Każdego dnia popijamy nimi posiłki. Te napoje mogą nam naprawdę zaszkodzić

Słodkie napoje gazowane
To zdecydowanie najgorszy wybór z prostego powodu. Dostarczają bardzo dużo cukru, który przyjmujemy już w posiłku. Napoje gazowane posiadają jeszcze całą gamę innych szkodliwych substancji. Specjaliści podkreślają, że po wypiciu niektórych z nich nasze ciało zaczyna atakować chemiczne "tornado". Poza tym słodkie napoje tylko pozornie nas zaspokajają, w rzeczywistości zwiększając nasze pragnienie, więc chcemy ich pić więcej i więcej, spożywając przy tym ogromne ilości cukru.

Herbata
Herbata to kolejny napój, który powinniśmy odstawić podczas jedzenia. Zawiera taniny, które obniżają i spowalniają wchłanianie istotnych substancji odżywczych, których dostarczamy sobie przez posiłek, tj. magnez, wapń czy żelazo. Ten ostatni jest szczególnie istotny w przypadku dzieci, kobiet w ciąży, karmiących, wegetarian i rekonwalescentów, gdyż to właśnie oni są narażeni na niedobory tego minerału. Im dłużej herbata jest parzona, tym więcej tanin przechodzi do naparu.

Kawa
Kawa podobnie jak herbata zawiera taniny i antyoksydanty, a przez to spowalnia wchłanianie substancji odżywczych. Specjaliści zalecają kawę przygotowywaną w ekspresie ciśnieniowym, ponieważ w takiej wersji zawiera ona mniej tanin. Kawę lepiej pozostawić sobie na deser. I nie chodzi tylko o popijanie nią obiadu.

Wino
Wino może być największym zaskoczeniem, ponieważ powszechnie przyjęło się, że ten trunek poprawia trawienie, zwłaszcza ciężkostrawnych mięs. Jest jednak jedno ale. Wino ogranicza wchłanianie żelaza. Przy regularnym wypłukiwaniu żelaza z organizmu możemy nabawić się anemii.

Naukowcy są zgodni, że popijanie posiłków jakimkolwiek napojem nie jest najlepszym pomysłem. Z ich badań wynika, że picie podczas jedzenia rozrzedza soki żołądkowe i spowalnia proces trawienia. Najsłuszniejszym rozwiązaniem jest wyzbycie się nawyku popijania, ale jeśli to niemożliwe, to chociaż ograniczenie się jedynie do wody i niesłodzonych napojów, które najlepiej pić co najmniej pół godziny przed lub po posiłku.