Wyhoduj warzywa z resztek. Domowy ogródek za grosze
Czy wiedzieliście, że z odciętych przed jedzeniem części sałaty, pora czy selera mogą wyrosnąć nowe, pełnowartościowe warzywa?
Nawet jeśli nie mamy smykałki do ogrodnictwa, możemy w krótkim czasie i małym nakładem pracy stworzyć zielony parapet we własnej kuchni. Uprawianie na nim ziół jest banalnie proste, ale jak wyhodować warzywa? Okazuje się, że mogą one wyrosnąć z tego, co zwykle wyrzucamy do śmieci. Oto przykłady roślin, które odrodzą się z odpadów organicznych.
Czosnek
Przechowywany w cieple czosnek wypuszcza zielony wąs i traci ostry smak, a ząbki stają się miękkie i suche. Zamiast je wyrzucać, można je wykorzystać do domowej uprawy – czosnek wypuści intensywnie zielony szczypior o łagodnym smaku, który, przycinany, będzie regularnie odrastał. Z powodzeniem można go wykorzystywać jako substytut szczypiorku na przykład do twarożku, a także do dań kuchni wschodnioazjatyckiej.
Uprawa na parapecie:
Do hodowli najlepiej wybrać polskie odmiany (na przykład harnaś, arkus, jankiel czy ornak), które mają więcej walorów smakowych i prozdrowotnych niż czosnek pochodzący z Chin. Ząbki należy umieścić pionowo (pędem do góry) w pojemniku z niewielką ilością wody, a ten postawić w nasłonecznionym miejscu. Dzięki codziennemu uzupełnianiu wody i jej wymianie co 2-3 dni szczypior i korzenie powinny się pojawić w ciągu tygodnia. Po tym czasie ząbki można posadzić w ziemi, na przykład w donicy. Dozwolone jest pominięcie etapu ukorzeniania w wodzie i wsadzenie czosnku bezpośrednio do gleby. Wystarczy wykopać otwory o głębokości około 5 centymetrów, umieścić w nich pionowo ząbki, delikatnie przysypać ziemią i codziennie – niezbyt obficie – podlewać. W tym przypadku na szczypior trzeba będzie poczekać nieco dłużej.
Cebula
Eksploatowana w kuchni na setki sposobów, jest niezwykle łatwa w uprawie. Chociaż szczypior można wyhodować z całej cebuli, zgodnie z filozofią zero waste warto wykorzystać również odcięte podczas przygotowywania potraw jej dolne, niejadalne części, tak zwane piętki. Hodowany w donicy z ziemią szczypiorek z powodzeniem uzupełni domowe menu o świeże liście – przez cały rok.
Uprawa na parapecie:
Do stworzenia kuchennego „ogródka” można użyć resztek cebul różnych typów – od łagodnej i smukłej dymki po twarde i okrągłe odmiany żółte, białe i czerwone. Kawałki, obcięte 1-1½ centymetra nad linią korzeniową (w przypadku dymki 3-4 centymetry), należy umieścić w pojemniku z wodą – najlepiej w niewielkich szklankach, gdyż zamoczona ma być tylko ta część, z której wyrosną korzenie, w przeciwnym razie roślina może zgnić. Po tygodniu regularnego uzupełniania i wymieniania wody powinny pojawić się korzenie oraz zaczątki szczypiorku. Po upływie około dwóch tygodni, gdy system korzeniowy będzie rozbudowany, można cebulę wsadzić do donicy z ziemią. Wystarczy wykopać płytki otwór, delikatnie umieścić w nim długie korzenie, zasypać je ziemią i regularnie, ale umiarkowanie podlewać.
Seler naciowy
Zazwyczaj po wykorzystaniu łodyg selera naciowego wyrzuca się jego dolną część. To błąd – można z niej bowiem wyhodować nową roślinę. Nie uzyskamy jednak w ten sposób grubych, soczystych i chrupiących łodyg, raczej wątłe pędy ze świeżymi liśćmi, które doskonale sprawdzą się jako składnik włoszczyzny do zup lub dodatek do sałatek.
Uprawa na parapecie:
By wyhodować nać selera, część odciętą 3-4 centymetry nad linią korzeni umieszcza się pionowo w pojemniku z wodą (korzeniami do dołu); najlepiej, aby była zanurzona maksymalnie do około jednej trzeciej wysokości. Chociaż pierwsze liście w domowej uprawie pokazują się już po 5-7 dniach, na te sporych rozmiarów trzeba poczekać kilka tygodni. Po 7-14 dniach od rozpoczęcia uprawy pojawiają się korzenie, co jest sygnałem, że roślinę można przesadzić do ziemi. Pod warstwą gleby powinny znaleźć się korzenie i obcięte kawałki zewnętrznych łodyg. Ze względu na to, że seler nie lubi przelewania, dobrze, aby pojemnik lub donica miały na dnie dziury, przez które odprowadzany będzie nadmiar wody z podlewania. Roślina może stać w mocno nasłonecznionym miejscu.
Sałata
Leżąca kilka dni w lodówce sałata nie jest marzeniem smakoszy. By w kuchni zawsze mieć pod ręką kilka świeżych liści, na przykład do położenia na kanapce, warto wyhodować je z resztek, które zazwyczaj lądują w kompostowniku lub w koszu. Można do tego wykorzystać różne odmiany, na początek jednak warto wybrać sałatę rzymską. Ma wydłużony kształt, przez co maleje ryzyko przypadkowego moczenia i gnicia liści. Co ciekawe, w ten sam sposób można uprawiać kapustę, na przykład pekińską czy bok choy.
Uprawa na parapecie:
Trzon sałaty lub kapusty, z którego wyrastają liście, należy odciąć od reszty rośliny na wysokości 2-4 centymetrów i umieścić w pojemniku z wodą o głębokości około 1 centymetra. Bardzo ważne jest, by wodę zmieniać każdego dnia i trzymać roślinę na parapecie. Po mniej więcej tygodniu w centralnej części pojawią się pierwsze liście i zaczątki korzeni. To idealny moment, by przesadzić roślinę do ziemi (przysypujemy delikatnie glebą część korzeniową). Przy regularnym podlewaniu i odpowiednim nasłonecznieniu po 10-12 dniach liście osiągną wielkość kilku centymetrów. W przypadku sałaty to najlepszy moment, by je zebrać, gdyż z czasem zrobią się gorzkie.
Marchew
Niewiele osób pamięta, że w marchewce jadalny jest nie tylko korzeń, ale także nać, a ta bywa naprawdę bujna. Można ją wykorzystać do przygotowania pesto, które jest delikatniejsze w smaku niż to z zielonej pietruszki. Doskonale sprawdzi się również jako dodatek do sałaty czy zielonego smoothie. Nać bez problemu można wyhodować z kawałka marchewki. W ten sam sposób, to jest z górnej części korzenia, uzyskamy nać pietruszki czy liście rzodkiewki.
Uprawa na parapecie:
Wyhodowanie naci jest niezwykle proste. Wystarczy odciąć długie na 2-3 centymetry kawałki z górnej części korzenia, a następnie umieścić je w płytkim naczyniu, na przykład miseczce, z małą ilością wody i postawić na parapecie lub w innym słonecznym miejscu. Konieczne jest codzienne zmienianie wody, gdyż po kilku dniach w stojącej wodzie może rozpocząć się proces gnilny. Gdy wykształcą się korzenie i zawiązki naci (przeważnie po mniej więcej tygodniu), można je przenieść do ziemi (przysypujemy dokładnie pomarańczową część marchwi).
Por
Aromatyczny i o charakterystycznym ostrym smaku, jest podstawowym składnikiem bulionów, sprawdza się w ciepłych sałatkach i przydaje się w kuchni azjatyckiej. Dobrze zawsze mieć go w zapasie. Przy domowej uprawie roślina będzie miała raczej niewielkie rozmiary oraz rozłożyste zielone liście.
Uprawa na parapecie:
Wyhodowanie liści pora trwa kilka tygodni. Pierwszy etap polega na odcięciu od reszty rośliny mierzącego 2-3 centymetry dolnego kawałka, z którego wyrosną korzenie. Tak przygotowaną część umieszcza się w naczyniu z niewielką ilością wody na 1-2 tygodnie. Po tym czasie zaczną rosnąć nowe liście i pojawią się korzenie. Roślina może rosnąć nadal w wodzie, o ile ta będzie regularnie wymieniana (co 1-2 dni) i uzupełniana.
Autorem artykułu jest Małgorzata Milian-Lewicka.
Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj więcej: 12 włoskich sposobów na suchy chleb
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl