Ojczyzna halloumi i oliwek. Sophia pokazuje, jak wygląda życie na cypryjskiej wsi

Choć według geografii to już Azja, polityka umieściła Cypr w Europie. To zamieszanie sprawia, że ta daleko na południe wysunięta wyspa na Morzu Śródziemnym kusi letnim słońcem, nawet w czasie, gdy resztę Europy skrywają już jesienne chmury, mgły i deszcze. No i karmi doskonale.

Sophia i jej mąż pokazują, jak wyglądało życie na cypryjskiej wsi
Źródło zdjęć: © Bartek Kieżun
Bartek Kieżun
11

Cypr przez stulecia leżał na szlakach handlowych łączących północ z południem. W przeszłości stanowił między innymi przystanek na trasie do Jerozolimy, więc dieta śródziemnomorska zmieniała się pod wpływem pomysłów kulinarnych z Bliskiego Wschodu i tworzyła niesamowitą mieszankę. Podczas tegorocznej wyprawy na Cypr odwiedziłem tam zupełnie niezwykłe miejsce.

Obraz
© Bartek Kieżun

We wsi Letimwu od kilkunastu lat działa restauracja, będąca muzeum, albo odwrotnie. Sophia i jej mąż Andreas w części swojego domu pokazują, jak wyglądało życie na cypryjskiej wsi lata temu. W położonych w amfiladzie pokojach można przyjrzeć się meblom, ludowym strojom i ozdobom, które wyszły z rąk gospodyni. Wchodząc do środka, od razu można poczuć, że w tym wnętrzu ciągle toczy się codzienne życie.

Sophię znajduję w letniej kuchni. Przygotowuje właśnie obiad, na który złoży się wszystko to, co je się na wsi jesienią. Idę z gospodynią do miejsca, gdzie codziennie przygotowuje ser halloumi z mieszanki mleka koziego i owczego. Mleko przyjeżdża do Sophii o świcie, dlatego teraz ser już moczy się w ciepłej serwatce.

Zobacz też: Jak wybrać twaróg na sernik

Wyciągamy do na wysłużona drewnianą deskę, solimy i okładamy listkami mięty. Historia tego sera ma wiele setek lat - wyjaśnia Sophia. Powstaje od czasów kiedy Cypr był częścią Cesarstwa Bizantyjskiego – dodaje i już prowadzi mnie do kolejnego miejsca.

Obraz
© Bartek Kieżun

W sporym rozmiarami i postawionym na zewnątrz domu, piecu opalanym drewnem Sophia zdążyła już dziś upiec kilka bochenków chleba gęsto posypanych sezamem. - W tym samym piecu piekłam dziś kozinę – Sophia wskazuje duży garnek pełen mięs. Tak naprawdę pieczenie odbywa się w nocy, bo mięso, by było idealnie miękkie, gospodyni piekła przez 6 godzin w niskiej temperaturze. Na stole nie zabraknie również oliwek. - Je również przygotowuję sama – mówi Sophia. Te na Cyprze marynuje się w oliwie przez 48 godzin, doprawia się je tłuczonym ziarnem kolendry, skórką cytrynową i czosnkiem.

Zachwycony wyjątkowo prostą, ale bardzo bogatą w smak kuchnią, jestem najedzony już w połowie posiłku. To jednak nie koniec, bo Sophia stawia przede mną koupepia, gołąbki z liści winogron, lekko doprawione cynamonem i nadziewane kwiaty cukinii. Robiąc sobie przerwę postanawiam zapytać, korzystając z pośrednictwa Mary, przewodniczki, jak to się stało, że prowadzą z mężem to miejsce.

- Zaczęło się przypadkiem - wyjaśnia Sophia. - Kiedyś przechodziła tędy grupa turystów. Mieli ochotę na kawę, więc zaprosiłam ich do domu, posadziłam w ogrodzie pod winoroślą. Poczęstowałam kawą i tym, co miałam w lodówce. To był trudny czas dla naszej rodziny, bo nie mieliśmy pracy, mieliśmy za to sporo czasu. Pokazałam im dom i moje wyszywane tkaniny, formy do wyrastania chleba i to, jak zrobić halloumi. Wszyscy byli zachwyceni, a Marta namówiła mnie bym spróbowała pracować w ten sposób. I tak się stało. Zbudowaliśmy taras, na którym podajemy posiłki i letnią kuchnię, gdzie gotuję. Dzięki temu mamy pracę - mówi.

