Konfitura z pigwy – jak to zrobić?
Może być pysznym smarowidłem do pieczywa, nadzieniem do ciast, dodatkiem do deserów, herbaty czy deski serów. Konfiturę z pigwy wykorzystamy na wiele sposobów, a jej przygotowanie też nie jest specjalnie trudne. Jak się do tego zabrać?
Należąca do rodziny różowatych pigwa to jeden z najstarszych gatunków drzew owocowych uprawianych przez człowieka. Była ceniona już w czasach antycznych, zwłaszcza w Grecji, o czym świadczy jej łacińska nazwa – Cydonia oblonga Miller (największe plantacje tych drzew znajdowały się na Krecie, niedaleko starożytnego miasta Cydonia, czyli dzisiejszej Chanii).
W kolejnych wiekach uprawa pigwy rozpowszechniła się w całym basenie Morza Śródziemnego, później zyskała popularność także w Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech. Wreszcie dotarła również nad Wisłę, choć w naszym kraju twarde, cierpkie owoce o cytrynowożółtym kolorze nigdy nie odniosły oszałamiającego sukcesu.
Kształtem przypominają jabłka i gruszki, dojrzewają od początku września aż do listopada. Ze względu na mało soczysty i bardzo twardy miąższ oraz kwaśny smak nie nadają się do spożycia na surowo, jednak świetnie sprawdzają się w rozmaitych przetworach, np. jako baza pysznej konfitury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sezon na śliwki. Najlepszy przepis na powidła
Pigwa – wartości odżywcze
Owoce pigwy wykazują imponujące właściwości odżywcze. Skrywają w sobie m.in. ogromną dawkę witaminy C (siedmiokrotnie większą niż cytryna!), czyli jednego z najsilniejszych przeciwutleniaczy, wzmacniającego system odpornościowy oraz neutralizującego szkodliwe działanie wolnych rodników, które przyspieszają procesy starzenia organizmu i rozwój wielu poważnych schorzeń, w tym nowotworów, chorób układu krążenia (nadciśnienie, zawał serca, udar mózgu, miażdżyca), choroby Alzheimera, choroby Parkinsona, astmy, zaćmy, egzemy czy łuszczycy.
Pigwa jest też bogatym źródłem witamin z grupy B, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego.
Cierpkie owoce dostarczają dużo rozpuszczalnego błonnika – pektyn, które obniżają ciśnienie krwi i poziom "złego" cholesterolu LDL, pomagają w usuwaniu szkodliwych toksyn oraz metali ciężkich, przeciwdziałają zaparciom, ale również wykazują właściwości zagęszczające i emulgujące, dzięki czemu z pigwy można wytwarzać wyśmienitą konfiturę.
W pigwie nie brakuje też minerałów (szczególnie wapnia, potasu, żelaza, magnezu i fosforu), olejków eterycznych oraz związków fenolowych, zwłaszcza kwasu neochlorogenowego. To bardzo silny przeciwutleniacz wykazujący dużą zdolność "zamiatania" wolnych rodników.
Konfitura z pigwy – przepis
Do przygotowania konfitury potrzebujemy dojrzałych owoców pigwy, które pełnię smaku i aromatu osiągają późną jesienią. Zdaniem znawców najlepiej zbierać je nawet po pierwszych przymrozkach, ponieważ nabierają wówczas jeszcze więcej walorów kulinarnych
Owoce (kilogram) dokładnie myjemy, obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę. W dużym garnku zagotowujemy wodę (ok. 300 ml), po czym dokładamy pigwę i zasypujemy cukrem (60-70 dag). Zmniejszamy ogień i gotujemy przez 1-2 godziny, aż owoce zmiękną i zaczną się rozpadać. W tym momencie konfiturę możemy wzbogacić przyprawami, np. imbirem, cynamonem czy goździkami (w zależności od naszych upodobań smakowych). Niektórzy dodają też skórkę startą z cytryny lub wyciśnięty z niej sok.
Gotujemy jeszcze kilka minut, po czym przekładamy do wyparzonych słoików. Na koniec pasteryzujemy je w gotującej się wodzie (przez 10-15 minut) albo piekarniku nagrzanym do 120 st., przez pół godziny.
To podstawowy przepis na konfiturę z pigwy, która lubi też modyfikacje, np. dodatek innych owoców, choćby jabłek czy gruszek.