Gołąbki jak u mamy czy z kuchni "MasterChefa". Danie z ryżem, które zna każdy Polak
Ryż, kapusta, mięso i obowiązkowo sos do podania - dobrze znamy wygląd tradycyjnych gołąbków, ale nie każdy opanował nie tak łatwą sztukę ich przygotowywania. Niezbędny do tego klasycznego polskiego dania jest oczywiście ryż - o tym przekonali się uczestnicy programu "MasterChef" w 10. odcinku szóstej edycji. Wcześniej, mieli okazję spotkać się ze swoimi bliskim, którzy wcieli się w rolę sous chefa. Kto poradził sobie najlepiej?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Kuchnia domowa zdecydowanie kojarzy nam się z potrawami mamy lub babci. Nic więc dziwnego, że w ostatnim odcinku kulinarnego show z Magdą Gessler w jury, producenci zaprosili do kuchni mamy i innych bliskich uczestników. Pojawiła się nawet mamy Matteo Brunetti i Lorka Zediu, które musiały pokonać długą drogę, aby móc gotować z synami. Uczestnicy mieli do wyboru dwie skrzynki ze składnikami konkursowych dań - jedna z nich była bezpieczniejszą opcją, bo szklane ścianki pokazywały zawartość, a z kolei druga-drewniana była dla zawodników totalną niespodzianką. Wspólne gotowanie dla jednego wybrańca okazało się przepustką do wejścia na balkon, a tym samym okazją na zapewnienie sobie miejsca w kolejnym odcinku. Najlepiej spisał się Mateusz Zielonka. Pozostała szóstka przystąpiła do drugiej konkurencji, w której punktem najważniejszym był ryż.
Gołąbki, sushi, a może risotto?
Po krótkiej chwili w spiżarni uczestnicy przystąpili do gołąbków. Tak naprawdę, ile regionów i domów, tyle receptur na to iście polskie danie. Przykładowo na Podkarpaciu robi się je z ziemniaczanym farszem, a w centralnej części kraju muszą być podane z sosem pomidorowym. Matteo, rodowity Włoch, połączył surowy ryż z mięsem, co wywołało niemałą konsternację Michela Morana. Z kolei Natalia postanowiła zrezygnować z mięsa i postawiła na wegańską wersję. Początkowo pomysł 22-latki pochwaliła Magda Gessler, ale po degustacji zmieniła zdanie. W tej turze tryumfował Mateusz Guncel z Bytomia. 20-latek podał dwie wersje gołąbków i oczarował jury. Pozostała piątka trafiła do dogrywki. W niej także pojawił się ryż - o czym uczestnicy dowiedzieli się, podnosząc tajemniczej skrzynki i wysypując sypki produkt. Ten, po uprzątnięciu, trafił do schroniska dla zwierząt. Zadaniem eliminacyjnym było przygotowanie sushi. Japoński przysmak przysporzył jednak kilku problemów - Gaja źle ugotowała ryż, a Natalia przygotowała zbyt małe kawałki. Jurorzy podjęli jednak decyzję, że na balkon nie trafili Matteo i Grażyna Kuroń, a w walce o jedno wolne miejsce musieli zrobić... risotto. Z tą potrawą lepiej poradził sobie 27-letni operator dronów. Grażyna, mimo dużych chęci i tradycji gotowania w rodzinie, musiała pożegnać się z programem i biletem do Australii.
Jak zrobić gołąbki idealne?
Niezmiernie ważny jest wybór odpowiedniej kapusty. Im delikatniejsza, tym gołąbki będą smaczniejsze. Tradycyjnie gołąbki robi się z kapusty białej. Najpierw należy pozbyć się wierzchnich, grubych liści (nie musisz ich wyrzucać - wiele gospodyń wykłada nimi garnek). Z główki wycinamy głąb i wkładamy ją do zagotowanej wody z solą (woda powinna pokryć całą kapustę).
Druga sprawa - farsz. Najczęściej robi się z mięsa mielonego - oprócz wieprzowego może być to mięso wołowe, z indyka czy zająca (to ostatnie doskonale smakuje w połączeniu z ziemniakami i suszonymi śliwkami). Zamiast (albo oprócz) mięsa możemy wykorzystać grzyby, natomiast zamiast ryżu - kaszę (np. jaglaną, gryczaną, jęczmienną). Gołąbki z farszem ziemniaczanym noszą nazwę "hołubci". Gołąbki będą najsmaczniejsze, jeśli zadbamy o to, by farsz był soczysty, dobrze doprawiony i miękki - nie może być suchy, twardy i zbity.
Farsz kładziemy na liściu, brzegi zakładamy do środka i zwijamy w rulon. Żeby gołąbki się nie rozpadły, przed ugotowaniem można je związać bawełnianą nitką, którą usuwa się przed podaniem. Ważne, aby gołąbki ułożyć w garnku ściśle, dzięki czemu się nie rozwiną. Gotujemy je w wodzie, najlepiej z dodatkiem kawałeczków warzyw oraz przypraw, albo w rosole. Czas gotowania to ok. 30-60 minut, aż kapusta będzie miękka (młoda kapusta gotuje się krócej). Według uznania gołąbki podajemy z sosem pomidorowym lub grzybowym.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.