Obraz
© Bartek Kieżun

Po obiedzie Sophia pyta mnie, czy mam ochotę na deser. Wiem, że nie powinienem, ale kiwam głową. Pokazuje mi krzesło i karze iść ze sobą. Stajemy pod drzewem pełnym dojrzewających mandarynek i gospodyni pokazuje mi, które mam zebrać, wskazując te jeszcze lekko zielone. Zrywam je, stojąc na krześle. Wyjaśni mi później, że z jej doświadczenia wynika, że najlepsze owoce, to te jeszcze nie do końca dojrzałe. Stawiam koszyk na stole, a Sophia zabiera mnie jeszcze raz do kuchni, gdzie pokazuje mi, jak zaparzyć kawę w tradycyjny sposób, w arabskim z pochodzenie tygielku, zwanym cezva. Kiedy pilnuję kawy Sophia znika. Wraca po chwili, dzierżąc w dłoniach wielką miskę ciastek nieco tylko przypominających polski chrust. - Zostało mi trochę ciasta po wyrabianiu chleba, rozcieńczam je wodą i smażę w oleju. Teraz wystarczy, że polejesz je miodem i będziesz miał wspaniałe pączki - mówi.

Pękam już prawie, ale nie daję za wygraną i chrupię te świetne ciasteczka, zastanawiając się nad bogactwem kulinarnym niewielkiego Cypru. Świetny ser, doskonały chleb, pełne słońca warzywa i owoce. - A to jeszcze nie wszystko - mówi Sophia. - Tuż obok działa świetna wytwórnia wina Makarounas Boutique Winery. Musisz tam zajrzeć - dodaje. Nie trzeba mnie specjalnie zachęcać. Mało znane w Polsce cypryjskie wina stanowiły wystarczającą zachętę do spaceru, podobnie jak chęć spalenia kalorii po ogromnym posiłku.
Wina były doskonałe, ale o tym napiszę już następnym razem!

By znaleźć to miejsce, wystarczy wpisać w wyszukiwarce Sophia And Andreas Traditional House i pobrać wskazówki dojazdu, dom Sophii nie ma adresu.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Polacy kłócą się o to danie od lat. Teraz możesz zagłosować i pokazać, kto naprawdę gotuje najlepiej
Polacy kłócą się o to danie od lat. Teraz możesz zagłosować i pokazać, kto naprawdę gotuje najlepiej
Taka kawa jest najgorsza. Zawiera dodatki, od których może zakręcić się w głowie
Taka kawa jest najgorsza. Zawiera dodatki, od których może zakręcić się w głowie
Rozpuść 1/4 kostki w ciepłej wodzie. Pij codziennie, a rozruszasz leniwe jelita
Rozpuść 1/4 kostki w ciepłej wodzie. Pij codziennie, a rozruszasz leniwe jelita
Polacy jedzą duże ilości. Mało kto zastanawia się, jakie mogą być tego skutki
Polacy jedzą duże ilości. Mało kto zastanawia się, jakie mogą być tego skutki
Te osoby powinny omijać maliny szerokim łukiem. Skutki mogą być opłakane
Te osoby powinny omijać maliny szerokim łukiem. Skutki mogą być opłakane
Weź kawałek i połóż w kuchni. Tak szybko pozbędziesz się muszek owocówek
Weź kawałek i połóż w kuchni. Tak szybko pozbędziesz się muszek owocówek
W Chinach i Japonii piją ją na okrągło. Działa jak kojący balsam na jelita i zbija cukier
W Chinach i Japonii piją ją na okrągło. Działa jak kojący balsam na jelita i zbija cukier
Czy trzeba myć jajka przed włożeniem do lodówki, czy nie? Rozwiewamy wątpliwości
Czy trzeba myć jajka przed włożeniem do lodówki, czy nie? Rozwiewamy wątpliwości
Te grzyby zmniejszają ryzyko raka i obniżają ciśnienie. Wielu wciąż nie ma o tym pojęcia
Te grzyby zmniejszają ryzyko raka i obniżają ciśnienie. Wielu wciąż nie ma o tym pojęcia
Wiele osób chętnie je jeżyny. Mało kto zastanawia się, jak faktycznie wpływają na organizm
Wiele osób chętnie je jeżyny. Mało kto zastanawia się, jak faktycznie wpływają na organizm
Uważaj na "fałszywe poziomki". Rosną przy drogach i na osiedlach, ale są niejadalne
Uważaj na "fałszywe poziomki". Rosną przy drogach i na osiedlach, ale są niejadalne