrótce pojawią się nie tylko domowe wypieki, ale koszyczki wypełnione czekoladowymi jajkami i zającami. Na pytanie o to, kto bardziej – dorośli czy dzieci – przepada za słodkościami, Paweł Małecki odpowiada z uśmiechem:
- To trudne pytanie, ale wydaje mi się, że dzieci. Jednak gdybym miał brać pod uwagę krąg moich bliższych i dalszych znajomych (ze mną na czele) to chyba jednak dorośli (śmiech).
A jak najbliższe święta spędzi Paweł Małecki?
- Bardzo cenię tradycyjny charakter Świąt Wielkiejnocy, ale mały akcent nowoczesności również uważam za ciekawe urozmaicenie. Najważniejsze jest oczywiście wielkanocne śniadanie, a nawet powiedziałbym bardzo, bardzo długie wielkanocne śniadanie oraz spotkania z rodziną - tą najbliższą, jak również tą, z którą nie mogę widywać się każdego dnia. Uwielbiam ten wiosenny, świąteczny czas i myślę, że nigdy się to nie zmieni. W kwestii wielkanocnego jadłospisu osobiście nie wyobrażam sobie świąt wielkanocnych bez aromatycznego żurku i białej kiełbasy zapiekanej z kiszoną kapustą - na to danie zawsze czekam najbardziej. Niestety, nie znalazłem jeszcze słodkich zamienników dla tych dań – żartuje ekspert.
- Z racji wykonywanego zawodu przed świętami wielkanocnymi już dużo wcześniej mam okazję próbować pysznych bab wielkanocnych, mazurków, serników oraz paschy. Może dlatego bardziej czekam na dania wytrawne, ale moja rodzina zdecydowanie najbardziej oczekuje na świąteczne słodkości – dodaje z uśmiechem.
Przepisy na świąteczne wypieki Pawła Małeckiego znajdziecie na stronie www.kuchnialidla.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.