Ryby, na które lepiej uważać
Dietetycy przekonują nas, że mięso ryb powinno znaleźć stałe miejsce w naszym menu. To smaczne źródło cennych dla organizmu nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Niestety, produkty te nie zawsze są synonimem zdrowia. O ile te własnoręcznie złowione z czystych akwenów wodnych można jeść bez obaw, o tyle hodowane na masową skalę czy poławiane ze skażonego środowiska powinny budzić naszą czujność. Oto kilka gatunków ryb, przy których zakupie należy wykazać się szczególną ostrożnością, a niektóre całkowicie wyeliminować z jadłospisu.
Nie każda ryba jest zdrowa
Dietetycy przekonują nas, że mięso ryb powinno znaleźć stałe miejsce w naszym menu. To smaczne źródło cennych dla organizmu nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Niestety, produkty te nie zawsze są synonimem zdrowia. O ile te własnoręcznie złowione z czystych akwenów wodnych można jeść bez obaw, o tyle hodowane na masową skalę czy poławiane ze skażonego środowiska powinny budzić naszą czujność. Oto kilka gatunków ryb, przy których zakupie należy wykazać się szczególną ostrożnością, a niektóre całkowicie wyeliminować z jadłospisu.
Uwaga na rtęć
Coraz częściej słyszymy o zanieczyszczeniu wód, a co za tym idzie, obecności substancji toksycznych w mięsie ryb. Liczne wyniki badań wykazują, że rezultatem stałego przenikania związków rtęci metalu do wód morskich jest ich wchłanianie i długotrwałe kumulowanie przez ryby i inne organizmy morskie. Głównym zagrożeniem jest rtęć, a dokładnie jej forma metylortęć, czyli bardzo toksyczny związek działający negatywnie na układ nerwowy. Dopuszczalna dawka spożywanej rtęci dla człowieka wynosi 0,005 mg na 1 kg masy ciała na tydzień. Co ważne, rtęć znajduje się nie tylko w mięsie ryb, ale także w innych produktach żywnościowych. W trosce o zdrowie powinniśmy jednak wybierać te z naturalnych łowisk, a nie hodowli. Na naszych stołach powinny gościć przede wszystkim tłuste ryby morskie. Szczególnie polecane są: dziki łosoś, makrela, śledź czy sardynka. Są jednak ryby, których lepiej się wystrzegać - oto lista ryb na celowniku.
Łosoś hodowlany
Sięgając po paczkę różowiutkiego łososia wierzymy, że to produkt pełen cennych składników. Możemy się jednak rozczarować. O ile ten dziki, poławiany z wód Pacyfiku kwalifikuje się do grona ryb szlachetnych i zdrowych, o tyle hodowlany i barwiony na charakterystyczny kolor może być poddawany licznym modyfikacjom genetycznym. Ryby takie faszerowane są antybiotykami i hormonami, a ich pasza jest słabej jakości. Łososia dzikiego najłatwiej rozpoznać po cenie - jest znacznie wyższa niż porcjowany łosoś hodowlany, a także po barwie, która jest bardziej szara niż różowa.
Ryba maślana
Ostrożnie należy też podchodzić do ryby maślanej. Pod tym hasłem kryje się wiele gatunków tłustych i bogatych w białko ryb morskich. Ryba maślana charakteryzuje się wysokim stężeniem kwasu oleinowego, który nie jest trawiony przez człowieka. Po spożyciu dużej ilości, mogą wystąpić biegunka, wymioty czy bóle głowy. Producenci ryby maślanej mają obowiązek umieszczana na etykiecie nazwy zwyczajowej i naukowej ryby. Ryby maślanej powinny unikać przede wszystkim dzieci, kobiety w ciąży i osoby starsze.
Panga i tilapia
Te gatunki ryb hodowane są w Azji, głównie w Wietnamie. Żyją w sztucznych zbiornikach, o dużym stężeniu różnych dioksyn. Ponadto w celu zwiększenia wydajności hodowli, karmione są paszą z antybiotykami i środkami bakteriobójczymi. Takie mięso jest ubogie w kwasy tłuszczowe omega - 3, białko, witaminy rozpuszczalne w tłuszczach ,czyli A, D, E, K. Badania pokazują, że tilapia hodowlana zawiera duże ilości kwasu arachidonowego (kwasu z grupy omega-6), który powoduje stan zapalny związany z chorobami serca, uszkadzaniem naczyń krwionośnych czy starzeniem się komórek.
Tuńczyk
Podobnie, jak inne ryby drapieżne, tuńczyk jest bardziej narażony na gromadzenie rtęci. Sałatka z tuńczykiem lub kawałki tej ryby na nigiri nie są szczególnie polecane kobietom w ciąży oraz seniorom. Co ważne, ostrożność należy zachować nie tylko wobec surowej ryby w postaci filetów. Lepiej kupić świeżego tuńczyka - z zaufanego źródła - i przygotować go samodzielnie w domu, niż kupić gotową puszkę.