Czy warto pić wody smakowe?
Wszyscy wiemy, że woda to podstawowy składnik dobrze zbilansowanej diety. Nawet najlepiej dobrany jadłospis nie przyniesie wiele pożytku, jeśli nasz organizm nie będzie odpowiednio nawodniony. Dietetycy za pośrednictwem mediów od lat prowadzą kampanię na rzecz popularyzacji picia wody. Efekty widać gołym okiem. Wystarczy przejść się po plaży w upalny dzień, by zauważyć, że sporo osób dla ochłody nie sięga już po słodkie napoje, a właśnie po wodę. Czasami jest to woda smakowa. Czy warto ją pić?
Wszyscy wiemy, że woda to podstawowy składnik dobrze zbilansowanej diety. Nawet najlepiej dobrany jadłospis nie przyniesie wiele pożytku, jeśli nasz organizm nie będzie odpowiednio nawodniony. Dietetycy za pośrednictwem mediów od lat prowadzą kampanię na rzecz popularyzacji picia wody. Efekty widać gołym okiem. Wystarczy przejść się po plaży w upalny dzień, by zauważyć, że sporo osób dla ochłody nie sięga już po słodkie napoje, a właśnie po wodę. Czasami jest to woda smakowa. Czy warto ją pić?
Istnieje spora grupa osób "nieprzekonanych", głoszących tezy, że woda służy do mycia, albo, że to napój dla zwierząt. Pogląd ten można nawet zrozumieć. Woda nie ma smaku, w związku z czym wiele osób zwyczajnie jej nie lubi. Wychodząc naprzeciw tej grupie, producenci napojów stworzyli nową grupę produktów - tzw. wody smakowe. Jabłkowe, cytrynowe, miętowe czy truskawkowe wody okazały się strzałem w dziesiątkę. Sięgają po nie tysiące osób. Pojawia się jednak pytanie - czy fakt, że napoje te stoją na półkach z wodami, a płyn w butelce jest bezbarwny, świadczy o tym, że napój ten faktycznie jest wodą?
- Ze względu na to, że woda pełni niezastąpione funkcje w naszym organizmie, musimy dostarczać ją codziennie w niemałych ilościach. Rodzaj wody, którą wybierzemy, nie pozostaje zatem bez znaczenia. Niestety ta smakowa to najgorszy wybór spośród wszystkich propozycji na regale z różnymi rodzajami wody - ocenia Maja Lewandowska, dietetyk z poradni Naturhouse Morena w Gdańsku. - Woda smakowa niewiele ma wspólnego z czystą wodą mineralną. Producenci dodają do niej substancje słodzące, takie jak cukier bądź syrop glukozowo-fruktozowy, przez co wraz z 1,5-litrową butelką płynu dostarczamy organizmowi 200-250 zupełnie zbędnych kilokalorii. Dodatkowo w każdym tego typu napoju znaleźć można konserwanty i aromaty oraz sztuczne substancje słodzące. Picie wody smakowej w dużych ilościach może przyczynić się do nadwagi w równym stopniu jak jedzenie słodyczy - ostrzega ekspertka.
Zdaniem specjalistów ze względu na podobieństwo składu płynów, wody smakowe tak naprawdę powinny stać raczej na półce ze słodkimi napojami niż wodami. Sięgając po te produkty, zwyczajnie więc się oszukujemy. Nie znaczy to jednak, że osoby, które nie lubią smaku czystej wody, są skazane na słodkie napoje. Smaczną, a co najważniejsze zdrową i nietuczącą, wodę smakową możemy w dwie minuty przygotować sami.
- Osobom, które nie lubią pić czystej wody mineralnej, polecam znane dodatki - liście mięty lub sok wyciśnięty z cytryny czy limonki. Są także mnie znane sposoby, by zmienić wodę w aromatyczny, zdrowy napój - podpowiada Maja Lewandowska. - Można do niej dodać skrojonego w drobną kostkę ananasa, brzoskwinię czy nektarynkę albo wrzucić kilka cząstek pomarańczy, kilka truskawek, malin lub pokrojonego w talarki świeżego ogórka. Wybierajmy owoce miękkie, których miąższ będzie mogła przeniknąć woda - radzi dietetyczka. - Dla smakoszy cynamonu polecam zanurzenie 2-3 lasek w litrze wody mineralnej. Z kolei entuzjastom ostrych przypraw z pewnością przypadnie do gustu woda z pokrojonym w kosteczkę imbirem - podpowiada ekspertka.
Jak widać jest mnóstwo sposobów, by dodać wodzie smaku, nie dostarczając jej jednocześnie substancji słodzących, sztucznych aromatów i konserwantów.
AD