Najlepsze desery i przetwory z malin. Kilka sprawdzonych przepisów

Smaczny, orzeźwiający i pożywny napój – czy może być lepszy pomysł na gorący dzień?

By przygotować pysznego shake’a potrzebujemy dojrzałych malin (szklanka), schłodzonego mleka, najlepiej o zawartości tłuszczu 3,2 proc. (szklanka) oraz 2-3 gałek lodów śmietankowych, które warto wyjąć z zamrażalnika trochę wcześniej, by były miękkie, ale nie całkowicie rozpuszczone. Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i dokładnie miksujemy, dodając też łyżkę miodu i soku cytrynowego. Powstały napój przelewamy do zmrożonej szklanki, a przed podaniem dekorujemy bitą śmietaną i pokruszonymi ciasteczkami.

Kieliszek takiego gęstego, słodkiego i aromatycznego trunku z pewnością uprzyjemni ponury jesienny czy zimowy wieczór. Przerobienie pysznych malin na smaczny likier nie jest trudnym zadaniem. Jak się do tego zabrać?

Do gąsiorka wlewamy pół litra soku malinowego (najlepiej domowego) i taką samą ilość spirytusu, dodajemy 10 dag miodu (świetnie sprawdzi się lipowy) oraz cztery goździki zmiażdżone wcześniej w moździerzu. Korkujemy i pozostawiamy na 5 dni. Następnie przecedzamy do butelek przez bibułę filtracyjną, znów korkujemy i pozostawiamy na 3-4 miesiące.

Masz ochotę na smaczny i orzeźwiający deser? Oto nasza propozycja.

60 dag dorodnych malin płuczemy i przekładamy do szerokiego rondla, zasypujemy szklanką cukru i odstawiamy na kilka godzin w ciepłe miejsce. Gdy owoce puszczą sok, dolewamy szklankę wody źródlanej oraz sok i skórkę otartą z cytryny, a następnie przez 10 minut podgrzewamy na średnim ogniu, po czym od razu przecieramy przez gęste sito. Do zimnej wody (pół szklanki) dodajemy opakowanie galaretki malinowej i wlewamy do gorących jeszcze owoców. Mieszamy tak długo, aż galaretka się rozpuści. Rozlewamy do pucharków i odstawiamy do wychłodzenia. Krem podajemy z bitą śmietaną, świeżymi malinami i listkami melisy.

Smakowita propozycja na letni obiad lub kolację.

Dwa żółtka ucieramy z cukrem (trzy łyżki) na puszysty kogel-mogel. Wypłukane i dokładnie odsączone maliny (dwie szklanki) przecieramy przez sito, najdorodniejsze pozostawiamy do dekoracji. Zagotowujemy litr mleka (3,2 proc.), po czym dodajemy do niego łyżeczkę masła i opakowanie cukru waniliowego. Naczynie zdejmujemy z ognia, a następnie do mleka dolewamy cienkim strumieniem kogel-mogel, cały czas ubijając. Spienioną zupę lekko schładzamy i łączymy z przetartymi malinami. Rozlewamy na talerze, posypujemy malinami. Serwujemy np. z małymi biszkopcikami.

Sprawdzi się w czasie przeziębienia, pozytywnie wpływa na pracę układu pokarmowego, działa też uspokajająco. Jakby tego było mało, jest po prostu bardzo smaczna.

Do przygotowania nalewki potrzebujemy kilograma mocno dojrzałych malin o wyrazistym smaku i aromacie. Owoce przebieramy, odrzucając zgniłe lub niedojrzałe, po czym przekładamy do szklanego gąsiora i zalewamy litrem spirytusu. Szczelnie zamykamy, po czym pozostawiamy na miesiąc w ciepłym miejscu. Następnie zlewamy nalewkę przez bibułę filtracyjną i łączymy z syropem przygotowanym z litra wody i 25 dag cukru. Gąsior ponownie szczelnie zamykamy i pozostawiamy na tydzień. Później znów przecedzamy przez bibułkę i przelewamy do butelek, które szczelnie korkujemy i umieszczamy w ciemnym, chłodnym miejscu, najlepiej na kilka miesięcy.

Pyszny dodatek do rozmaitych deserów, można nim również polewać naleśniki czy omlety.

Świeże maliny (szklankę) dokładnie myjemy, a następnie przecieramy przez sito. Przelewamy 1-2 łyżkami letniej wody i ponownie przecieramy – na sicie powinny pozostać tylko pestki. Do przetartych owoców dodajemy cukier puder (dwie łyżki) i czerwone, wytrawne wino (duży kieliszek). Sos zagęszczamy płaską łyżeczką mąki ziemniaczanej, wcześniej wymieszanej z łyżką zimnej wody. Cały czas mieszając gotujemy przez 2-3 minuty, po czym zdejmujemy z ognia i dolewamy kieliszek likieru Maraschino, destylowanego ze sfermentowanego soku z gorzkiej odmiany dzikiej wiśni.

Słodki oraz aromatyczny dodatek do pieczywa, herbaty, ciast, kremów, koktajli czy galaretek. Walory dżemu malinowego doceniali już nasi przodkowie, warto brać z nich przykład, szczególnie, że przygotowanie tego specjału jest banalnie prostym zadaniem.

Potrzebujemy kilograma bardzo dojrzałych malin, które oczyszczamy, opłukujemy i odsączamy, a następnie mieszamy z cukrem. Według niektórych przepisów na tę ilość owoców potrzeba nawet 80 dag słodzika, ale warto go ograniczyć – słodkim malinom powinno wystarczyć około 20-30 dag cukru. Wszystko przekładamy do garnka, dodajemy sok wyciśnięty z jednej cytryny i chwilę gotujemy, aż do rozpuszczenia cukru. Studzimy, przecieramy przez sito i ponownie gotujemy do zgęstnienia masy. Jeszcze gorącą przekładamy do słoików i pasteryzujemy około 10 minut.