Wielki test jagodzianek. Gdzie kupimy najlepsze bułeczki z jagodami?
W dyskoncie, budce z pieczywem czy może w cukierni?
Przetestowaliśmy legendę polskich drożdżówek, czyli jagodzianki. Wybraliśmy 10 bułeczek z różnych supermarketów, dyskontów, budek oraz cukierni i porównaliśmy ich ceny, zawartość jagodowego wsadu oraz ogólny wygląd. Czy lepiej kupić te za około 1,50 zł z dyskontu czy może jednak warto dopłacić? Sprawdźcie, póki jest sezon!
Zobaczcie także nasze wideo z redakcyjnego testu jagodzianek.
Jagodzianki z Tesco
Zacznijmy od najtańszej propozycji – 1,29 zł. Za tyle w Tesco możemy kupić drożdżówkę z jagodami. Czy cena jest adekwatna do jakości? Wydaje się, że tak. Jagodzianka jest wyrośnięta, a w jej środku znajdziemy sporo jagód, ale także dużo pustej przestrzeni.
Tesco oferuje też jagodzianki pakowane hermetycznie w takiej samej cenie, jak te do kupienia luzem. Taka bułka jest być może wygodna w transporcie, jednak nie zachęca wyglądem. Jest płaska, ma mało kruszonki, a do tego w środku znajdziemy niewiele jagód. Zgodnie doszliśmy do wniosku, że gdyby nie nasz redakcyjny test, nie włożylibyśmy jej do koszyka.
Jagodzianki z Lidla
W tym dyskoncie znajdziecie jagodzianki w cenie 1,79 zł. Na pierwszy rzut oka wyglądają apetycznie, choć nie są zbyt wyrośnięte. Na wierzchu widzimy sporą ilość apetycznej kruszonki. Niestety, w środku nie znajdziemy zadowalającej ilości jagodowego wsadu.
Jagodzianka z Carrefoura
Podobnie, jak w przypadku zamykanych hermetycznie jagodzianek z Tesco, tych z Carrefoura także byśmy raczej nie kupili. Kosztuje 1,99 zł i nie zachwyca niczym. Płaska jak placek, kruszonki prawie brak, a w środku mało jagód.
Jagodzianka z Dworca Centralnego
Kupując słodką bułkę na dworcu, nie zastanawiamy się, jak ona wygląda. Zależy nam tylko na tym, by szybko coś kupić i zjeść. Jagodzianka, którą kupiliśmy za 2,20 zł na warszawskim dworcu, mimo że jest ładnie wypieczona, to jej kruszonka przypomina raczej mąkę. A środek? Niestety, jagód tam nie znaleźliśmy. Wnętrze było wypełnione frużeliną lub dżemem jagodowym.
Jagodzianka z Gorąco Polecam Nowakowski
Kupując drożdżówkę w piekarni, i płacąc za nią 3,45 zł, możemy spodziewać się jagodzianki z pierwszego zdarzenia, a przynajmniej lepszej niż w dyskoncie. Niestety, rozczarowaliśmy się. Jagodzianka była płaska, z niewielką ilością kruszonki, a do tego w środku znaleźliśmy zamiast owoców, dżem jagodowy. Gorąco nie polecamy.
Jagodzianka z piekarni Grzybki
Za 4 zł kupiliśmy ładnie wyrośniętą jagodziankę. Przekroiliśmy ją i w środku oprócz sporej ilości jagodowego nadzienia, znaleźliśmy patyczek. To się zdarza i bardzo dobrze! Takie znalezisko może świadczyć tylko o tym, że kupiliśmy prawdziwą jagodziankę ze świeżymi, a nie mrożonymi owocami. Trzeba przyznać, że jagodzianka nie była tania i mogłaby być posypana większą ilością kruszonki, to jednak dostaje od nas dużego plusa.
Jagodzianka ze stołówki pracowniczej
Za tę drożdżówkę zapłaciliśmy 4 zł. Była ładnie wyrośnięta, choć mogłaby być posypana większą ilością kruszonki. A jagodowy wsad? Znaleźliśmy całkiem sporo jagód, ale zmagazynowanych tylko po jednej stronie.
Jagodzianka z cukierni A. Blikle
Jedna z najdroższych propozycji i nasz zdecydowany faworyt. Jagodzianka kosztowała 4,90 zł, ale dostaliśmy prawdziwy, letni klasyk. Drożdżówka była pełna równomiernie rozłożonych jagód, cisto ładnie wyrosło, a całość ukoronowana naprawdę pokaźną ilością słodkiej kruszonki. Tak powinna wyglądać i smakować prawdziwa jagodzianka.
Jagodzianka z Costa Coffee
Chyba największa rozczarowanie naszego redakcyjnego testu. Ta drożdżówka była najdroższa – kosztowała aż 6,90 zł i zdecydowanie nie była warta swojej ceny. Mało kruszonki, jagody wmieszały się w ciasto, które było dość suche. Zdecydowanie jagodzianka z tej sieciówki nie jest warta polecenia.