Zamówili tradycyjne klopsiki w Sztokholmie. Kwota na paragonie robi wrażenie
Paulina i Darek podróżują kamperem po Europie i prowadzą vlog na YouTubie, na którym dzielą się praktycznymi wskazówkami odnośnie tego typu wycieczek. Ostatnio zawitali do Sztokholmu, aby trochę pozwiedzać i skosztować słynnych szwedzkich pulpecików.
Z czego wynika fenomen szwedzkich klopsików? W głównej mierze jest to zasługa sklepów Ikea, których klopsiki są produktem flagowym. Jednak patrząc na historię i kulturę kulinarną Szwecji, klopsiki wcale nie są typowo skandynawskim daniem, chyba że przygotowane z mięsa łosia. Również takie mieli okazję posmakować Paulina i Darek, twórcy kanału Nasz Karawaning.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pieczone klopsiki z szałwią i makaronem orzo
Kamperem przez Europę
Podróżnicy na swoim vlogu nie tylko dzielą się wrażeniami z różnych zakątków Europy, ale także zamieszczają praktyczne porady odnośnie kempingów i recenzje sprzętu. W Szwecji zatrzymali się na podwórku u Kasi i Sławka, twórców kanału Skandivan. Razem wybrali się na zwiedzanie Sztokholmu, a w centrum miasta zaszli do pubu na klopsiki.
Czy klopsiki ze Sztokholmu są lepsze niż w Ikei?
Podróżnicy postanowili to sprawdzić. Wybrali estetyczny bar w centrum miasta, w którym można dobrze zjeść i napić się czegoś zimnego. Nawet nie patrzyli na inne pozycje w menu, ponieważ nastawili się tylko na jedno danie. Jednak i tak przyszło im wybierać pomiędzy klasycznymi klopsikami z mięsa wołowo-wieprzowego a klopsikami z łosia. Jedno kosztowały 210, a drugie 235 koron szwedzkich. Jakie opinie po wyjściu z baru?
– Klopsiki całkiem, całkiem. Dobre były po prostu – puentuje Darek, ale ukradkiem patrzy na paragon, który może wyczyścić portfel.
W sumie zamówili trzy porcje klopsików z ziemniaczkami, ogórkiem konserwowym i konfiturą z borówki. Jedne były klasyczne, drugie z mieszanego mięsa, a trzecie z łosia. Do tego wzięli jedne dodatkowe frytki i piwo. Za całość zapłacili 803 korony szwedzkie, czyli ok. 290 złotych. To nie jest mało. Oczywiście Darek wyjaśnia, że należy wziąć poprawkę na to, że znajdują się w centrum miasta. Być może na obrzeżach lub w innych szwedzkich miejscowościach ceny są dużo niższe. Za klopsiki w szwedzkiej Ikei zapłacisz 65 koron, czyli ok. 25 złotych.