Niedzielne menu u Justyny Żyły. Obiad na przekór tradycji?

Justyna Żyła lubi zaskakiwać swych fanów – w jej kuchni nie brakuje potraw tradycyjnych, ale często też serwuje dania nawiązujące do kulinarnych trendów. A co pojawiło się w niedzielnym menu Żyłów? Na pewno nie rosół ze schabowym.

Justyna Żyła Justyna Żyła dzieli się swoją pasją z użytkownikami Instagrama
Źródło zdjęć: © Instagram
Karolina Rozmus

Jaka kuchnia jest bliska Justynie Żyle?

Justyna Żyła nie kryje się ze swoją pasją, jaką jest gotowanie. Efekty swojej pracy, której rezultatami dzieli się szczególnie ze swoimi dziećmi, często publikuje na Instagramie, gdzie również ma grono fanów.

Kuchnię celebrytki trudno zdefiniować w kilku słowach, dlatego że łączy w sobie tradycję, wyrażającą się poprzez miejsce pochodzenia, ale też nowoczesność i świadomość kulinarnych trendów. Nic dziwnego zatem, że obok tradycyjnych gołąbków czy schabowego z ziemniakami i mizerią pojawiają się apetyczne fotki sushi czy ramenu.

A co pojawiło się w niedziele na stole u Żyłów?

Zupa pomidorowa jak u mamy

Niedzielny obiad u Justyny Żyły

Justyna Żyła zaprezentowała na Instagramie nietypowe połączenie – zupę pomidorową i łososia z risotto, jako drugie danie. Taka propozycja może być zaskakująca, zwłaszcza dla fanów tradycji, którzy nie wyobrażają sobie niedzieli bez rosołu. W końcu król zup najlepiej oddaje leniwy, rodzinny charakter niedzieli, podczas gdy skromna pomidorowa króluje… w poniedziałek.

Followersom Żyły to wcale nie przeszkadza – słów zachwytu nad zupą nie szczędzą, choć pojawiają się również głosy wyrażające niechęć do… kopru w zupie, a także do chwalenia się tym prostym czy wręcz banalnym daniem.

Drugie danie, które pokazała swoim fanom Justyna Żyła, to pieczony łosoś z risotto – czyli niebanalna kompozycja smaków, daleka od tradycyjnego schabowego z ziemniakami. Również i to danie fani docenili. Nic dziwnego – o ile w pomidorowej trudno dopatrywać się szczególnego kunsztu, to pieczony, rumiany łosoś i kremowe risotto zwieńczone dużą ilością ziół, wygląda niezwykle apetycznie. Czy może zdetronizować klasykę polskiej kuchni, czyli panierowane plastry schabu? Trudno powiedzieć, ale na pewno wśród fanów nie zabraknie chętnych na wypróbowanie łososia w takiej postaci.

Zobacz także:

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
To deser, który jem niemal codziennie. Skończyły się moje problemy z brzuchem i jelitami
To deser, który jem niemal codziennie. Skończyły się moje problemy z brzuchem i jelitami
Czerwona plamka na jajku. Mało kto wie, co oznacza i czy można je bezpiecznie zjeść
Czerwona plamka na jajku. Mało kto wie, co oznacza i czy można je bezpiecznie zjeść
Wymiata złogi z jelit i pomaga w odchudzaniu. Idealna dla sercowców
Wymiata złogi z jelit i pomaga w odchudzaniu. Idealna dla sercowców
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wielu popełnia błąd
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wielu popełnia błąd
Rzadko gości w naszej kuchnni. Chroni serce i poprawia pamięć, dlatego jest idealny dla seniorów
Rzadko gości w naszej kuchnni. Chroni serce i poprawia pamięć, dlatego jest idealny dla seniorów
Mięso delikatne jak żadne inne. Ma mało tłuszczu, za to pełno białka i żelaza
Mięso delikatne jak żadne inne. Ma mało tłuszczu, za to pełno białka i żelaza
Wypij rano przed śniadaniem. Pomoże obniżyć cukier
Wypij rano przed śniadaniem. Pomoże obniżyć cukier
Jest bardzo podobna do jarzynowej, ale tysiąc razy lepsza. Na Boże Narodzenie zachwycę wszystkich pomysłem
Jest bardzo podobna do jarzynowej, ale tysiąc razy lepsza. Na Boże Narodzenie zachwycę wszystkich pomysłem
Lepsza niż z kawiarni. Doskonale rozgrzewa, dodaje energii i poprawia koncentrację
Lepsza niż z kawiarni. Doskonale rozgrzewa, dodaje energii i poprawia koncentrację
Wystarczy dolać pół szklanki do masy. Mielone wychodzą delikatne, pulchne, ale mają chrupką skórkę
Wystarczy dolać pół szklanki do masy. Mielone wychodzą delikatne, pulchne, ale mają chrupką skórkę
Dodaję łyżkę do placków ziemniaczanych. Wychodzą chrupkie, ale nie piją tłuszczu
Dodaję łyżkę do placków ziemniaczanych. Wychodzą chrupkie, ale nie piją tłuszczu
Na jarmarku w Białymstoku nawet ciepły kompot ma swoją cenę. Stówka na osobę to minimum
Na jarmarku w Białymstoku nawet ciepły kompot ma swoją cenę. Stówka na osobę to minimum
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