Zapłacimy za foliówki
Gdy dziś pójdziemy na zakupy, możliwe, że torebkę foliową dostaniemy zupełnie za darmo. Tylko część sklepów sieciowych zażąda od nas kilkudziesięciu groszy za torbę. Jeszcze mniej jest właścicieli niewielkich, przydomowych sklepików, którzy zmienili nastawienie i każą nam zapłacić na foliówki. Póki co, opłata nie jest to regułą i zależy jedynie od polityki sklepu.
Gdy dziś pójdziemy na zakupy, możliwe, że torebkę foliową dostaniemy zupełnie za darmo. Tylko część sklepów sieciowych zażąda od nas kilkudziesięciu groszy za torbę. Jeszcze mniej jest właścicieli niewielkich, przydomowych sklepików, którzy zmienili nastawienie i każą nam zapłacić na foliówki. Póki co, opłata nie jest regułą i zależy jedynie od polityki sklepu.
Hiper- i supermarkety coraz częściej pobierają od klientów drobne opłaty za tzw. reklamówki, namawiając do używania toreb wielokrotnie, tłumacząc się dbaniem o środowisko naturalne. I faktycznie ten cel im przyświeca. Niestety, wielu osobom dodatkowy koszt zakupów, szczególnie, gdy jest ich sporo, a toreb potrzebujemy kilka lub kilkanaście, nie odpowiada, a pogadanki o ochronie środowiska puszczają mimo uszu.
Ekolodzy zapewne ucieszą się, bo już wkrótce może się okazać, że klienci zanim wyjdą po sprawunki będą musieli uszykować dodatkową gotówkę, by móc kupić w placówce, gdzie robią zakupy, torby foliowe, często o lepszym, łagodniejszym dla środowiska składzie. Obecnie rząd pracuje nad projektem ustawy, która nałoży na obywateli obowiązek uiszczania opłat za każdą foliówkę. Od 2015 roku, więc nie tak prędko, sklepy będą musiały rozliczać się ze sprzedanych torebek.
Według ustawy jedna foliówka kosztować będzie ok. 40 groszy, ale opłata będzie się zmieniać w zależności od warunków gospodarczych, a ustalaniem jej zajmie się minister środowiska. Wydaje się, że omawiana kwestia to bardzo ważnych nie należy, ale jest wręcz przeciwnie – sklepy, które zignorują przepisy, zapłacą karę grzywny od 5 do 30 tysięcy złotych.
Opłaty za torebki będą przeznaczane na segregację śmieci oraz edukację ekologiczną. Jeśli ustawa wejdzie w życie, dołączymy do takich państw jak Australia, Japonia, Francja czy Irlandia, gdzie zużywa się znacznie mniej toreb niż w krajach, w których torby rozdawane są za darmo.
W Polsce w 2007 roku rozdano aż 10 mld toreb – w samej stolicy codziennie zużywano ich 1,8 mln. Niestety, torby, za które nie trzeba było płacić, wyrzucano i większości nie użyto powtórnie. Opłata ma sprawić, że foliówkę zabierzemy na następne zakupy, a nie wrzucimy do śmietnika zaraz po wejściu do domu. Tym bardziej, że na wysypisku spędzi ona ok. 400 lat.
AK
Zobacz w innych serwisach: