Ziemniaczane szaleństwo
Kiedy jedziemy na Mazury, warto zamówić sobie w restauracji czy barze jakąś potrawę z ziemniaków. Satysfakcja smakowa gwarantowana!
Wielu zakochuje się w kartaczach. Te wielkie ziemniaczane pyzy przypominające strusie jaja wypełnione są wspaniałym farszem z mięsa i cebulki.
Pyszna niespodzianka
Przyrządzenie tej potrawy nie jest proste i zajmuje sporo czasu, ale naprawdę warto. Kartacze robi się z masy ziemniaczanej. Nadzienie to kwestia wyobraźni kucharza, choć najpopularniejsze zawsze były z mięsem. Kartacze podaje się na talerzu i okrasza skwarkami z przysmażoną cebulą. Dawniej jadano je też w postaci zupy kartaczowej. Był to po prostu kartacz z wywarem z gotowania, wzbogacony o smażony boczek i zioła.
Ciasto wykonuje się z 1,5 kg ziemniaków, 1 kg mąki, 2 jajek, soli i pieprzu. 1/3 ziemniaków trzeba ugotować w łupinach, a następnie przepuścić przez maszynkę. Pozostałe zmiksować lub przetrzeć przez tarkę i odsączyć z nich wodę. Ziemniaki wymieszać z mąką, jajkami, pieprzem i solą.
Z tej masy trzeba zagnieść ciasto, z którego odrywa się kawałki i formuje okrągłe placki grubości około 1 centymetrów i średnicy 8 centymetrów. Na środku należy ułożyć farsz i lepić kartacze o kształcie wrzeciona. Gotuje się je około 30 minut w dużej ilości osolonego wrzątku.
Farsz to masa z 1 kg mięsa mielonego i 1 cebuli. Do pełnego efektu potrzebny będzie też olej i 100 g skwarek. Cebulę drobno posiekaną trzeba lekko zeszklić na oleju, a następnie wymieszać z mielonym mięsem. Takim farszem nadziewa się kartacze. Przed podaniem podsmaża się skwarki i polewa nimi danie.
Zwykłe-niezwykłe placki
Oczywiście bardziej powszechne, nie tylko na Mazurach, ale i w całej Polsce, jest jedzenie placków ziemniaczanych. Także w przypadku tej potrawy ilu jest zjadaczy, tyle sposobów jedzenia placków. Jedni preferują je z solą, inni z cukrem, jeszcze inni z miodem, keczupem czy śmietaną. Warto spróbować różnych konfiguracji.
Jeden kilogram surowych, obranych ziemniaków należy zetrzeć na tarce bądź w robocie elektrycznym. Następnie trzeba dodać 1 większą bądź 2 małe cebule. Do tej masy trzeba dodać dwa całe jajka, dwie łyżki mąki, pieprz i kminek. Wszystkie składniki należy dobrze wymieszać. Ziemniaczaną masę nakładamy na rozgrzany olej, formując z niej placki.
Palce lizać
Znane są też takie domy, w których w niedzielne popołudnia pachnie babką ziemniaczaną. Niezwykła potrawa w kształcie i w nazwie przypomina ciasto, w smaku - ziemniaki z niesamowitą nutką cebulki i boczku. Fantastycznie smakuje zwłaszcza podawana zaraz po upieczeniu. Nie traci też swoich walorów smakowych po podsmażeniu.
Tyle smakowitych rzeczy można przygotować, a mało kto wie, jak niebezpiecznym warzywem może być ziemniak. Zawiera bowiem solaninę - trujący alkaloid. Dawka śmiertelna dla człowieka jest tylko 3 razy większa od tej zawartej w ziemniaku. Nie martwmy się jednak. Nic nam nie grozi... Solaninę widać!
To zielone przebarwienia powstające na bulwie pod wpływem światła. Wystarczy je wyciąć i po sprawie. Dlatego właśnie ziemniaki przechowuje się w ciemnościach. Jeśli więc zachowamy elementarną ostrożność, nie pozostaje nic innego jak smakowanie kolejnych ziemniaczanych rarytasów.
qk