Beata Sadowska zdradziła przepis. Każdy może zrobić takie naleśniki
Beata Sadowska, dziennikarka i prezenterka telewizyjna, na swoje instagramowe konto wrzuciła intrygujące zdjęcie. To danie zainteresowało fanów, którzy nie kryli zachwytu i dopytywali Sadowską o szczegóły.
Naleśniki patchworkowe, jak je nazwała Sadowska, to ciekawy pomysł na wykorzystanie resztek ze śniadania. Zdecydowanie takie naleśniki czy też placki wpisują się w klimat no waste, w myśl którego niemal wszystko da się w kuchni wykorzystać, tak by nie marnować jedzenia.
Konkurencja dla racuchów. Smakowite placuszki z kilku składników
Jak pisze Sadowska: „Po takich naleśnikach był power na hokeju. Naleśniki patchworkowe: z resztek porannego muesli”. Gdy jeden z followersów dopytuje, co dokładnie znalazło się w naleśniku, dziennikarka odpisuje, że to resztki muesli, niedokończone jabłko, mąka żytnia i jajko.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Faktycznie placki z wykorzystaniem pozostałych płatków z dodatkiem mąki to świetny pomysł na drugie śniadanie, z pewnością jest ono też sycące. Na pewno warto wypróbować, gdy notorycznie przygotowujemy zbyt duże ilości porannej owsianki. Wystarczą ulubione dodatki i w kilka chwil pożywny placek gotowy!
Zobacz także: