Ma 144 lata i kosztuje majątek. Wyjątkowe wino trafiło do Polski
Prawdopodobnie najstarszym winem, jakie można dziś kupić w Polsce, jest Leon XIII Pedro Ximénez, wyprodukowane w hiszpańskiej winiarni González Byass w roku 1878. Dwie butelki tego unikatowego produktu zostały sprowadzone do Polski. To 144-letnie wino to wielka gratka dla kolekcjonerów i inwestorów, bowiem z powodzeniem można je dziedziczyć.
Z historią w tle
Historia tych dwóch butelek wiąże się z papiestwem. Pedro Nolasco González de Soto, syn założyciela winiarni González Byass - jednej z najsłynniejszych andaluzyjskich bodeg - zadedykował wino nowo wybranemu papieżowi Leonowi XIII (pontyfikat w latach 1878-1903). Z archiwów wynika, że trunek mógł zostać wyprodukowany przez samego założyciela winiarni, Manuela Marię Gonzaleza. Przez kolejne 144 lata, 80- litrowa beczka z winem spoczywała nietknięta w ogromnych magazynach winiarni.
- Gdy robiono to wino w połowie XIX wieku, filoksera jeszcze nie dotarła do Jerez – mówi Mauricio González Gordon, obecny prezes i członek rodziny właścicieli winiarni w piątym pokoleniu. - Jesteśmy zachwyceni, że możemy wypuścić ten klejnot, jako część naszej rzadkiej Kolekcji Win Skończonych (Vinosfinitos). Na sprzedaż trafiło tylko 78 butelek. Pozostałe 20 będzie przechowywane w rodzinnym archiwum butelek Gonzálezów, El Aljibe. Wyjątkowość sherry León XIII wynika nie tylko z jego wieku, ale również z tego, że nie zostało wzmocnione, a jego naturalny poziom alkoholu wynosi 9 proc. Oznacza to, że - technicznie rzecz biorąc - nie może być uznana za sherry – komentuje Mauricio González Gordon.
Winogrona chronią przed zawałem serca i udarem mózgu. Ważne odkrycie naukowców z USA
Wino czeka na nabywcę
Dwie butelki unikatowego wina zostały sprowadzone do Polski przez Dom Wina. Zamawiającym były kieleckie delikatesy Wehikuł Smaku. Koszt jednej butelki to blisko 17 tys. zł.
Paweł Gąsiorek, Prezes Domu Wina, wyjaśnia, że tak starych, dostępnych w sprzedaży, i nadal smacznych win jak Leon XIII, jest na rynku mało. - Wiele winiarni ma swoje archiwa z winami sprzed kilkudziesięciu, czasem 200, 300 lat, ale przeważnie nie nadają się do picia no i nie są na sprzedaż. Z winem od González Byass nie ma tego problemu, bowiem jest długowieczne. Tę cechę zawdzięcza wysokiej zawartości cukru resztkowego, bo to aż 656 g/l i dobrej kwasowości. Degustacja bardzo starego wina to jak podróż w czasie, którą przeżywamy wszystkimi zmysłami - wzroku, węchu, smaku. Zazdroszczę temu, kto otworzy tę butelkę – mówi Paweł Gąsiorek.