Jedzenie na poprawę nastroju, czyli mood foods
Smutek, apatia, zmęczenie – to towarzysze życia wielu Polaków, którzy zmagają się z codziennymi stresami i problemami. Dla poprawy nastroju często sięgają po alkohol czy słodycze, choć ich efekty są zwykle krótkotrwałe. Znacznie skuteczniejsze okazują się inne produkty spożywcze. Oto kilka zdrowych "dopalaczy", które świetnie wpłyną na samopoczucie.
Płatki owsiane
Rozpoczęcie dnia od smacznej i pożywnej owsianki pozwoli na długi czas poprawić samopoczucie oraz odpędzić złe myśli. Nic dziwnego, skoro płatki owsiane zapewniają solidną porcję węglowodanów złożonych, czyli najważniejszego źródła energii dla organizmu. Powstająca z nich glukoza stanowi nasz główny motor napędowy.
Jakby tego było mało płatki owsiane są także skarbnicą żelaza, które pozwala uchronić przed niedokrwistością, często objawiającą się zmęczeniem, ospałością i zaburzeniami nastroju.
Łosoś
Zmagasz się z chandrą? Przyrządź na obiad łososia, który jest jednym z najbogatszych źródeł nienasyconych kwasów tłuszczowych – związków skutecznie zwiększających poziom serotoniny i poprawiających nasze samopoczucie. Dzięki nim łatwiej uporać się z gniewem, lękiem, zmęczeniem czy depresją.
Racuchy jak u babci
Uwaga! Na nasze stoły zwykle trafia tzw. łosoś norweski, pochodzący z wielkich hodowli. Lepiej jednak sięgać po jego dziko żyjącego kuzyna wyławianego z Pacyfiku czy Atlantyku, charakteryzującego się m.in. szczególnie dużą zawartością witaminy D, selenu czy magnezu, czyli składników pozytywnie wpływających na nasz nastrój.
Gorzka czekolada
Gdy nastrój "siada", chętnie sięgamy po słodycze. Duża dawka cukru może faktycznie wywołać poprawę samopoczucia, ale tylko krótkotrwałą. Dlatego lepszym rozwiązaniem niż lody z bitą śmietaną jest skonsumowanie 2-3 kostek czekolady, ale koniecznie gorzkiej, o dużej zawartości miazgi kakaowej (powyżej 65 proc.).
To skarbnica m.in. magnezu stanowiącego skuteczne remedium na stres. Czekolada nie tylko poprawia nastrój, ale również zwiększa energię życiową, co jest zasługą alkaloidów: teobrominy i kofeiny. Dzięki dużej zawartości innego związku – pirazyny, przysmak pozytywnie wpływa na koncentrację oraz sprawność intelektualną.
Kiszona kapusta
W ponure, jesienne dni, które sprzyjają depresyjnym nastrojom, warto mieć pod ręką solidną porcję kiszonej kapusty. To prawdziwa skarbnica probiotyków, czyli dobroczynnych szczepów bakterii, które nie tylko chronią i regulują naszą florę jelitową, wspierają pracę układu pokarmowego, wzmacniają odporność organizmu i oczyszczają go z toksycznych odpadów. Niedawne badania naukowe wykazały, że pożyteczne mikroorganizmy sprzyjają także zwiększaniu poziomu serotoniny, nieprzypadkowo zwanej "hormonem szczęścia", poprawiającej samopoczucie, łagodzącej stres oraz pozytywnie wpływającej na jakość snu.
Banan
Masz kiepski nastrój? Sięgnij po banana, który w ostatnich latach stał się drugim, po jabłku, najpopularniejszym owocem w Polsce. I jest bardzo skutecznym remedium na kiepskie samopoczucie. Dlaczego?
Banan dostarcza potężniej dawki poprawiającego nastrój potasu oraz tryptofanu, czyli aminokwasu wykorzystywanego przez organizm do produkcji serotoniny. Dojrzałe owoce zawierają też sporo naturalnej dopaminy, której niedobór w organizmie skutkuje stanami depresyjnymi.
Jajka
Chcesz uniknąć apatii i kiepskiego nastroju? W swojej diecie nie pomijaj jajek pełnych dobroczynnych składników odżywczych, w tym witaminy B12 (u osób z rozpoznaną depresją obserwuje się obniżony poziom tego związku, skutecznie kojącego nerwy i podnoszącego odporność na stres). Żółtko jest także źródłem wielu pozytywnie wpływających na psychikę minerałów, w tym cynku, żelaza i selenu.
Migdały
Gdy tracimy radość życia i zmagamy się z kiepskim samopoczuciem warto pochrupać trochę migdałów. Nasiona owoców migdałowca zwyczajnego to przekąska nie tylko smaczna, ale również niezwykle korzystna dla zdrowia.
Dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych migdały efektywnie poprawiają nastrój, do czego przyczynia się również potężna dawka tryptofanu oraz cynku i selenu – minerałów odgrywających istotną rolę w funkcjonowaniu mózgu (ich niedobór sprzyja rozwojowi depresji).