Jak długo można przechowywać rosół
Bez tej zupy trudno wyobrazić sobie polską kuchnię. Prawdziwy rosół wymaga wielu składników i długotrwałego gotowania, dlatego zwykle przyrządzamy go w większej ilości. Potrawę możemy przechowywać w lodówce albo nawet zamrażać. Jak długo przetrwa, nie tracąc smaku i walorów odżywczych?
Historia rosołu sięga czasów, gdy jedną z najpopularniejszych metod ochrony mięsa przed zepsuciem było jego solenie. Nasi przodkowie często nadużywali nawet soli, co powodowało, że zakonserwowane produkty bywały później trudne do zjedzenia. By pozbyć się nadmiaru soli i przywrócić miękkość mięsu długo gotowano je w wodzie. Z czasem uzyskiwany w ten sposób wywar zaczęto wzbogacać warzywami i przyprawami. Tak narodził się rosół , który pierwotnie nazywano rozsółem – słowo pochodziło od wyrazu rozsolić.
W polskiej kuchni to potrawa ceniona od wieków. Nieprzypadkowo jej receptura otwiera pierwszą polską książkę kucharską, czyli XVII-wieczne "Compendium Ferculorum albo zebranie potraw", której autorem był Stanisław Czarniecki, kuchmistrz na zamku wojewody krakowskiego Aleksandra Michała Lubomirskiego w Wiśniczu. "Weźmij materyją mięśną wołową albo cielęcą, jarząbka albo kuropatwę, gołębie i cokolwiek mięśnego jest, co być może do rosołu gotowano i zwierzyny wszystkie" – tak zaczynał się jego przepis na rosół polski.
Zupę gotowano wówczas nie tylko na bazie drobiu, wołowiny czy cielęciny, ale również dziczyzny, dzikiego ptactwa (np. jarząbków) i… ryb (rosół z węgorza był popisowym daniem Pawła Tremo, kuchmistrza na dworze Stanisława Augusta Poniatowskiego).
Jak wykorzystać mięso i warzywa z rosołu
"Rosół staropolski sztucznie gotowany, / do którego pan Wojski z dziwnemi sekrety / wrzucił kilka perełek i sztukę monety / (taki rosoł krew czyści i pokrzepia zdrowie)" – pisał Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu". Nasi przodkowie chętnie wykorzystywali właściwości lecznicze tej potrawy. Zalecano ją jako remedium na skołatane nerwy oraz schorzenia górnych dróg oddechowych. Współczesne badania naukowe potwierdziły, że gorący i parujący wywar mięsno-warzywny rozgrzewa organizm, ale również stymuluje układ odpornościowy oraz łagodzi katar i kaszel, zmniejszając stan zapalny.
Wek z rosołem
Rosół wciąż zajmuje ważną pozycję w kuchni polskiej. Przygotowanie potrawy nie jest skomplikowane, wymaga jednak użycia wielu składników (m.in. kilku rodzajów mięsa) oraz długotrwałego gotowania na wolnym ogniu. Nic dziwnego, że zazwyczaj przyrządzamy większą ilość zupy, by wykorzystać ją także w kolejnych dniach.
I wtedy pojawia się pytanie: jak długo można przechowywać rosół? W lodówce powinien przetrwać, bez utraty smaku, świeżości i wartości odżywczych, nawet tydzień, jednak pod warunkiem, że będziemy przestrzegać pewnych zasad. Schłodzoną zupę najlepiej przelać do szklanych słoików, uprzednio odcedzając warzywa oraz mięso. Naczynia należy szczelnie zakręcić, wcześniej sprawdzając stan pokrywek – wygięte dekle mogą przepuszczać powietrze, a w konsekwencji przyspieszać zepsucie rosołu, nawet przechowywanego w lodówce.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest zawekowanie zupy – przecedzony rosół musimy zagotować i jeszcze gorący przelać do czystych i suchych słoików, które natychmiast zakręcamy, po czym odwracamy do góry dnem. Sprawdzamy, czy nie ma żadnych "przecieków", a następnie przykrywamy naczynia dość grubą ściereczką lub kocem. Zostawiamy do całkowitego wystygnięcia, nawet na całą noc. Przekładamy do lodówki. Taka forma przechowywania rosołu przedłuża jego trwałość do kilku tygodni.
Jeśli chcemy ten okres jeszcze wydłużyć, po przelaniu gorącego rosołu do słoików możemy zagotować zamknięty wek w wodzie o temperaturze około 90 stopni przez 15-25 minut.
A może do zamrażalnika?
Innym sposobem na przechowywanie rosołu jest jego zamrożenie. Po schłodzeniu oraz odcedzeniu warzyw i mięsa, czysty bulion wystarczy przelać do specjalnych torebek na mrożonki, torebek strunowych lub torebek z suwakiem, wcześniej sprawdzając, czy są odpowiednio szczelne. Można też użyć plastikowych pojemników albo słoików, choć należy pamiętać, że szkło w niskich temperaturach niekiedy pęka. Zarówno torebek, jak i innych pojemników nie wolno napełniać po brzegi, gdyż w wyniku zamrażania zwiększa się objętość rosołu.
Na opakowaniu warto umieścić datę zamrożenia, bowiem nie powinniśmy przechowywać zupy dłużej niż sześć miesięcy (po tym czasie zaczyna tracić smak i wartości odżywcze). Dobrym rozwiązaniem jest podzielnie rosołowych mrożonek na porcje, by w razie potrzeby nie odmrażać całości.
Niektórzy zamrażają rosół w foremkach na lód. W ten sposób otrzymamy domowe kostki bulionowe, idealne do przygotowywania zup czy sosów.